Jeśli ktoś jest dla was miły, czy myślicie, że to dzięki wam? Czy sprawiliście aby byli tacy? Nie, po prostu widzicie to jak oni pokazują wam kim są i jak chcieli wyrazić siebie w tej chwili. Myślicie, och, jak piękne i doceniacie ich i ich życzliwość. Więc chcemy Was zapytać, dlaczego więc, jeśli ktoś jest dla was niemiły, czy robicie to wobec siebie?
Z drugiej strony, jeśli macie zły dzień, jesteście wytrąceni z równowagi i działacie w sposób, który jest niemiły dla innych, czy myślicie, że to dlatego, że jest w nich coś co sprawiło, że tak się stało? Czy myślicie, że służyliście ich rozwojowi i ewolucji poprzez swoją nieuprzejmość? Czy myślicie, że wasza reaktywność ich uzdrowiła? Oczywiście, że nie! Patrzycie na siebie, przyjmujecie odpowiedzialność, przepraszacie i szukacie sposobów w jakie możecie się zmienić w sobie aby uniknąć tego w przyszłości.
Istnieje absolutnie coś takiego jak odzwierciedlanie, ale zwykle pojawia się jako główny temat, który raz po raz zapętla się w waszej świadomości aby zwrócić waszą uwagę i skierować was w kierunku waszego uzdrowienia. W czasach przyspieszonych energii ludzie, którzy są wytrąceni z równowagi lub w głębokim dyskomforcie będą działać, ponieważ nie wiedzą co innego zrobić. Nie ma to nic wspólnego z tym kim jesteście ani z waszym poziomem duchowych osiągnięć.
Podróż oświecenia jest ostatecznie przejawem odpowiedzialności za siebie, uhonorowania własnej ewolucji i wybrania sposobu w jaki chcecie objawić się innym. Nie chodzi o branie odpowiedzialności za działania innych. Więc jeśli ktoś jest dla was niemiły, zachęcamy Was abyście po prostu postrzegali to jako wyraz tego gdzie ta osoba działała tego dnia. Nie ma potrzeby aby dodać do dyskomfortu, czyniąc również siebie odpowiedzialnym za to. W zdecydowanej większości przypadków zachowanie osoby wobec was opierało się na tym gdzie jest energetycznie i wcale nie dotyczy was. ~ Archanioł Gabriel przez Shelley Young