Dzisiaj inny rodzaj codziennego przekazu…
Rozmawiałam z przyjaciółką w zeszłym tygodniu i wspomniała jak trudno jest być po tej stronie zasłony gdzie nie widać wszystkiego co się dzieje. Gdy tylko to powiedziała, Gabriel wrzucił ten obraz do mojej świadomości. To było przypomnienie o drewnianym pudełku, które kładli na twoich rękach na twoich zajęciach z pisania w liceum, gdybyś nie przestawał patrzeć na klawisze.
Na początku było naprawdę niezręcznie nie móc nic zobaczyć. Trzeba było pracować przez wyczucie i przez pamiętanie układu klawiatury. Na początku było to powolne, niezdarne i niezręczne, ale stopniowo stawało się bardziej komfortowe, ufając w swoją zdolność do poznania gdzie znajdują się klawisze i jak na niektórych klawiszach były nawet małe nierówności, które możesz poczuć aby pomóc ci się zorientować.
I zanim się zorientowałeś, stałeś się coraz lepszy w nawigacji przez wyczucie, dopóki nie stało się to automatyczne i nie musiałeś o tym myśleć. W rzeczywistości nie poleganie na oczach zwiększyło twoją zdolność odczuwania i poznawania, co ostatecznie uczyniło cię o wiele lepszym maszynistą niż wtedy gdy polegałeś tylko na swoich oczach.
Myślę, że to podsumowuje ten etap naszej oświeceniowej podróży. Kiedy nie używamy jednego zmysłu, wszystkie inne stają się wzmocnione. Każdy osłabiony zmysł zawsze służy wzmacnianiu innych.
Bycie w przedłużonym stanie niewiedzy podczas tego transformacyjnego roku 2020 sprawiło, że lepiej rozwijamy nasze umiejętności odczuwania i łączymy się z naszą wewnętrzną wiedzą. Kiedy już poczujemy się bardziej komfortowo, polegając na naszym czuciu i wiedzy, niemożność zobaczenia dokąd zmierzamy nie będzie już służyć celowi, a nasza zdolność poruszania się przez wszystkie zmysły powróci w nowy, bardziej zrównoważony sposób. – połączenie Shelley i Gabriela. 🙂
Źródło: https://trinityesoterics.com/2020/11/30/daily-message-monday-november-30-2020/