Swaruu z Erry była młodą pozaziemską damą z Tajgety w Plejadach, która od grudnia 2017 do kwietnia 2020 roku była w pisemnym, na żywo i prawie codziennym kontakcie internetowym z nami, Robertem i Gosią. Była w komunikacji z nami a także z innymi ludźmi, bezpośrednio z orbity ziemskiej. Przy pierwszym kontakcie miała 17 lat. Już jej tam nie ma.
Od 2008 roku załoga Tajgety kontaktowała się z setkami ludzi na Ziemi w ramach oficjalnego programu „Pierwszy Kontakt”. Program już nie funkcjonuje. Jednak załoga Taygetan i Swaruńczycy nadal utrzymują kontakt z nami, Robertem i Gosią oraz kilkoma innymi osobami, przekazując wiele aktualnych, duchowych, historycznych, naukowych i technologicznych informacji i podtrzymując przyjaźń.
INFORMACJE NIE SĄ CHANELOWANE
Po raz pierwszy w historii rasa pozaziemska dzieli się bezpośrednio tak ogromną ilością informacji. Nadszedł czas abyśmy się obudzili i dowiedzieli się więcej o otaczającej nas rzeczywistości!
Autor: Cosmic Agency (Agencja Kosmiczna), Gosia
Opublikowano 16 września 2020
Gosia: Ok, mam 2 pytania. Są one podstawowe i mogą być powtórzone, ale chcę abyś odpowiedziała na nie dla ludzi, ponieważ myślę, że nie wszyscy rozumieją to jeszcze dobrze.
Po pierwsze: jak temat Wniebowstąpienia, o którym mówią same rasy ET, pasuje do wszystkiego o czym my mówimy ostatnio? (Wiem, że w jakimś przemówieniu powiedziałaś, że to pochodzi z wyższych poziomów, z channelingu… to by pasowało. Nie pochodzi od Federacji). Ale coś jeszcze do dodania do tego?
Yazhi: nie zgadzam się z Wniebowstąpieniem opisanym przez setki innych. Widzę to jako New Age, religijne, część kontroli Kabała, aby narzucić swój rząd i światową religię. Kontrolowana opozycja też, gdzie ludzie spędzają czas czekając na „Zbawiciela” czy to znowu Jezus, czy Ashtar, ktokolwiek. Postacie przez nich tworzone w tym samym celu, kontroli tłumu.
Cała ta sprawa z wniebowstąpieniem natychmiast stawia ludzi w stanie wiecznego oczekiwania na coś co im się przydarzy. Dla świata, całej planety, bezpowrotnie wznieść się do 5W, gdzie nie ma problemów, gdzie wszystko to miłość i śpiew trzymając się za ręce, tworząc krąg wokół drzewa. Koncepcje, które same w sobie niosą już silną symbolikę. Hipotetyczny świat 5W i New Age, które nie mogą istnieć, ponieważ gęstość lub wszechświat bez konfliktu nie jest możliwy podczas życia w dualności.
Jednym z rozwiązań jest utrzymanie ludzi w wiecznym stanie czystej ignorancji i całkowitej zależności od systemu, który będzie kontrolował ich myślenie.
Ale to już się stało i jest zawarte w historii Adama i Ewy w Ogrodzie Eden. Gdzie ich „nagość ” naprawdę reprezentuje brak wiedzy. Oznacza to, że nie ma sposobu aby radzić sobie. Całkowicie zależni od Boga, który twierdzi, że jest czystą miłością, kiedy okazuje się kompletnym narcystycznym tyranem. Ale Adam i Ewa nie widzą tego z powodu ich „nagości” myśli świadomości, czystej ignorancji.
Ponieważ jedyną regułą nałożoną na nich przez tego Boga jest reguła, która jako całość nie jest tylko jedną, ale określa i łączy wszystkie inne reguły w jedną. Nie spożywanie zakazanego owocu, reprezentującego wiedzę, to znaczy uświadomienie sobie, że są manipulowani, że są wykorzystywani i że wszystko co im powiedziano jest kłamstwem. Ale przede wszystkim wiedza, że są tacy jak ów Bóg, inni są tacy jak on, o tych samych możliwościach, nawet wyraźnie przewyższający go. Wiedza reprezentowana w nabywaniu wstydu i konieczności ukrywania się, ponieważ wiedzą, że są „nadzy” (nie wiedząc jak się bronić).
Chcą przywrócić ludzi do tego stanu. Dlatego „przebudzeni” muszą umrzeć. Muszą zostać wymazani. Dlatego w momencie gdy cywilizacja osiąga punkt rozwoju intelektualnego i świadomości, upada. Ponieważ nawet widziany z wysokich płaszczyzn, przestaje być trudnym i deterministycznym światem, którego dusze pragną doświadczyć. Nawet jeśli zaprzeczają temu w środku. Zamknięci i uwięzieni w błędnych kołach i własnych kreacjach, takich jak grzech i karma.
Więc, w pełni świadoma, że jestem sprzeczna z „wielkimi” jak Dolores Cannon tutaj. Nie widzę żadnego wzniesienia, jak to opisują. Nie widzę też, że jest to nawet możliwe z dowolnego kosmicznego punktu widzenia.
Będzie tylko indywidualne wzniesienie się jako proces rozwoju zdolności percepcji jednostki, jej mentalne wzniesienie i percepcji-świadomości. I tylko od tego momentu, stamtąd i dzięki porozumieniom między wieloma ludźmi o tej samej wizji i poziomie świadomości, można stworzyć inny świat, inne lepsze społeczeństwo z mentalnością 5W, tym razem odnoszące się do prawdziwego 5W – gdzie można żyć w pokoju z naukowym, moralnym, etycznym i świadomym postępem w ogóle, ale nadal z problemami stworzonymi przez świat wciąż silnie oparty na dualności. Na przykład Taygeta.
Ale to co oni sprzedają wam przez Wniebowstąpienie we wszystkich miejscach, artykułach i kanałach New Age, jest umysłową niemożliwością. Spełnia się to tylko w bardzo dużych gęstościach, ale z cechami, które nie idą w parze z ich opisami ich „5W” New Age i utopią. Na przykład, wciąż tworząc rodzinę, z mężczyzną i kobietą. Praca, ekonomia pieniądza i wszystko to jest tylko odbiciem obecnego 3W. Wszystko to z wysokiej gęstości przestaje działać.
Koncepcja Wzniesienia jaką dają ludziom, również stawia ich w bardzo niebezpiecznym sposobie myślenia i jest bardzo wygodna dla Kabała. To jest wprowadzenie ich w mentalność oczekiwania. Że nie powinni nic robić. Nie mieszaj się. „Bo to nieuniknione” <— <— (cytując Dolores Cannon tutaj). Mentalność nie robienie niczego sprowadza się do padania ofiarą kabalistycznych manipulacji, które czynią ich posłusznymi i łatwymi w zarządzaniu. Posłuszni. Bez kontroli nad tym czego chcą jako jednostki lub jako społeczeństwo. Dlatego upieram się, że jest to indywidualna ścieżka, indywidualne wzniesienie; bo od tego się zacznie – ludzie o tych samych zainteresowaniach i punktach widzenia będą tworzyć porozumienia, które będą podstawą nowego, bardziej pozytywnego społeczeństwa.
Z innego indywidualnego punktu widzenia, Wniebowstąpienie z 3W bez sojuszu między wieloma ludźmi o tej samej myśli lub częstotliwości, koniecznie implikuje, że najpierw ktoś będzie żył w wewnętrznym alternatywnym świecie, aby później być całkowicie niezgodnym z życiem lub po prostu istnieć tam.
To, że Wniebowstąpienie tych odizolowanych ludzi będzie odzwierciedlone dopiero po śmierci, gdy będą oni zgodni z inkarnacją w innych światach bardziej zgodnych z ich poziomem zrozumienia, częstotliwością i świadomością.
Choć brzmi to bardzo ponuro z Ziemi, z pozycji wcielenia się tam, z pozycji bardziej rozszerzonej jest to po prostu naturalny proces i tak jak zawsze było. Aby „zamanifestować” lepszy świat zjednoczony tam. Tak, mogą, ale to zależy od nich. Większość po prostu śpi, w stanie posłuszeństwa zombie. A ci, którzy krzyczą, że nie chcą aby negatywny świat się zmaterializował, chociaż jest ich wielu, są rozproszeni i nie reprezentują woli „ludzi Ziemi.” Nie masa, nie są one najwyższym odsetkiem. Mówi się, że już wzrósł do 51%, Nie wiem na czym się tu opierają. Gdyby tak było, rzeczy, które dziś widzisz, po prostu by się nie wydarzyły.
Gosia: dziękuję za szczegółową odpowiedź! Pytanie. Powiedziałaś: i tylko od tego momentu, stamtąd, i przez porozumienia między wieloma ludźmi o tej samej wizji i poziomie świadomości, można stworzyć inny świat, inne lepsze społeczeństwo z mentalnością 5W, tym razem odnoszące się do prawdziwego 5W. Ale na Ziemi?
Yazhi: tak, w chudych nadziejach, które pozostają. Ale masy tego nie chcą.
Gosia: Rozumiem. Następne pytanie jest również proste, być może i odpowiedziałaś na nie krótko, ale chciałabym abyś odpowiedziała na nie bardziej szczegółowo, jeśli to możliwe, ponieważ jest to kolejna super powszechna rzecz, której ludzie nie rozumieją i opierają się na tym braku zrozumienia podczas gdy odrzucają niektóre z naszych informacji. Pytanie brzmi: powiedziałaś, że myśli tworzą. Więc danie nam wizji okropnej przyszłości jako jednej z możliwości nie utwierdza bardziej tej linii czasu? Jak odpowiesz aby ludzie mogli zrozumieć twój punkt widzenia?
Yazhi: wejście w zaprzeczenie jest powszechną odpowiedzią. Umieszczenie głowy w piasku nie usuwa problemu, który cię prześladuje. Wilk nadal tam jest, a to tylko czyni cię bardziej podatnym na niego.
Bycie w stanie zrozumieć czego nie chcesz, pomaga utrwalić to czego chcesz. Nie możesz posuwać się ślepo. To jest to o czym mówiłam powyżej o New Age i wniebowstąpieniu jako o czymś co stanie się z nimi bez konieczności robienia czegokolwiek. Skutkuje to tylko bezużytecznymi postawami, ludźmi bez motywacji do samodzielnego wykonywania pracy, ponieważ nikt nie zrobi tego za nich.
Prawdą jest, że otrzymacie więcej tego na czym się skupiacie. I tworzy to błędne koła. Ale musisz wiedzieć z jakim problemem masz do czynienia, aby coś z tym zrobić. Nie można awansować tylko patrząc na pozytywne. Bo ci regresywni to wykorzystają. Że sami w sobie są tylko odzwierciedleniem ignorancji ludności i ich stanu psychicznego.
Natura prawdziwej pracy z cieniem polega na stawianiu czoła przeciwnościom losu. Stawienie czoła wszystkim najstraszniejszym aspektom siebie. Tylko z tej pozycji będą mogli zobaczyć i rozwiązać problemy, które ich prześladują.
Nie chcę widzieć ani akceptować tego, że mamy wady. To bardzo powierzchowne. Mam na myśli przechodzenie do najgorszych rzeczy jakie możemy sobie wyobrazić o nas samych. Stawmy czoła najstraszniejszym i najniższym aspektom jakie napotykamy. Mentalnie wejdźmy nie tylko do poziomu błota, które otacza nasz własny umysł, naszą nieświadomość, ale nawet niżej, w samą brzydotę naszych najgłębszych niechcianych cech.
Zmierzyć się bezpośrednio ze wszystkim co nas przeraża, co nas rani jako cechy. Odpuszczenie i zaakceptowanie, że my też nim jesteśmy. Że mamy w sobie straszne, regresywne i najbardziej nikczemne cechy.
Dzięki temu coś co bardzo niewielu ludzi jest w stanie zrobić, zdobywamy bardzo głęboką i pełną samowiedzę, prawie bez żadnego zaprzeczania temu kim jesteśmy jako ludzie. A dzięki temu, zyskując kontrolę, która wynika z prostego faktu bycia świadomym tego wszystkiego, naturalnie i nieubłaganie stworzymy i uświadomimy sobie, że jesteśmy również dokładnym przeciwieństwem tego strasznego czegoś co mamy w środku.
Nie ma żadnej cnoty w tłumieniu czegokolwiek, tak że odbija się to na zewnątrz, kiedy najmniej się tego spodziewasz. To co stłumisz, wyjdzie później i nazwiesz to przeznaczeniem-Carl Gustav Jung.
Jest to zdolność do zaakceptowania tego że nosimy w sobie potwora, które określa nas jako cnotliwych, wybierając bycie przeciwieństwem tego, ponieważ istnienie potwora definiuje i tworzy jego przeciwieństwo: niebiańską istotę o wysokiej gęstości. Bycie, które integruje wszystko. W tym regresywne.
To definiuje go. I pokonuje go. Będąc potworem, wybieracie bycie niebiańską istotą, to jest definicja cnoty. Ponieważ zło ma cechę autodestrukcji. To je definiuje. Mówię o złu absolutnym, a nie o tym, które jest związane z każdym punktem widzenia.
Tak więc, ponieważ istnieje wrogość, istnieje jego przeciwieństwo, integracja. A wraz z nim całkowite zniszczenie zła. Natomiast zło pozostaje tylko przykładem tego jak nie być. Tak rozumiane jest zło. I dlatego rozumie się jak je pokonać. Jako integracja, nie jako tłumienie lub odrzucenie.
Będą musieli stawić czoła problemom i coś z nimi zrobić. Nie czekajcie na Wasze Wniebowstąpienie, ponieważ to się nie wydarzy. Muszą nad tym popracować. Zmierzcie się ze swoimi osobistymi i zbiorowymi potworami, a tam będziecie mieć swoje Wniebowstąpienie.