„Pozdrowienia. Jesteśmy Arkturiańską Radą. Z przyjemnością łączymy się z wami wszystkimi.
Mamy odpowiedni poziom kontaktu z wami wszystkimi. Nie przekraczamy żadnych granic aby dostarczyć wam to co możemy i co robimy. Pracujemy z waszymi przewodnikami i waszymi Wyższymi Ja aby upewnić się, że nie zabieramy wam z waszego własnego naturalnego procesu ewolucji. Chcemy abyście wiedzieli, że inne życzliwe istoty pozaziemskie, rady, kolektywy, federacje i inne grupy ET postępują zgodnie z tymi samymi wytycznymi. Jesteśmy ostrożni w tym co wam dajemy, aby nie ingerować w ten rozwój, który będzie czymś z czego będziecie bardzo dumni gdy osiągniecie zakres częstotliwości piątego wymiaru.
Docenicie wsparcia, ale rozpoznacie również, że sami wykonaliście pracę i szanujemy was, uznając, że macie zdolność do wykonywania tej pracy, którą już wykonaliście i którą będziecie kontynuować. O czym tu mówimy? Co robicie aby przejście świadomości do piątego wymiaru było łatwiejsze i bardziej radosne? Wiąże się to z dużą świadomością tego co dzieje się w was. Wiąże się to nie tylko z przestrzeganiem zasad lub przykazań. Ostatecznie chodzi o uczucia. Wykonywanie pracy oznacza gotowość do odczuwania tych uczuć, które uświadamiacie sobie gdy uziemicie się, skoncentrujecie się na sercu i odłożycie narkotyki, alkohol i inne zakłócenia, które powstrzymywały was od ich odczuwania.
Oczyszczacie się gdy zanurzacie się głęboko w uczucie, które jest niewygodne, niechciane i którego nikt inny w waszej rodzinie nigdy nie był w stanie przyznać, że istnieje. Pracujecie dla swojej linii genetycznej. Wykonujecie pracę dla swojego ja z poprzednich żyć. Wykonujecie pracę dla innych istot w innych częściach galaktyki, które nie mają takiej inteligencji emocjonalnej jak wy wszyscy. Ta zmiana nie jest grą umysłową i nie jest grą działania. Nie chodzi o pokonanie kogokolwiek ani niczego. Chodzi o to by czuć kim naprawdę jesteście jako Istoty Energii Źródła, jako czysta bezwarunkowa miłość i chodzi o to by pozwolić, by to przepływało przez was, bez zawstydzania się czy strachu przed tym co ktoś inny mógłby pomyśleć lub zrobić w odpowiedzi na to, że w pełni obejmujecie to kim naprawdę jesteście. Kiedy możecie to zrobić, wiecie, że wykonaliście swoją pracę.
Ale musicie przejść przez lęk, strach, depresję, smutek, gniew, a czasami nawet wściekłość, aby się tam dostać. Najtrudniejszą częścią jest rozpoznanie, że oba istnieją wewnątrz was i tylko dlatego, że czujecie, że jedno nie oznacza, że drugie jest teraz wymarłe lub negowane. Przyszliście po to by w kółko wybierać Światło i zachęcać do tego innych. I tak widzimy naszą rolę w tym wszystkim. Utrzymujemy Światło i świecimy nim, ale nie za bardzo, i zapraszamy was do tego, w kółko.
Jesteśmy Arkturiańską Radą i cieszymy się z połączenia z wami.”