Swaruu z Erry była młodą pozaziemską damą z Tajgety w Plejadach, która od grudnia 2017 do kwietnia 2020 roku była w pisemnym, na żywo i prawie codziennym kontakcie internetowym z nami, Robertem i Gosią. Była w komunikacji z nami a także z innymi ludźmi, bezpośrednio z orbity ziemskiej. Przy pierwszym kontakcie miała 17 lat. Już jej tam nie ma.
Od 2008 roku załoga Tajgety kontaktowała się z setkami ludzi na Ziemi w ramach oficjalnego programu „Pierwszy Kontakt”. Program już nie funkcjonuje. Jednak załoga Taygetan i Swaruńczycy nadal utrzymują kontakt z nami, Robertem i Gosią oraz kilkoma innymi osobami, przekazując wiele aktualnych, duchowych, historycznych, naukowych i technologicznych informacji i podtrzymując przyjaźń.
INFORMACJE NIE SĄ CHANELOWANE
Po raz pierwszy w historii rasa pozaziemska dzieli się bezpośrednio tak ogromną ilością informacji. Nadszedł czas abyśmy się obudzili i dowiedzieli się więcej o otaczającej nas rzeczywistości!
Autor: Cosmic Agency (Agencja Kosmiczna), Gosia
Swaruu X (Atena): to ogromny temat. W przeciwieństwie do Jezusa Chrystusa, Merlin i Król Artur byli prawdziwymi postaciami. Istnieją próby zdyskredytowania ich jako legend, ale nie są i mam silne dane, które wskazują, na przykład, że Merlin był prawdopodobnie ostatnim Druidem w Wielkiej Brytanii i tak, miał zaawansowaną wiedzę gnostyczną, a także wiedzę o technologii i alchemii, które ludzie w tym czasie postrzegali jako magiczne moce. Tak, tego jestem absolutnie pewna.
Nie wiem czy był ostatnim Druidem, ale wiem, że Merlin był Druidem. Wyjaśnia to również dlaczego próbowali wymazać jego wielki wpływ, czyniąc go tylko legendą, ponieważ próbowali całkowicie wymazać wszystko co związane z Druidami, Gnostykami i ich udziałem w kulturze celtyckiej, a wraz z nią w tworzeniu Wielkiej Brytanii – dokładniej Irlandii i Szkocji, a stamtąd pozostałej części świata zachodniego.
Merlin był królewskim doradcą króla Artura. I jego przyjacielem. Król Artur nie zrobił nic bez rozmowy z Merlinem. Jest tajemnicą jak Merlin skończył.
Byli ludzie, którzy pasowali do profili Merlina i Artura. Ale samo w sobie to co jest znane jako sama historia, co znajduje się w starożytnych księgach, jest poprawioną i rozszerzoną kompilacją wielu wydarzeń z tamtych czasów zmieszanych z rzeczami, których nie można zweryfikować, że najprawdopodobniej tak, była to literatura fikcji.
Jednak mitologiczne podstawy tych legend zaczerpniętych przez kilku autorów są prawdziwe. Chociaż legendy te wydają się pochodzić od Bardów, którzy w rzeczywistości pracowali ramię w ramię z Druidami jako ci, którzy powiedzieli lub przekazali informacje.
Innym problemem jest współczesna koncepcja fikcji, która błędnie odnosi się do przeszłości. Ponieważ w czasach nowożytnych, od XIX wieku do współczesności, narodziła się literatura powieściowa jaką znamy dzisiaj.
Tak, to prawda, że wcześniej było wiele powieści, ale nie z tą samą nowoczesną strukturą, która jest w zasadzie totalną fikcją, taką jak powieści romantyczno-fikcyjne lub gatunki detektywistyczne, a nowsza fantastyka naukowa, która od początku narodziła się jako kontrolowany gatunek literatury i z agendami kontroli stojącymi za nią. Od początku. Z kilkoma wyjątkami.
Uogólniając ogromny i bardzo bogaty świat literacki były w tym przypadku sag, które są kompilacją hiperbolicznej artystycznej formy prawdziwych wydarzeń, ponieważ w tym czasie nie było wiadomości, gazet ani niczego tego rodzaju, żadnych środków masowego przekazu, więc to ludzie tacy jak Bardowie przekazywali informacje, i mieli inną mentalność, w tym sensie, że ciężko starali się utrzymać historię taką jaka jest, bez dodawania elementów przesady lub fikcyjnych.
To właśnie z tych Sag, mocno zniszczonych od czasów rzymskich cesarzy (przed generałami) Wespazjusza i jego syna Tytusa, rodzi się i rozwija systematyczne niszczenie wszystkiego co ma do czynienia z Druidami i Bardami, od około roku 50 pne do pojawienia się Francuskiej Inkwizycji około XI wieku, która zastępuje ten system bardziej uogólnionym systemem kontroli i dominacji informacji i wierzeń świata kontrolowanego przez Rzym – kabała.
Więc. wiedzieć jak wiele z Króla Artura i Merlina jest prawdą, jest koszmarem. Ale prawdą jest, że byli ludzie o tych cechach właśnie w czasie gdy zaczęły się pierwsze krucjaty. Jest to najbardziej wiarygodny punkt historyczny lub ramy, w których ta historia się rozwija.
Robert: Ale Merlin i Król Artur byli po Rzymianach…
Swaruu X (Atena): Tak, oczywiście, dlatego mówię powyżej, że żyli w czasie pierwszych wypraw krzyżowych. Problem polega na tym, że z powodu dodania 300 lat do kalendarza gregoriańskiego nie jest możliwe dokładne obliczenie czasu.
Ale procedura prześladowania Druidów i Bardów rozpoczęła się od Wespazjusza i Tytusa w czasach rzymskich wokół wymysłu Jezusa Chrystusa, i że prześladowania trwały od tego czasu aż do lat około 11 wieku z wprowadzeniem Francuskiej Inkwizycji. Co określa około 11 wieków postępującej destrukcji przeciwko Druidom i Bardom oraz zniszczenia Kultury Celtyckiej w ogóle.
Robert: więc to co można dziś wiedzieć o Merlinie, to więcej dezinformacji z agendą kontroli? W ten sposób Druidzi byli mitologiczno-literackim wynalazkiem. I skąd takie zainteresowanie zniszczeniem druidów i bardów?
Swaruu X (Atena): tak, w wielu miejscach jest to traktowane w taki sposób, jeśli nie całkowicie zaprzeczając istnieniu druidów jako wynalazków literackich, wykorzystując sagę Merlina i Króla Artura jako przykład druidów-fikcji, a następnie przyjmując, że istnieją, ale że są tylko barbarzyńskimi kapłanami i niecywilizowanymi narodami, które nawet nie używały pisania.
To jest oficjalnie powiedziane o Druidach i Bardach, że nie używali pisma, tak prymitywni byli. To dezinformacja Kabała. Tak naprawdę wszystkie ich pisma zostały skonfiskowane przez Watykan i przewiezione do Rzymu lub zniszczone i spalone.
Bardzo ważne jest również aby połączyć to ze zniszczeniem i spaleniem książek i papirusów z Biblioteki Aleksandryjskiej, co było niczym więcej niż częścią niszczenia dokumentów, książek i pism druidów i bardów. Jest to bardzo ważne, ponieważ niszczy prawdziwą historię ludzkości, ponieważ te pisma i relacje historyczne łączą celtycki lud, druidów i bardów z cywilizacją egipską, jako podstawą tej cywilizacji. Coś czemu oficjalni historycy stanowczo zaprzeczają. Ale co prawdziwi badacze, których jest niewielu, i nasze zapisy wyraźnie wskazują na prawdę:
Punktem na planecie gdzie narodziła się zachodnia cywilizacja, jest Irlandia/Szkocja, która wyprzedza przed-dynastyczny Egipt, Babiloński Sumer i Chiny.
A skąd takie zainteresowanie zniszczeniem druidów i bardów? Ponieważ w pierwszej kolejności opowiedzieli i zarejestrowali informacje od medycyny do technologii i historii, które są sprzeczne z nową oficjalną historią, którą Kabał tworzył jako Reset świata w czasach Wespazjana i Tytusa, gdzie konieczne było wymazanie wszystkich informacji przed nałożeniem nowego paradygmatu świata. To jest wymazanie całej przeszłości, aby przyjąć tylko kreacjonistyczną historię nowej żydowskiej religii chrześcijańskiej opartej na pismach Starego Testamentu i Nowego Testamentu.
Musieli wymazać wszystkie historyczne zapisy i wiedzę wszelkiego rodzaju, które były sprzeczne ze Starym i Nowym Testamentem, aby Rzym-Kabał miał całkowitą kontrolę nad prawdą i nad ludem.
Robert: niesamowite, zniszczenie ludzkiej historii poprzez spalenie książek.
Swaruu X (Atena): dzisiejsza cenzura i palenie książek odpowiadają tym samym interesom i tym samym sprawcom. To ta sama rzecz, ten sam plan. Dlatego zniszczyli druidów.
Prawdą jest, że mogły istnieć inne, bardziej zlokalizowane powody, jak całkowita rzymska dominacja nad ziemiami Wielkiej Brytanii, ale to nie tylko to, wykracza to ponad to.
Robert: czy spalenie Biblioteki Aleksandryjskiej było współczesne wraz ze spaleniem ksiąg druidów i bardów? Rozumiem, że to właśnie w tym czasie dokonuje się resetu do nowej cywilizacji, która byłaby obecną.
Swaruu X (Atena): tak, właśnie wtedy rozpoczęła się kampania zniszczenia celtyckiego ludu, druidów i bardów. Zaczęli od spalenia Biblioteki Aleksandryjskiej, ponieważ Rzymianie wiedzieli, że istnieje tam zbiór bardzo kompletnych pism na temat historii świata, technologii i mądrości wszelkiego rodzaju pochodzących od gnostyków, którzy są związani z druidami i bardami.
Należy zauważyć, że Biblioteka Aleksandryjska była szczególnie niebezpieczna dla Rzymu – kabała i ich interesów, ponieważ była fizycznie dokładnie na ziemiach Bliskiego Wschodu (Egipt), gdzie rozwinęli swoje historie o Żydach, którzy opuszczają Egipt za Mojżeszem i spędzają 40 lat na pustyni w poszukiwaniu Ziemi Obiecanej, i to jest gdy Mojżesz idzie na górę Ararat i „Bóg” daje mu tablice z 10 przykazaniami, które umieszcza w Arce Przymierza.
W Bibliotece Aleksandryjskiej znajdowały się dokumenty, których nie można było tam zostawić, ale trzeba je było zanieść do Watykanu, a kopie zostały zniszczone (samo ich spalenie), ponieważ te Gnostycko-Druicko-Bardyjskie informacje zaprzeczały ich historiom Starego i Nowego Testamentu.
Tak więc związek narzucania nowej religii Judeochrześcijańskiej i temat wynalezienia Jezusa Chrystusa idzie w parze i łączy się bezpośrednio z spaleniem Biblioteki Aleksandryjskiej.
Ta informacja i to co tu mówię, opiera się całkowicie lub prawie całkowicie na nie-ludzkich zapisach oraz na doświadczeniach innych wersji Swaruuńczyków, którzy w tamtych czasach żyli tym w ciele. Pozostawili swoje szczegółowe zapisy w formie dzienników na swoich statkach Suzy, które następnie zostały pobrane do baz danych sztucznej inteligencji późniejszych i bardziej nowoczesnych statkach Suzy, takich jak ten.
Spalenie Biblioteki Aleksandryjskiej, związek ze zniszczeniem Celtów, druidów i bardów oraz związek z Gnostykami jako sposób na wprowadzenie ich religii Judeochrześcijańskiej, nie znajdziesz tego w sieci ani w książkach na Ziemi. A jeśli tak, byłabym bardzo zaskoczona, ponieważ ci nieliczni, którzy to łączą, wciąż są pogrążeni we własnej historycznej mgle, jak marnowanie czasu na rozszyfrowanie czasu Jezusa.
I mam wrażenie, że powyższe informacje mogą być postrzegane jako niebezpieczne lub wrażliwe dla Kabała, ponieważ ujawniają je za to kim są i ich sztuczki. Mogą zbadać sprawę lub zapytać, skąd to wzięłaś. Ponieważ są to silne oskarżenia oparte na solidnych faktach. Są to informacje, których ludzie nie powinni mieć, według nich, ponieważ próbowali wymazać to co zostało tu dzisiaj powiedziane przez najlepszą część 2000 lat.
Myślę, że jest to ogromny, niezbędny temat i taki, który przechodzi długą drogę. Nawet jeśli nie jest to brane pod uwagę tak jak byśmy tego chcieli. Nigdy nie będzie, bo świat tak nie działa. Zakopią to jako dezinformację, jak zawsze, ponieważ osiągnęli najskuteczniejszy sposób ukrywania wszystkiego co im stoi w sprzeczności, to znaczy, że wszystko jest fałszywą wiadomością, a użycie technologii cyfrowej i Internetu służy im tylko do ukrywania wszystkiego na widoku. Ponieważ nie można sprawdzić prawdziwości czegokolwiek w Internecie, w przeciwieństwie do tego co wydarzyło się w czasie Biblioteki Aleksandryjskiej, że jeśli miał w rękach pisany papirus, był to silny dokument jako dowód prawdziwości tego co twierdzi. Dlatego musieli wszystko zniszczyć.
My, Swaruuńczycy, jesteśmy tu przez większą część 12000 lat, nigdy nie będąc ludźmi, ale to czyni nas pomostem między istotami pozaziemskimi a ludzkimi, ponieważ dobrze znamy oba światy i możemy połączyć to co dzieje się na zewnątrz Ziemi z tym co dzieje się wewnątrz. A niewiele ras nie-ludzkich ma taką zdolność. Taygetanie próbują, ale mają wiele problemów.
Robert: Wiem. Atena, czym właściwie jest Druid? Czym zajmowali się z mieszkańcami? Myślę, że byli dostępni dla wszystkich. Czy to ludzie, rośliny, zwierzęta itp. Traktowali wszystkich jednakowo, czy się mylę? Wierzyli w bóstwa?
Swaruu X (Atena): aby odpowiedzieć, muszę najpierw zbadać jak Druid jest postrzegany z Ziemi, ponieważ mam tylko własne koncepcje, które podam poniżej. Jest to ważne, ponieważ moje wspominanie o różnicach oznacza moją wiedzę na ten temat, a nie tylko moje własne bezpośrednie narzucanie lub spekulacje na ten temat.
Dla mnie Druid jest w zasadzie mądrą osobą, czy to męską, czy żeńską, ponieważ w tym czasie były oba, chociaż koncentruje się wokół męskiej postaci. Posiadali bardzo zaawansowaną wiedzę i przekazywali im ją inni druidzi z bardzo odległych czasów, sięgając aż po Atlantydę i emigrację z Atlantydy na wyżyny Irlandii i Szkocji.
Ich wiedza dotyczyła medycyny i zielarstwa, jak również historii, a także bardzo zaawansowanych koncepcji metafizyki i związku między tak zwanym światem materialnym a światem duchowym, w podobny lub porównawczy sposób do wiedzy szamanów, czyli mędrców, uzdrowicieli rdzennych ludów amerykańskich, z którymi dzielili się tym samym rodzajem informacji pochodzących z tego samego pierwotnego źródła przodków.
Oznacza to, że opanowanie zielarstwa i medycyny oraz ich związek ze światem mistyczno-duchowo-eterycznym, w którym mogli uzyskać dostęp do proszenia o łaski duchów, istot i bezcielesnych ludzi w celu realizacji ich celów, które były głównie dla uzdrowienia osoby.
Druidzi wiedzieli, że nie ma świata fizycznego, że wszystko jest eteryczne i że wszystko jest ze sobą powiązane, że nie ma wyraźnej bariery między światem „duchowym” a światem „materialno-fizycznym” i że przyczyną wszystkich chorób, mam na myśli wszystkich, jest nierównowaga poprzez zakłócenia między jedną a drugą stroną, stroną czystej świadomości, która generuje świat fizyczny projektowany głównie i przede wszystkim przez ciało zwane fizycznym.
Więc pracują jedną nogą po stronie duchowej, a drugą po stronie fizycznej jako Most, jako Swaruuńczycy, jesteśmy mostami między istotami pozaziemskimi a ludzkimi.
Można ich również nazwać czarownicami, odkąd czary same w sobie są połączeniem i wykorzystaniem cech tego co jest możliwe i osiągalne w jednej sferze, stosowanych do drugiej.
Podobnie jak potoczna interpretacja lub normalnych ludzi, w tym sensie, że wszystko co nie jest wyjaśnione, wszystko czego nie wiedzą, interpretują to jako magię, podczas gdy w rzeczywistości jest to tylko technologia lub czysta wiedza. I wiedza jak to zastosować.
Należy zauważyć, że nie jest to pozbawione poważnego ryzyka, więc nie sugeruję w żaden sposób aby spróbować tego „w domu”, ponieważ wiąże się z siłami, które są nie tylko nieznane, ale mogą być bardzo szkodliwe.
Druidzi są również traktowani jako posiadacze informacji, wszelkiego rodzaju zapisów, posiadacze „Wielkiego Logosu”, zgodnie z definicją, która obejmuje medycynę, historię i technologię, a także wszelkiego rodzaju liczby.
Druidzi są również traktowani po prostu jako mądrzy ludzie, przewodnicy, starsi, z którymi można porozmawiać o radę.
I wszystko to powyżej logicznie sugeruje, że mieli bardzo silny związek z naturą, ponieważ nie oddzielają jej od tego kim są i kim my jesteśmy wszyscy. Wiedząc jak wykorzystać swoją siłę życiową do swoich celów, właściwości każdej z ich roślin (Zielarstwo) i siłę duchów drzew i całego lasu. Umiejętność łączenia się i współdziałania z innymi istotami, nie do końca fizycznymi, tak zwanymi żywiołakami. Wiedząc jak powoływać się na ich cechy dla pomocy, aby zrealizować swoje cele.
Druidzi są brani z silną pozytywną konotacją, aby czynić tylko dobro, ale zapis lub imię czarnoksiężnik, czarownica, może być stosowany do tego samego druida tylko obserwując gdzie się pochyla, ku dobru lub złu, nawet biorąc pod uwagę, że pojęcie dobra i zła jest względne.
Cały kontekst Druidów i Celtów ma silną skłonność do anglojęzycznego świata, ponieważ jest to logiczne. Gdzie należy zauważyć, że gdy byli pozytywni, nazywano ich druidami, a gdy nie, nazywano ich czarnoksiężnikami, co ma negatywne lub regresywne konotacje. Ponieważ są one zasadniczo tacy sami. Przykładem tego może być Gandalf jako Druid i Sauron jako czarownik.
Chociaż trudno powiedzieć na pewno, od czasów ostatnich celtyckich druidów, albo tak się nazywają i nie są nawet cieniem swoich dawnych jaźni, albo po prostu ukrywają się przed prześladowaniami nawet dzisiaj. Odważyłabym się powiedzieć, że najbliżsi ludziom, którzy są prawdziwymi druidami ze znajomością starego świata, nie są w Starym Świecie, ale żyją wśród rdzennych Amerykanów.
W szczególności znajdują się one dzisiaj w narodzie Navaho. Nawaho, którego poprawna nazwa brzmi jak Dine’Mike’Ya (fonetycznie), nadal zachowują umiejętności druidów. Nazywają ich uzdrowicielami, mędrcami, kapłanami lub czarownicami. Związani z prawdziwymi zjawiskami Skin Walkers (przemiany w zwierzę, którego skórę nosi) tego regionu.
Są niezwykle skryci na temat tego komu przekazują tego rodzaju informacje i nie dzielą się nimi z innymi niż wyjątkowo ekskluzywną grupą w ich własnym narodzie Navaho. Ta informacja, którą wam daję o istnieniu czarnoksiężników i szamanów, wciąż z bardzo szczegółową wiedzą o wszystkich sztukach Druidzkich, jest ponownie wrażliwa i trudna do uzyskania, dzielę się tutaj tajemnicami Navaho.
Wciąż zachowują sposoby łączenia się ze światem duchowym, wciąż mogą prosić ich o pomoc, a także żyją jedną nogą po stronie fizycznej i jedną nogą po stronie duchowej.
Ludzie na Ziemi są silnie uwarunkowani aby wierzyć tylko w istnienie tego co według nich jest materią fizyczną ( ponieważ nawet to nie jest rzeczywiste jak wierzą), więc nie są świadomi wszystkiego co ich otacza i zakłóca ich codzienne życie.
Ci szamani Navaho wiedzą co robią, znają swoją sztukę i ukrywają ją przed prześladowaniami. A ich zdolności są stosunkowo podobne do zdolności celtyckich druidów, ponieważ wiedzą również jak zmienić samą rzeczywistość, percepcję i koniunkcję-interferencję między obiema stronami, fizyczną i duchową. Opanowanie umiejętności takich jak transformacja (zmiennokształtność) i teleportacja. Wśród innych umiejętności. Można to zobaczyć i zaobserwować w niezwykle prawdziwych legendach i z solidnymi dowodami Skin Walkers (przemiany w zwierzę, którego skórę nosi) i Nahuales, dalej w Ameryce Łacińskiej.
Nie ma świata materialnego, wszystko jest światem duchowym. To tylko idee tworzą koncepcję i właściwości, które nazywasz światem materialnym. Ale istnieje niezliczona ilość innych światów stworzonych z innych rodzajów idei, a zatem z innych zasad.
Robert: amerykańscy Indianie mają tę wiedzę dzięki celtyckim druidom? Czym są „prawdziwe zjawiska Skin Walkers (przemiany w zwierzę, którego skórę nosi)”? To znaczy, że żaden prawdziwy Druid nie chwaliłby się twierdzeniem, że jest Druidem?
Swaruu X (Atena): amerykańscy Indianie lub szamani rdzennych Amerykanów mają tę wiedzę z tej samej gałęzi bazowej lub z tego samego podstawowego źródła co Celtowie, ale nie dzięki Celtom. Oznacza to, że jednocześnie oboje byli wychowywani, stymulowani i tworzeni. To od ponownego pojawienia się życia na Ziemi tuż po Wielkim Potopie. To znaczy, przez co najmniej 12000 lat.
Robert: więc nasze idee na Ziemi, „nieświadomość zbiorowa”, sprawiają, że myślimy, że są to dwa światy, kiedy są jednym.
Swaruu X (Atena): tak, to jest w zasadzie to co jest, uproszczone, ponieważ nieświadomość zbiorowa jest całym zbiorem idei, które poprzez umowy społeczne tworzą to co jest akceptowane jako rzeczywistość na Ziemi. Ale jak powiedziałam powyżej, są to tylko idee. Ramy wierzeń. Nawet twoja nauka opiera się na tych samych ramach idei, tworząc samowystarczalny matematyczny świat, który nie odzwierciedla zewnętrznego świata.
Tak zwany świat duchowy jest niczym więcej jak przeniesieniem tych samych umów i tego samego systemu wierzeń ujętych w zbiorowej nieświadomości, do świata niematerialnego poprzez ludzi, którzy odeszli, tych, którzy się nie reinkarnowali, ponieważ kiedy umierają, przenoszą swoje systemy wierzeń i swoje postrzeganie, uprzedzenia i oczekiwania na „drugą stronę”, tworząc w tak zwanym świecie eterycznym, surowe i karykaturalne odbicie tego samego świata materialnego, w którym byli w życiu.
Dzieje się tak, że ludzie z silnym przywiązaniem do materialnego, do swoich wyobrażeń o tym czym jest świat materialny, są tymi, którzy pozostają i nie przekraczają innych wyższych poziomów, to znaczy nie reinkarnują się na innych planetach ani nie wracają do Źródła. Są to tak zwane „zagubione dusze”, które wędrują jako byty i duchy między swoim światem a tak zwanym światem materialnym.
Tego rodzaju „zagubione” dusze nadal posiadają EGO i ideę „ja”, poczucia „kogoś”, dlatego nadal manifestują „ciało „odczuwalne dla nich i dla „innych” spośród nich, którzy, mając tę samą percepcję lub częstotliwość egzystencjalną, dzielą nową nieświadomość zbiorową, ale po stronie eterycznej lub duchowej.
Ponieważ ci ludzie nie przekroczyli, mają przywiązanie do silnie autodestrukcyjnych lub materialnych idei, ze wszystkim co idzie w parze z tym. Ich wartości, niezbyt pozytywne i pokręcone deformacje ich koncepcji rzeczywistości, tworzą z tym karykaturalne odbicie tego czym był sam świat za ich życia. Oznacza to, że ten sam świat materialny, te same ulice i budynki, mogą być widziane lub manifestowane dla nich w ich umyśle po tej niefizycznej stronie, ale ponieważ ich umysły, ich koncepcje i wartości nie są zbyt pozytywne, będzie to również odzwierciedlone w tym świecie, tworząc w ten sposób ponurą wersję rzeczywistości fizycznej jaka jest znana po stronie żywych. Te same ulice i budynki, ale wszystkie ponure, dekadenckie i z problemami, ponieważ tworzą tam również klany i grupy lub gangi.
Ale jest to tylko odbicie ich samych, ponieważ są oni zgodni z tą częstotliwością i ponieważ nie wiedzą jak żyć lub istnieć w jakikolwiek inny sposób, jako bezpośrednia konsekwencja dezinformacji, którą Kabał-Iluminaci nałożyli na populację.
Robert: ale czy są świadomi „kopii” świata, w którym byli i gdzie są teraz?
Swaruu X (Atena): to zależy od każdego indywidualnego ducha. Wielu o tym wie i zostaje tam, ponieważ tam właśnie mieszkają i tacy są i to wybierają by być. Inni tego nie wiedzą, nie zdali sobie sprawy, że są „martwi”, to z różnych powodów, takich jak ekstremalna szybkość z jaką umarli lub ogólne cechy związane z ich śmiercią.
Robert: czy próbują połączyć się z Astralem, ze światem 3W? Kontynuować swoje złe plany?
Swaruu X (Atena): ci, którzy wiedzą tak, czynią to poprzez silną ingerencję w świat materialny, poprzez ingerencję i inwazję istot w ciała żywych, które pozwalają sobie manipulować stamtąd, ponownie przez zgodność częstotliwości.
Dlatego bardzo ważne jest aby powiedzieć, że rezultat wszystkiego co dzieje się w świecie fizycznym, co dzieje się dzień po dniu, jest nie tylko wynikiem działań żywych i ich zbiorowej nieświadomości, ale jest połączony i spleciony ze światem „umarłych” po stronie eteru, ich agendami i ich własną zbiorową nieświadomością.
Aby jeszcze bardziej skomplikować, oba światy mają również silną ingerencję w inne światy, z tak zwanymi istotami pozaziemskimi, ich materialnym życiem, ich własną nieświadomością zbiorową, która wszystko miesza się w materialnym świecie ludzkiej cywilizacji, a także na zewnątrz, w ogromną zupę zakłóceń.
Aby wszystko jeszcze bardziej skomplikować, należy dodać bezpośrednią ingerencję innych tak zwanych linii czasu, które nie są od siebie odizolowane w szczególności, ingerując ze sobą z silnym wpływem.
A wszystko to powyżej jest moim wyjaśnieniem, dlaczego temat Merlina i Króla Artura jest nieco trudny do precyzyjnego wyjaśnienia.