Niedawno zapytano nas: “Jak przestać myśleć myśli, których nie chcę myśleć?” Chcielibyśmy zająć się tym dzisiaj.
Nie możecie opierać się w kierunku wzrostu lub stanu spokoju. Opór po prostu nie może was tam zabrać. Więc próba oparcia się myślom oznacza opieranie się części siebie, która stara się przyciągnąć waszą uwagę. Zaprzeczanie miłości i trosce, której szuka część was, tylko aktywuje ją bardziej i utrwali wasza dyskomfort.
Jest jakaś część was (umysł, ego lub fragmentaryczny aspekt), która napędza myśl. Jest jeszcze jedna część was, która obserwuje myśl i może spojrzeć na szerszy obraz tego czym strach karmi myśl (serce, dusza lub wewnętrzna mądrość). Zamiast próbować mocować z tą częścią was, która jest już aktywowana i jeszcze bardziej pogarszać ten strach/ranę, zalecamy podchodzenie do tego z przestrzeni zrozumienia i miłości.
Myśli pozbawione mocy pochodzą od części was, która czuje się pozbawiona mocy. Kiedy możecie pokazać się ze swoją mądrością, współczuciem i przewodnictwem dla tej części siebie, stajecie się umocnieni. Wtedy ta myśl nie ma już powodu do pojawienia się. To już nie ma celu. Nie ma już energii by to napędzać.
Jeśli więc wpadniecie w myślowy wzorzec, którego już nie chcecie doświadczać, kopcie trochę głębiej. Co napędza tę myśl? Czy to strach? Ból? Zmartwienie? Niepewność? Jak możecie miłować i zapewnić tę część siebie, jako swój własny przewodnik i rodzic, aby czuła się bezpieczniej? Jak możecie poprowadzić ją do integracji z akceptacją i zapewnieniem?
Prawdopodobnie zauważyliście jak trudno jest być pozytywnym jeśli nie jesteście w stanie wyrównania. Więc jeśli chcecie myśleć o czymś czemu próbujecie nadać sens, zdecydowanie zalecamy priorytetowe postawienie się w stanie energetycznym, który pozwala być bardziej otwartym i połączonym, przed zgłębieniem tego. Medytujcie. Módlcie się. Wyjdźcie na łono natury. Ruszajcie się. Wybierzcie się na przejażdżkę.
Zróbcie jedną z rzeczy, które pomogą wam znaleźć równowagę i lepszy stan wyrównania, a następnie pozwólcie sobie zbadać, co naprawdę się dzieje. Będzie wam znacznie łatwiej zobaczyć przyczynę myśli, a stamtąd znaleźć uzdrowienie, do którego myśli starają się was doprowadzić. Czy widzicie? Myśli nie są problemem, są objawem czegoś w was co szuka waszej miłości i przewodnictwa, i to jest coś co możecie sobie dać tyle razy ile jest to konieczne aby dojść do miejsca pokoju w sobie. ~ Archanioł Gabriel