Swaruu z Erry była młodą pozaziemską damą z Tajgety w Plejadach, która od grudnia 2017 do kwietnia 2020 roku była w pisemnym, na żywo i prawie codziennym kontakcie internetowym z nami, Robertem i Gosią. Była w komunikacji z nami a także z innymi ludźmi, bezpośrednio z orbity ziemskiej. Przy pierwszym kontakcie miała 17 lat. Już jej tam nie ma.
Od 2008 roku załoga Tajgety kontaktowała się z setkami ludzi na Ziemi w ramach oficjalnego programu „Pierwszy Kontakt”. Program już nie funkcjonuje. Jednak załoga Taygetan i Swaruńczycy nadal utrzymują kontakt z nami, Robertem i Gosią oraz kilkoma innymi osobami, przekazując wiele aktualnych, duchowych, historycznych, naukowych i technologicznych informacji i podtrzymując przyjaźń.
INFORMACJE NIE SĄ CHANELOWANE
Po raz pierwszy w historii rasa pozaziemska dzieli się bezpośrednio tak ogromną ilością informacji. Nadszedł czas abyśmy się obudzili i dowiedzieli się więcej o otaczającej nas rzeczywistości!
Autor: Cosmic Agency (Agencja Kosmiczna), Gosia
Opublikowano 7 października 2020
Swaruu: słońce nie działa tak jak mówi ziemska nauka. To nie jest kula termojądrowa. To coś bardziej skomplikowanego. Z punktu widzenia ściśle trójwymiarowego jest ona postrzegana i rozumiana jako kula wodorowa w stałej fuzji termojądrowej, ale jeśli zsumujemy pozostałe płaszczyzny, okaże się, że słońce, słońca, są portalami. Białymi dziurami.
To słońce nie jest żółte, jest białe, a jego rozbłyski nie stanowią problemu dla biologii, tylko dla telekomunikacji.
Rozbłysk słoneczny? Rozbłyski są cały czas i nic się nie dzieje. Poza tym słońce nie jest takie jak mówią. Nic się nie dzieje ze słońcem. Kiedy ci to mówią, to po to aby ludzie nie widzieli prawdziwych problemów. Aby nasycić was rzeczami. Więc nie widzicie co robi Kabał.
Anéeka: po raz kolejny, nic nie dzieje się ze słońcem. Wydaje się, że pochodzi to od słońca, ponieważ fale pochodzą z tego kierunku. Mówią, że nie ma plam. A nauka ludzka nie potrafi zrozumieć. To naturalne, nie ma nic wspólnego z falami. Słońce wydziela wiatr słoneczny, to jest coś innego. Wiatr słoneczny zmienia się wraz z aktywnością plam. Nie rozumieją, że jest to żywa istota, ze świadomością, połączona z innymi. Ma temperament.
Ten „Sol 13”, Słońce 13, jest bardzo temperamentne i bardzo silne, w porównaniu z Tajgetą, na przykład. Kiedy nie ma plam, tranzyt statków staje się tam trudny lub nawet zatrzymuje się, ponieważ plamy są portalami, przez które przechodzą. Chociaż otwierają się cyklicznie i można przewidzieć kiedy się otworzą, ponieważ jak każda istota ze świadomością słońce przestrzega własnych procedur.
Robert: Ok, to jest żywa istota. Czy ma taką inteligencję jaką znamy? Czy Ziemia ma inteligencję jaką znamy?
Anéeka: nie tak jak wiemy. Ma inną naturę, ponieważ jest słońcem. Jego świadomość jest znacznie bardziej rozszerzona. Bardzo dużych gęstości i obejmuje sumę wielu świadomości, jak to się dzieje ze wszystkim. Po raz kolejny, nauka ludzka omija ten punkt. Istota ludzka jest sumą zbiorowej świadomości tworzących ją komórek i związanych z nimi mikroorganizmów w symbiozie. I wszyscy ludzie stanowią, jako komórki, razem ze świadomością innych organizmów, zwierząt i roślin, komórki, które tworzą planetarną świadomość Ziemi. Ziemia i inne planety składają się >>> częściowo <<< na Słońce. Jako suma.
W ten sposób świadomość się sumuje, aż stanie się jedną, jednolitą, zbiorową, uniwersalną świadomością, czyli Źródłem.
Swaruu: Słońce to portal. Dlatego to co wygląda jasno jest to wyjście. Wejście (lub ujemne słońce) znajduje się w innej części (centralnej części-konstelacji Andromedy) i w czarnej dziurze. Tworzą one toroid energetyczny +, – jak wszystko inne, który działa z toroidem jako geometryczna forma manifestacji świadomości – – – > energia potencjalna – – – > Materia.
Wejście to czarna dziura, wyjście to słońce. Jest to energia energetycznego „bytu”, którym są Słońca lub Gwiazdy. Nie cała jego „istota” znajduje się na tej jednej płaszczyźnie, więc postrzegana jest tylko część.
Dziura w 3 wymiarach to kula. Dlatego wejście i wyjście są kuliste. Zawsze błędnie przedstawiają czarne dziury jako lejek, jest to poprawne, ale częściowo są to kuliste dziury, do których można uzyskać dostęp z dowolnego kierunku.
Czarna dziura powyżej, pod nią biała dziura lub gwiazda.
Cały wszechświat, czyli początkowy matrix 5W, a także matrix 3W, który jest karykaturą lub symulacją symulacji, współpracuje z toroidem jako podstawową formą geometryczną manifestacji świadomości w odniesieniu do energii potencjalnej, a następnie w materii. Świadomość, utrzymując ideę, powiedzmy sferę, stopniowo gromadzi energię potencjalną. Jeśli energia świadomości jest wystarczająco silna, zostanie utworzony potencjalny punkt energii o dużej koncentracji, który następnie utworzy to co jest postrzegane jako „twarda” materia.
To co otrzymuje uwagę tworzy lub manifestuje się, to co jest ignorowane zostaje zniszczone. Dlatego też społecznie akceptowana teoria, że pierwsze „cząsteczki życia” i pierwsze organizmy pierwotniakowe zostały utworzone przez przypadek w zupie chemicznej na prymitywnej Ziemi nie ma sensu. Bez uwagi, uwagi świadomości, materia ma tendencję do rozpraszania się z powrotem w energię potencjalną. Nie może gromadzić się ani rosnąć w złożoności. Dzieje się tak dlatego, że jeśli coś zaniedbujesz, ma to tendencję do znikania, podupadania. Czy to samochód, dom, krzesło z drewna porzucone na zewnątrz. Nie otrzymuje uwagi (miłość, twórcza intencja, utrzymanie). Stąd zaczyna się rozkładać na prostsze rzeczy, na surowiec.
Następnie tworzy się cząsteczka DNA z zamiarem jej istnienia. Nie dzieje się to przypadkiem. Stworzenie całej cząsteczki DNA z niczego jest kilka tysięcy razy mniej prawdopodobne niż gdyby tornado przeszło przez złomowisko i pozostawiło na drodze idealną replikę Ferrari.
Matrix, czy to kopia, czy początkowy, odczytuje i kopiuje intencję świadomości i formuje ją w coś namacalnego, ale znowu – jest tylko percepcją. Sama w sobie „materia” nie istnieje.
Wracając do toroidów, jest to geometryczna, twórcza forma wszelkiej materii, w formie podstawowej lub pierwotnej. Od atomu, cząsteczki, żywej komórki – – – > do jabłka, planety, słońca, a nawet galaktyki, wszystkie są toroidami. Sprawdza się to również z matematyką i geometrią zastosowaną do mechaniki manifestacji… że Ziemia nie może być płaska, bo znowu, jest toroidalna. Dlatego są otwory na biegunach.
Wszystko jest toroidem lub jego częścią. Tak więc słońce nie jest kulą termojądrową, jak to mówią, ale zlokalizowanym energetycznym punktem uwagi, dlatego świeci. Ale logicznie rzecz biorąc, ma inne części, części, z których pochodzi jego energia, która ulega ciągłemu recyklingowi wraz z dynamiką przepływu toroidu, chociaż nie można tego wszystkiego postrzegać z punktu widzenia ograniczonego do pewnych częstotliwości, jak to jest z percepcji 3W. Są tam inne części słońca, których nie widzimy.
Słońce samo w sobie jest jeszcze tylko jednym kawałkiem w strukturze wszechświata, składnikiem jako komórka ciała organicznego, więc toroid jest częścią czegoś większego, co z kolei jest częścią czegoś jeszcze większego.
To nie tylko Tajgetańska nauka. Ludzie już się tego uczą dzięki eksperymentom takim jak podwójna szczelina, gdzie foton jest falą energii potencjalnej gdy nie otrzymuje uwagi lub jest cząstką gdy ktoś na nią patrzy. Jest to zasada, czyli najbardziej podstawowy przykład, według którego istnieje cała materia. Po prostu to co ma więcej uwagi… więcej uwagi, rośnie i gromadzi złożoność. To również wyjaśnia bardzo realne zjawisko tulp / egregorów.
Świadomość też, ponieważ sama w sobie jest tylko jedna świadomość. Najwyższe „Ja” Źródła a każda osoba, każda świadomość, nie tylko jest „częścią” tej świadomości… Zgodnie z prawem jest to ta sama świadomość. Dlatego to co człowiek widzi i postrzega jest rzeczywistością.
Robert: czy słońce powoduje raka?
Swaruu: rak jest skomplikowaną rzeczą, nie zawdzięcza swojego istnienia wyizolowanym przyczynom. Bardziej niż cokolwiek jest mentalny, chociaż istnieją sztuczne. Jeśli chodzi o słońce, może tylko zachęcić lub wzmocnić już istniejący problem. Samo w sobie nie ma nic złego w słońcu. A promienie ultrafioletowe, które są przedstawiane jako niebezpieczne, nie tylko nie szkodzą, ale podnoszą częstotliwość osoby. Szkodliwe są m.in. promienie rentgenowskie.
Robert: a promienie rentgenowskie pochodzą ze słońca czy wszechświata?
Swaruu: oba, ale głównie ze słońca dla kogoś z Ziemi. Słońce tylko promuje raka lub problem skóry, gdy jest w połączeniu z wydalaniem toksyn przez skórę. A filtry przeciwsłoneczne produkują te substancje, które w połączeniu ze słońcem stają się aktywowane, produkując raka skóry < – – – nigdy nie używaj filtrów przeciwsłonecznych. Jest to częścią Agendy 21 <— jest na naszej czarnej liście.
Kremy i oleje stosowane lub nakładane na skórę podczas ekspozycji na słońce mogą powodować oparzenia, ponieważ efekt szkła powiększającego występuje gdy skóra pozostaje pod przezroczystą warstwą oleju lub kremu. Wtedy pojawia się efekt cieplarniany. Dotyczy to również produktów do pielęgnacji samochodów, takich jak ochraniacze winylowe lub plastikowe, które są sprzedawane w celu nadania blasku samochodowi. Kończy się to również zniszczeniem kawałka plastiku, który miał chronić.
Robert: czy może dojść do kolizji między czarnymi dziurami?
Swaruu: zdarzają się na poziomie wewnętrznym, ponieważ są połączone wewnątrz. Ale to jest bardziej eteryczne. Tak, kolizja jest możliwa. Nic zwyczajnego.
Swaruu: w najbardziej ekstremalnym przypadku można fotografować tylko to co się tam dzieje, o ile emituje ona światło. I to jest kolejny problem… Ponieważ sama dziura absorbowałaby światło emitowane przez wchodzący obiekt, nawet z pewnej odległości. To jest wymówka dla koloru czerwonego w „fotografii.” W przypadku światła czerwonego widmo światła widzialnego byłoby skierowane w kierunku czerwieni, ponieważ ma najdłuższą długość fali.
W tym obrazie jest nierozerwalny problem. Otwór jest pokazany w 2W. Jest płaski. Jak dysk. Pozostałe składniki to ludzkie klasyfikacje, które same w sobie nie muszą być nieważne.
Pokażę Ci coś co wygląda bardziej jak prawdziwa czarna dziura.
Dziura jest kulą, która pochłania wszystko jednakowo, z dowolnego kierunku.
Robert: ale czy to byłaby kula w 3W, XYZ?
Swaruu: nie wytworzyłaby wiru jak woda wpadająca przez dziurę. Na obrazie to co widzisz nie jest dziurą, ale brakiem innych rzeczy w regionie w przestrzeni. Tak, to byłaby kula XYZ, która pochłania wszystko. Tylko, że z samej natury tego nie widzicie.
Na tym zdjęciu czarna dziura byłaby czymś w środku tej pustki. Nie widać jej, ale zasłania cały region.
Gosia: ale czy może też wchłonąć wasze statki bez waszej chęci? A może zawsze możesz kontrolować bycie absorbowanym, czy nie?
Swaruu: dojdę do tego, Gosia. Nie widzą czarnej dziury, ponieważ pochłania ona całe światło, które jest w jej pobliżu. Ale widzą inną sferę, która jest wyjściem z tej samej czarnej dziury. Tak, po prostu jest tam element wiru. Ale może to być spowodowane tym, że światło pochodzące z drugiej strony zagina się gdy zbliża się do strefy wpływu czarnej dziury, ale tak jest w przypadku wielu źródeł światła za nią. Kula, która jest wyjściem, a więc toroidem, jest słońcem.
Słońca, z pewnego punktu widzenia są puste. Nie do końca jak pusta kula, ale jako wejście lub wyjście z tunelu o więcej niż 3 wymiarach, ale zrozumiałe jako XYZ. Energia wchodzi przez czarną dziurę i wychodzi przez słońce, tworząc toroid. Wpływ tego toroidu może wynosić kilka tysięcy lat świetlnych i wszystko jest ze sobą powiązane.
Każde słońce ma swoją czarną dziurę i każda dziura potrzebuje swojego przeciwieństwa, słońca. I są one w różnych rozmiarach i są one zgodne z każdym. Mówimy o absolutnej kompresji masy krytycznej. Wszystkie mają tę jakość, albo nie będą czarnymi dziurami.
Robert: gdyby czarna dziura niczego nie połknęła, czy słońce by zgasło?
Swaruu: niezupełnie, ponieważ jest to toroid, żywi się sobą. Zewnętrzna część toroidu lub część „skórki pomarańczowej” znajduje się po stronie eteru. Jest on sam w sobie ogromnym „reaktorem” punktu zerowego. Każde słońce jest. A także każdy rdzeń reaktora na jednym z naszych statków. Ta sama zasada, ponieważ jest to mini słońce zawarte. Dlatego nie gaśnie.
Robert: więc coś co połyka czarna dziura nie zostaje zniszczone? Czy to po prostu się przemieściło?
Swaruu: tak Robert, tylko się przemieszcza. Chodzi o to, że coś względnego wchodzi w grę. Z matematycznej perspektywy zewnętrznego obserwatora, to co wchodzi do czarnej dziury zostaje zniszczone, ponieważ jest ściskane do masy krytycznej. Ale z perspektywy obiektu zmienia tylko wymiar i częstotliwość, ale w stosunku do wewnętrznej geometrii pozostaje nienaruszone. To co dzieje się z obiektem jest względne.
Kolejny punkt. Niemożliwe jest obliczenie wielkości czarnej dziury, ponieważ jej właściwości uniemożliwiają zmierzenie jej z odległością, ponieważ to znowu jest tylko iluzją. Dlatego z zewnętrznego postrzegania może „jeść” przedmioty znacznie większe od siebie, ponieważ stają się one zniekształcone we „względnej wielkości” gdy zbliżają się do dziury. Dlatego percepcyjnie „mała” dziura, widziana z zewnątrz, może z bliska mieć wielkość całej konstelacji, a nawet galaktyki.
Zauważalnie, przy tych cechach nie ma małych, jak są opisane. Powiedziawszy to, są małe, ponieważ powiedzmy, że mała jaszczurka opalająca się na skale zawiera swoją świadomość i jest sama w sobie produktem energetycznej dynamiki identycznej z czarną dziurą. Jest to również toroid…
Ryzykując metafizykę… Każda świadomość tworzy swój świat, swój własny wszechświat, ponieważ żyje w swojej osobistej interpretacji wszechświata. Dlatego jaszczurka i każde inne stworzenie jest portalem do innego wszechświata. Własnego świat jaszczurów. Jesteście „czarnymi dziurami”, mówiąc metafizycznie. Portalami do innych światów, innych interpretacji wszechświata.
Robert: Dziękuję Swaruu. Czy istnieją sposoby na wykrycie czarnej dziury?
Swaruu: sposoby wykrywania: pomijając tradycyjne sposoby opisane w Internecie. Widzicie lub postrzegacie to za pomocą instrumentów jako bardzo dużą koncentrację grawitacji. Jest to duża koncentracja fal stojących o bardzo podwyższonych harmonicznych częstotliwościach. Jak już powiedziałam wcześniej, przestrzeń jest płynna, a w niej dostrzegacie grzbiety i doliny. Przestrzeń to woda w stanie drgań, które są cyklami od 1-2-4-5-7-8 przechodzącymi do punktu zerowego gdy depolaryzuje energię strony eteru, lub 3-6-9, która jest falą stojącą. Słońce jest wielkim grzebieniem jako zaburzenie w tkaninie płynu w przestrzeni. Żeby był grzebień, musi być coś co popycha wodę na drugą stronę. Wyobraźcie sobie siebie jako rybę na morzu.
Wszystko jest teraz do góry nogami… Zobaczysz wielkie grzbiety jako doliny, jako puste przestrzenie. Wywróć wszystko do góry nogami. Dla każdej koncentracji energii w punkcie będzie deficyt równej siły na drugim końcu. Możesz je zmapować, tak jak wszystko inne. I można ich uniknąć podczas podróży w kosmosie. Ale nie stanowią problemu. Niektóre gatunki, które nie mają tyle technologii, wykorzystują je jako korytarze lub trasy o dużej prędkości. Inni, tacy jak my, którzy dysponują bardziej zaawansowaną technologią, po prostu ignorują je podczas lotu ponadświetlnego. Ponieważ w nadprzestrzeni statek przeskakuje wszystko, łącznie z czarnymi dziurami. To nie podróż. Wskakuje do eteru, a następnie skacze do celu.
Z eteru, a w eterze nie ma odległości. To wszystko. Tak więc, z eteru można skakać gdziekolwiek i kiedykolwiek (przestrzeń/czas) jednakowo. Musisz tylko mieć częstotliwości docelowe aby wiedzieć gdzie iść. Z eteru nie ma odległości, a wszystkie punkty przestrzeni/czasu znajdują się w jednakowej „odległości” lub powodują ten sam wysiłek aby uzyskać równy dostęp <—
Robert: to co mówisz jest bardzo spójne… Z tym obrazem czarnej dziury mówią, że Albert Einstein miał rację ze swoją teorią względności grawitacji.
Swaruu: NIE. To co zrobili, to złożyli całą historię wokół obrazu czarnej, który opublikowali w Internecie, aby dopasować się do równań Einsteina. Einstein tego nie przewidział. To co zrobili, to dopasowanie go do historii. Tak jak robili to wiele razy wcześniej, z tym co jest powiedziane w Biblii.
Pamiętajcie, wymówką jest to, że światło jest czerwone, ponieważ pochłania wszystkie inne długości fal. Ale to jest reprezentacja wszechwidzącego oka, mająca na celu wytworzyć więcej strachu i zweryfikować swoje byty jako istniejące. Oko Saurona, jak niektórzy mówią. To jest kult Saturna. Władcą Pierścieni jest Saturn. Oko Saurona.
Coś do wyjaśnienia: wchodzi się do czarnej dziury w konstelacji Andromedy i wychodzi się ze słońca. Ale jeśli wejdziesz przez słońce, wyjdziesz za BYKIEM. Wejście do tunelu, które istnieje ze słońca: M33 < – – – tutaj. Wychodzisz tam i wchodzisz tutaj. Natura tunelu czasoprzestrzennego jest znacznie bardziej złożona niż to co widać na pierwszy rzut oka. To nie tylko rurka, jak to się mówi na Ziemi. Istnieje złożony system oparty na częstotliwościach w jego wnętrzu. Wszystko połączone z eterem. Wszystkie słońca i wszystkie czarne dziury są połączone w ich wnętrzu. Tworzenie, z odpowiednią znajomością mapowania częstotliwości, całego systemu komunikacji, który zabierze cię w dowolne miejsce w galaktyce i wszechświecie.
Robert: Swaruu, wiesz coś więcej o tej czarnej dziurze?
Swaruu: nie ma co komentować… tylko, że jest to zdecydowanie bardziej teatr i krople do oczu od kabała i Nasa. Mówią, że pochodzi od skomplikowanych systemów, które… (nieważne). Ale robi to komputer. Z fałszywymi kolorami. Jak ręka Boga, którą wyciągnęli jakiś czas temu. Albo Mgławica Konia.
Robert: czy ten kształt to czarna dziura? Wiemy, że to byłaby tylna strona słońca. Ale czy to byłby ten kształt?
Swaruu: ponieważ istnieją słońca, które emitują energię, istnieją przeciw-słońca o tej samej intensywności, które pochłaniają energię. Ziemska Astronomia i Astrofizyka traktują je jako oddzielne, podczas gdy są częścią tego samego. Jest to toroid energetyczny (jak wszystko). Gardło czarnej dziury to silnik, wyjście to słońce, wejście energii to dziura.
A jak wygląda dziura w trzech wymiarach? To sfera <—
Reszty nie widać, bo jest na innych płaszczyznach, w eterze. Tyle, że tego rodzaju model geometryczny jest niezrozumiały dla przeciętnego ludzkiego umysłu.
Robert: ale czy czarną dziurę można sfotografować?
Swaruu: tylko to co jest wokół tzw. horyzontu zdarzeń. Nie samą dziurę, bo nawet światło nie ucieka.
Robert: Dobra, nie można wtedy zrobić zdjęcia… Bo nie sądzę.
Swaruu: Nie, Nie możesz. Tylko energię i przedmioty, które idą w jej kierunku. Albo wiruje i wiele obiektów kształtuje grawitację, którą wywiera. Ale to nie sama dziura jest fotografowana.
Robert: oczywiście. Dlatego jeśli wejdziesz do czarnej dziury, wyjdziesz w odpowiednim słońcu. Dlatego widzisz obiekty wychodzące ze słońca, ponieważ używają ich jako drogi lub skrótu kosmicznego.
Gosia: chciałabym zrozumieć trochę więcej. Do czego służą czarne dziury i jak są wytwarzane?
Swaruu: są to punkty o większej koncentracji energii potencjalnej, gdzie „krzepną” w bardzo skoncentrowanej formie, z taką samą dynamiką jak mechanika manifestacji. Jeśli chcesz, żebym się w to zagłębiła, to trochę to potrwa, ponieważ wyjaśnienie jest długie i techniczne.
Krótko mówiąc, jest istotą; słońce jest istotą. Jak każda istota, jest to energetyczny toroid, tak jak i Ty. Ale drzewo jest bardziej wyraźne jako takie. Są istotami czującymi.
Po co one są? Służą one do skrócenia czasu podróży statku z odległego miejsca do tego na przykład, można wiedzieć i zrobić mapę gdzie są wejścia (czarne dziury), i gdzie idą.
Anéeka: w przypadku tego słońca jest to wyjście dla czarnej dziury, wejścia, które jej odpowiada. A jej czarna dziura, wejście, jest w bardzo zabawnym miejscu, ale to prawda: jest w tyłku Byka. Wchodzisz w tyłku Taurusa i wychodzisz tutaj.
Gosia: ale do czego służą poza tym, że są używane przez statki? Po co one istnieją z twojej perspektywy?
Swaruu: z tego samego powodu istnieje kot, pies lub ty. Jest to istota z programem, własnym życiem i świadomością.
Gosia: a jaki jest jej program?
Swaruu: nie ma innego powodu niż istnieć, aby doświadczyć istnienia… słońca. Sposób w jaki się przejawia jest kwestią mechaniki manifestacji.
Przestrzeń nie jest pusta; jest to płyn energetyczny… ten płyn jest najważniejszy i jest przyczyną istnienia materii. Ten płyn daje życie, ten płyn jest energią potencjalną. To nic innego jak — > woda < — w bardzo wysokim stanie wibracyjnym. Podobnie jak fale w stawie z wodą, energia potencjalna rozprzestrzenia się i współdziała z innymi zmarszczkami.
W stawie można je zobaczyć w dwóch wymiarach… W przestrzeni w 3 wymiarach (nie gęstościach, mówię o X, Y, Z). Tak jak fala uderzeniowa rozprzestrzeniałaby się w głębinach morza… w postaci kręgów, sfer. Fala uderzeniowa oddziałuje z innymi. Czasami stają się większe… ponieważ żywią się sobą… (interferencja skurczowa). Czasami neutralizują się nawzajem (destrukcyjne zakłócenia).
Teraz…
Gdy fale uderzeniowe propagują się z określoną częstotliwością… częstotliwością rozumianą jako oscylacja między grzbietami i dolinami w rozszerzającej się fali energetycznej… powstaje jednoczęstotliwościowa harmonia. Harmoniczne częstotliwości są porównywalne z muzyką… idealne dźwięki matematycznie splecione.
Powstaje efekt zwany falami stojącymi, który jest punktem koncentracji energii w płaszczyźnie. Cała energia jest skoncentrowana w tym punkcie. Przy odpowiedniej koncentracji następuje przemiana energii potencjalnej w twardą materię… Nie ma czegoś takiego… tylko stała energia potencjalna w tym punkcie. Jeśli harmoniczna częstotliwości jest wystarczająco stała i ma wystarczającą wielkość (objętość), powstaje słońce, które już jest bombą energetyczną między stroną eteryczną a fizyczną (z humanizowaną interpretacją 3W). Jest samowystarczalne.
Co wytwarza fale? Interakcja między wszystkimi punktami energii potencjalnej, sklejanie się ze specyficzną dynamiką, czyli tańcem energetycznym. Co to powoduje? Eter, strona świadomości, czysta świadomość, obserwacja świadomości w kierunku energii potencjalnej.
Gdy czegoś brakuje… będzie to miało tendencję do przechodzenia od materii do energii potencjalnej po raz kolejny. Im więcej uwagi coś otrzymuje, tym więcej energii ma. Dlaczego słońce ma tyle uwagi? Ponieważ harmoniczna częstotliwości dyktuje to w ten sposób… a to pochodzi z sumy innych częstotliwości oddziałujących ze sobą… i jest to suma wszystkich innych świadomości oddziałujących z ostateczną… słońcem. Planety, które je otaczają… świadomości wszystkich stworzeń i istot, które je zamieszkują… a samo słońce jest częścią, która tworzy inne… konstelacje… Galaktyki. Gromady galaktyk… Super gromady galaktyk. Wszechświat.
Wykracza poza ludzkie rozumienie, oparte na obserwowalnym, empirycznym. W tym, co może dać metoda naukowa. Ponieważ nie widzi, nie rozumie, że jest więcej, zawsze jest więcej.
Dlatego są Słońca. Z tego samego powodu… ptaki. Jest lub są sumą zamieszkujących je stworzeń.
Gosia: co wytwarza taką koncentrację energii w płaszczyźnie? Powiedziałaś, że jest to uwaga świadomości?
Swaruu: to co wytwarza koncentrację energii w punkcie jest wynikiem harmonicznych częstotliwości, które dyktują gdzie materiał się zamanifestuje. To co wytwarza fale, które po połączeniu tworzą harmoniczną częstotliwość, jest punktem uwagi świadomości. Świadomość jest sumą innych świadomości, które wspierają ją w sposób progresywny i skumulowany.
Gosia: dokładnie tak. A co kieruje świadomość ku uwadze? Co pobudza uwagę?
Swaruu: świadomy zamiar mający na celu stworzenie czegoś celowo <—
Gosia: tak więc sama świadomość, poza tym wszystkim, jest istotą z inteligencją i intencjonalnością. Obserwując jednocześnie „z zewnątrz i wewnątrz”, że tak powiem.
Swaruu: to wszystko. To jest suma wszystkiego.
Robert: mam pytanie. Niedawno wgrałem filmik… Jak już rozmawialiśmy, a Ty rozmawiałaś z Eridanią, słońce jest portalem. Dlatego to co widzimy jako świecące, to wyjście, a wejście (lub ujemne słońce) jest gdzie indziej (centralna część-konstelacja Andromedy). Swaruu czy to prawda? Dzisiaj rozmawialiśmy o BYKU.
Swaruu: jak powiedziałam w pewnym momencie, słońce ma więcej niż jedno wejście i więcej niż jedno wyjście. Jest to wewnętrzna dynamika, która po raz kolejny zależy od częstotliwości emitowanych lub obserwowanych. Z pewnej częstotliwości lub gęstości, wchodzi się przez tył Taurusa i wychodzi tutaj… z drugiego wchodzicie przez Andromedę i wychodzicie tutaj.
Jeśli pójdziemy dalej przez wejście do jakiejś czarnej dziury z odpowiednią częstotliwością (harmoniki energetyczne), możemy wyjść przez każde słońce. Oznacza to, że wszystko jest splecione i jest częścią całości. Słońce nie jest czymś innym niż inne słońca. Jest jako jednostka… a jednocześnie tworzy większą całość… galaktykę.
W miarę jak świadomość kolibra gromadzi się i dodaje do świadomości wszystkich innych zwierząt, ludzi i roślin, tworząc świadomość Ziemi jako jednostki, która z kolei tworzy, wraz z innymi planetami, świadomość słońca.
Widzisz kolibra jako coś odizolowanego… z punktu widzenia jest… tak jak słońce… ale rozwijajcie swoją świadomość dalej, a zobaczycie, że wszystko się łączy i sumuje. Ponieważ to wszystko jest częścią oryginalnego Źródła.
I dla porównania: ci, którzy używają słońca i czarnych dziur do tranzytu, mają statki, które używają napędu. Poruszają się w przestrzeni z punktu A do punktu B. My nie używamy tego, więc nie wychodzimy ze słońca (które nie jest gorące). Wejście przez czarną dziurę i wyjście przez słońce to niska technologia. Wykorzystuje tzw. tunel czasoprzestrzenny <—
My posiadamy technologię, która pozwala nam wykonać własny, indywidualny tunel czasoprzestrzenny, dopasowany do naszych potrzeb. Nasze statki go produkują. Nie używamy napędu < – – – (poza manewrami)
Czarna dziura jest wejściem do tunelu, słońce jest wyjściem. Dlatego świeci, ponieważ emituje, wypluwa energię elektromagnetyczną, którą pochłania po drugiej stronie. Jest to dokładnie ta sama zasada co jeden z naszych silników.
Robert: czy możemy być słońcem, czy nie mamy wystarczającej ilości energii?
Swaruu: jesteś już „słońcem” w energetyczny sposób, jak również jesteś energetycznym toroidem i funkcjonujesz i żyjesz/istniejesz na tych samych zasadach. Wszystko jest toroidem… tak jak ogórek… tak jak hamburger… albo opona.
Gosia: a po co im te czarne dziury? Czy to im pomaga? Zwłaszcza jeśli i tak jest tylko z punktu A do B. Dlaczego nie poruszają się w przestrzeni?
Swaruu: ponieważ użycie napędu zajęłoby 400 lat aby dostać się z punktu A do punktu B. mówiąc o napędzie… Wiem, że istnieje wiele trendów w internecie, które mówią o silnikach high-tech. Jaki napęd jonowy, jaki napęd mikrofalowy itp. itd. Manipulacja grawitacyjna. Wszystko to jest napęd. Technologia znacznie gorsza od elektromagnetycznej turbiny plazmowej. Nalegam, ponieważ było to źródło krytyki.
Wejście do tunelu czasoprzestrzennego jest krótszą podróżą niż podróżowanie w przestrzeni na zakręcie. Chociaż, jak powiedziałam, nie jest to tylko indywidualna sprawa, jest ona spleciona z innymi, którzy dzielą się jej energią i tworzą ją.
Gosia: bardzo dobrze. Dziękuję. Nigdy nie rozumiałam tych tematów dobrze.
Rozmowa 11 maja
Robert: czy odkryto najbliższą czarną dziurę do Ziemi?
Anéeka: Wiem o tym. Mówią, że to czarne słońce. Znowu widzą tylko punkt lub węzeł grawitacyjny i nic tam nie ma. Jest to więc punkt, w którym spotykają się harmoniczne częstotliwości grawitacyjne i jest to punkt koncentracji, wystarczająco duży aby go wykryć lub zmierzyć, ale nie wystarczająco duży aby stworzyć tam coś stałego.
Dla nas to studnie grawitacyjne. Gdy statek jest w trybie napędu, a nie nadprzestrzeni, unika się ich. Ale nawet jeśli są duże, to tak jak unikanie wybojów na złej drodze. Ponownie, pojęcie pustej przestrzeni jest błędne. Nie jest pusta, jest cieczą. Lub płynem. Musisz zdać sobie sprawę, że to wiry. Wiry w wodzie. Depresje. Ale jest trójwymiarowa, a nie dwuwymiarowy, jak na powierzchni wody.
Yazhi 30 września 2020
Yazhi: tylko lejek przystaje do płaskiego otworu. Matematycznie poprawne z toroidalnego punktu widzenia z:
L = uN2 x a / 2x 3.1415 X R
L (Wir) = uN do kwadratu razy a / 2 razy 3,1415 razy r – – – > Matematyka dla lejka.
Gdzie a = przekrój poprzeczny lejka toroidalnego, A r oznacza toroidalne proporcje do linii środkowej.
Jeśli dobrze pamiętam.
Lej byłby przystający do płaskiego otworu, ale nie do sfery, jaka pojawia się w rzeczywistej przestrzeni i życiu, gdzie trzeba obliczyć wieczny płynący z każdego kierunku lej energii, który matematycznie byłby taki jak powyższy wzór dodany do wykładniczego czynnika kuli. I jako obiekt geometryczny byłby prawie niemożliwy do wykonania, ponieważ jest wielowymiarowy.
Gosia: czy oni podążają gdziekolwiek zaprogramujesz swój statek? Albo wszystkie mają określony punkt wyjścia i nie możesz tego zmienić?
Yazhi: wewnątrz łączą się z każdym miejscem gdzie ich energia zabiera ich do wyjścia, są połączone z wyjściem o równej sile, z gwiazdą. Ale wewnątrz nie ma czasu, nie ma przestrzeni, nie ma kontinuum, wszystko jest połączone wszędzie. Wszystkie gwiazdy zbierają się tam od strony eteru. Więc z każdej czarnej dziury teoretycznie można wyjść w każdej Gwieździe.
Gosia: ale to nie zależy od ciebie, prawda? Zależy od jego mechanizmu, prawda? Nie możesz go pokierować? Tylko do pewnego poziomu?
Yazhi: jeśli po prostu podążamy za głównym strumieniem energii silnika, który jest toroidalnym strumieniem całego układu, połowa z niego po stronie eteru, druga połowa w tym co nazywamy światem materialnym lub krawędzią, wtedy wyjdziemy z jednej konkretnej gwiazdy.
Ale w eterze wewnątrz, byłoby to równoznaczne z byciem w nadprzestrzeni, to samo, znając wzór energii obszaru i dynamikę częstotliwości lub taniec jednej konkretnej czarnej dziury, możesz zmienić częstotliwość swojego statku, toroid twoich małych statków, i dzięki temu zwiększa to częstotliwość przepływu czarnej dziury, tworząc zmianę częstotliwości twojego statku, która zmieni twój punkt wyjścia do innej gwiazdy bliżej twojego miejsca docelowego.
Tyle ras przemierza kosmos.
Ale nawet dla nich bardziej praktyczne jest wejście do układu eteru z gwiazdy i wyjście z innej gwiazdy, unikając czarnych dziur, ponieważ ich energia jest zbyt dominująca i mają tendencję do nadpisywania prawie wszystkiego. Możliwe jest poruszanie się po czarnej dziurze, ale jest to bardziej skomplikowane niż tylko korzystanie z portali słonecznych.