Swaruu z Erry była młodą pozaziemską damą z Tajgety w Plejadach, która od grudnia 2017 do kwietnia 2020 roku była w pisemnym, na żywo i prawie codziennym kontakcie internetowym z nami, Robertem i Gosią. Była w komunikacji z nami a także z innymi ludźmi, bezpośrednio z orbity ziemskiej. Przy pierwszym kontakcie miała 17 lat. Już jej tam nie ma.
Od 2008 roku załoga Tajgety kontaktowała się z setkami ludzi na Ziemi w ramach oficjalnego programu „Pierwszy Kontakt”. Program już nie funkcjonuje. Jednak załoga Taygetan i Swaruńczycy nadal utrzymują kontakt z nami, Robertem i Gosią oraz kilkoma innymi osobami, przekazując wiele aktualnych, duchowych, historycznych, naukowych i technologicznych informacji i podtrzymując przyjaźń.
INFORMACJE NIE SĄ CHANELOWANE
Po raz pierwszy w historii rasa pozaziemska dzieli się bezpośrednio tak ogromną ilością informacji. Nadszedł czas abyśmy się obudzili i dowiedzieli się więcej o otaczającej nas rzeczywistości!
Autor: Cosmic Agency (Agencja Kosmiczna), Gosia
Opublikowano 21 września 2021
Eridania: to co wam powiem może Was zaskoczyć, ponieważ na Ziemi jest dużo hałasu o Nibiru. Wiem, że nie muszę wam powtarzać tego co tam zostało powiedziane. Ale powiem wam jak my patrzymy na to z naszej perspektywy, bardzo jasna, szybka i bezpośrednia odpowiedź.
Nie ma czegoś takiego jak Nibiru, Hercubulus, ani Planeta X, ani niczego podobnego co mogłoby wyrządzić jakąkolwiek szkodę Ziemi lub jej mieszkańcom. Jesteśmy tutaj i pomimo całego skandalu, który jest słyszany na Ziemi, rozglądamy się wokół nas i widzimy tylko przestrzeń, która jest znana i bardzo dobrze odwzorowana.
Wiemy, skąd bierze się ta cała sprawa z Nibiru. Głównie od Zacariasa Sitchina. Dobrze wiemy, że jest dezinformatorem w służbie Kabała.
Jest więcej danych, na przykład o tym, że ten układ słoneczny jest podwójny, Podwójny, jak wiele innych. Ale w tym przypadku tak nie jest. To słońce, które sami nazywamy 13 lub Sol13, jest prostym systemem. Gdyby było Nibiru albo Hercubulus, to byśmy wiedzieli. Nie mamy powodu aby pomijać te informacje lub je ukrywać. Powiedzielibyśmy to. Powiedzielibyśmy, że nadchodzi coś wielkiego i powinniście się przygotować. Ale tutaj wszystko jest spokojne i ta przestrzeń jest bardzo dobrze odwzorowana. Dobrze to znamy. I nie ma tu nic takiego.
——————
Swaruu z Erry (9)
Swaruu: muszę wygłosić ważny komentarz na temat Nibiru, który wyjaśni to raz na zawsze. To nie potrwa długo.
Opierając się zarówno na naszych zapisach jak i innych, które znajdują się na Ziemi, ale trudnych do zinterpretowania, wykorzystując jedynie badania Jordana Maxwella i Michaela Tsariona jako źródła ziemskie, zapisy Tajgetean potwierdzają w bardzo wysokim odsetku to co mówią ci badacze.
Tiamat, planeta zniszczona 12500 lat temu, była bardzo dużą planetą, około 80% wielkości Neptuna, i była bliżej Ziemi niż Mars jest dzisiaj. Była to planeta wodna z nielicznymi wyspami, która była bardzo luminescencyjna, ponieważ dzięki swoim dużym rozmiarom bardzo odbijała słońce i to jest źródło wszystkich mitów związanych z dwoma słońcami w tym układzie słonecznym. Tiamat, będąc planetą wodną, funkcjonowała jako zwierciadło, dlatego nazywano ją drugim słońcem.
Ani Hercubulus, ani Nibiru nie wrócą. Współcześni uczeni po prostu nie mają wszystkich faktów i podejmują własne domysły. Tylko dwaj wspomniani wyżej uczeni mają to prawo.
I jak już wspomniałam, NASA i JPL (Jet Propulsion Laboratory-Laboratorium Napędów Odrzutowych) przyglądają się łącznej masie trzech mniejszych i bardziej odległych obiektów, których brakuje aby wyjaśnić ruch tego Układu Słonecznego, z jednym brakującym w równaniu. Jest to oficjalna i ostateczna odpowiedź od nas na temat Nibiru.
Czy istnieje brązowy karzeł Nemezis? Nie, dla nas jest to kolejny wariant tego samego. Zakrywają się tym „brązowym karłem” aby uzasadnić, że nie jest widoczny, ale jest to niespójne, ponieważ bez względu na to jak brązowy jest, byłby widziany z Ziemi lub z dowolnego miejsca w Układzie Słonecznym, chyba że zapadł się w sobie do czarnej dziury, a oni też by o tym wiedzieli. Poza tym teoria zapadania się gwiazd jest bardzo trójwymiarowa i wymaga rewizji.
Według Michaela Tsariona istnieje bardzo wielka trauma w psychice człowieka, która wyjaśnia wiele rzeczy na temat ludzkich zachowań schizofrenicznych. Mówi, że trauma pochodzi z kataklizmu, który odnosi się do zniszczenia Tiamat i Potopu, który nastąpił, i może mieć rację. Ale nalegałabym i widzę, że nie mógł mieć tych danych, że ta trauma pochodzi z dalszej przeszłości, i to z faktu bycia prześladowaną rasą, na krawędzi wyginięcia, przez kompleks Reptylian lub sojusz.
Gosia: Alex Collier w jednym ze swoich filmów mówi, że Nibiru jest prawdziwe i że istnieje. Dlaczego tak jest napisane?
Swaruu: pamiętam to. Nie wiem dlaczego tak mówi.
Jak już mówiłam, istnieje wiele bardzo dokładnych i kompletnych danych na temat tego dlaczego Nibiru musi istnieć. Jak już powiedziałam, nie chcę dyskredytować tych niezliczonych i wielu z nich, tysiącletnich źródeł. Jedyne co mogę powiedzieć, to to, że nic stąd nie widzimy. Powinno istnieć ok, ale nie istnieje.
I to nie jest tak, że jest w innym wymiarze (gęstości), ponieważ w pierwszej kolejności, gdyby tak było, to nie wpłynie to na Ziemię tego wymiaru (gęstości), w którym jesteśmy. I jeszcze jedno, nasze czujniki są skalarne. Oznacza to, że mogą wykryć rzeczy, które są na wielu płaszczyznach na raz, zwłaszcza moja mała Suzy. Po prostu jej tam nie ma.
Opublikowali wiele zdjęć dwóch słońc: to jest inwersja termiczna powodująca miraż poprzez odbijanie słońca. Ogólnie rzecz biorąc, atmosfera jest gorąca poniżej i w miarę wznoszenia się ochładza się bardziej. Gdy istnieje warunek inwersji termicznej… jak sama nazwa wskazuje… jest zimno poniżej i rozgrzewa się, w warstwach atmosfery, w warstwie pośredniej następuje odbicie. Jest to miraż jak na pustyni. Zdjęcia, które robią nie są przedmiotem. Są efektem optycznym. Słońce nie jest binarne.
Jeszcze jedno. Układ Słoneczny nie jest statyczny… w tym systemie nie ma miejsca na duże przedmioty, które mogłyby dotrzeć tu z przodu, jak Nibiru. Jej istnienie jest matematycznie niespójne.
Odkryli, że w Układzie Słonecznym brakuje pewnej masy. To prawda, ale to czego brakuje nie jest spowodowane dużą gwiazdą, ale połączoną siłą grawitacji trzech znacznie mniejszych gwiazd lub planet. To co widzicie jako konkretny punkt w przestrzeni o wielkiej masie, to punkt lub wir lub punkt koncentracji-równowagi tych 3 połączonych mas i znajduje się w geometrycznym punkcie w przestrzeni, który jest pusty, ponieważ jest to punkt grawitacyjny, a nie masa.
Ten układ słoneczny ma 13 planet (w tym Plutona, który rozpoznajemy jako taki), ale Kabał pominął pozostałe 3 planety znajdujące się poza pasem Kuipera i nie stanowią one żadnego zagrożenia. (Pluton jest rozpoznawany w modelach ET układu słonecznego, ale to daje tylko 12. Brakuje jednego, Tiamat, która jest obecnie pasem Planetoid, ponieważ została zniszczona około 12500 lat temu, wyjaśnienie) ←
Nie ma Nibiru, Herkulesa czy czegoś podobnego. Błędnie interpretują tylko starożytne teksty, głównie sumeryjskie.