Swaruu z Erry była młodą pozaziemską damą z Tajgety w Plejadach, która od grudnia 2017 do kwietnia 2020 roku była w pisemnym, na żywo i prawie codziennym kontakcie internetowym z nami, Robertem i Gosią. Była w komunikacji z nami a także z innymi ludźmi, bezpośrednio z orbity ziemskiej. Przy pierwszym kontakcie miała 17 lat. Już jej tam nie ma.
Od 2008 roku załoga Tajgety kontaktowała się z setkami ludzi na Ziemi w ramach oficjalnego programu „Pierwszy Kontakt”. Program już nie funkcjonuje. Jednak załoga Taygetan i Swaruńczycy nadal utrzymują kontakt z nami, Robertem i Gosią oraz kilkoma innymi osobami, przekazując wiele aktualnych, duchowych, historycznych, naukowych i technologicznych informacji i podtrzymując przyjaźń.
INFORMACJE NIE SĄ CHANELOWANE
Po raz pierwszy w historii rasa pozaziemska dzieli się bezpośrednio tak ogromną ilością informacji. Nadszedł czas abyśmy się obudzili i dowiedzieli się więcej o otaczającej nas rzeczywistości!
Autor: Cosmic Agency (Agencja Kosmiczna), Gosia
Opublikowano 13 października 2021
Gosia: jak się masz, Yazhi? Aneeka powiedziała, że masz depresję?
Yazhi: to jest jej interpretacja. Jestem… kontemplacyjna. Myśląca. Nie „tutaj”.
Masz tam ładną bańkę. W Finlandii. Bańkę niewielu ma. Moja bańka jest całkowicie w moim umyśle. Tak więc Tajgetanie tutaj mogą widzieć mnie chodzącą wokół, ale w mojej głowie jest mały procent domu Yazhi, reszta zniknęła. Wtedy mówią, że widzą tylko małą dziewczynkę.
Gosia: Ok. Pogadajmy więc o interesach. Gdzie jesteś i nad czym się zastanawiasz?
Yazhi: odczuwam sytuację. Zauważając, że w świecie astralnym toczy się straszna wojna, miejsce, które wszyscy nazywacie stroną duchową. Zauważając, że agenda covid pochodzi od nie-ludzkiego komponentu ziemskiego planującego wszystko. Nie wykluczając jakiejkolwiek winy z poziomu Kabała (człowieka).
Jak wyjaśniłam wcześniej, granica między istotami pozaziemskimi a ludźmi/między nie-ludźmi a ludźmi jest cienka, zwęża się, jest niejasna, ponieważ istnieje niezliczona ilość istot pomiędzy jako ogniwa i wszystkie warianty pomiędzy obydwoma skrajnościami. Tak wielu ludzi może widzieć ludzi, ale nie ma ich w środku, znasz wydrążenie.
Ale gwiezdne nasiona są bardziej miękkie. Tym brakuje całkowicie empatii. Biorą tylko to co chcą. I są w umyśle w połowie w tym co nazywacie rzeczywistością fizyczną, a w połowie w świecie duchowym, chociaż mają ciało. Częściowo jak ja. Więc nie mogę ich nazwać rasą, nie mogę dać im tożsamości.
Ale nie są ludźmi, znacznie mniej niż Lirianie z kosmosu, działają tylko w kombinezonie biologicznym, który wygląda jakby był człowiekiem. Pokrywają się one z tym jak David Icke nazywa ludzi, którzy mają w sobie duszę, która jest głównie reptyliańska. Mówię nie tylko, mówię głównie, nie będąc w stanie skatalogować jako nic znanego, są to tulpy i egregory pochodzące z tego co ludzie generują jako „zepsute buty”… zamieszkujące ludzkie ciała. Stworzone przez manifestowanie najgorszych koszmarów ludzkości w duszy, którym możesz nadać każdy kształt, o ile ten kształt jest skrajnie zły.
Tak więc dusza przejawia się przez ludzi, jako zbiorowość, z poziomu indywidualnego, oczywiście, formując tulpę-egregor w duszę, która przejmie ciało i stanie się sama w sobie klanem, duszą-gatunkiem, który przejmie kontrolę nad Ziemią.
Gosia: jak udaje im się zamieszkać w ludzkim ciele? Przejmują organiczne portale?
Yazhi: niektórzy tak, bez wątpienia. Ale oni już są i od dawna mają swój własny cykl ponownego wcielenia w ludzkie ciała, ciała, które są z nimi kompatybilne, ponieważ rozmnażają się wśród nich i z tą hodowlą dostosowują te ludzkie ciała do swoich potrzeb częstotliwości.
Ponieważ rozmnażają się, mają problemy genetyczne, które zostały wyczerpująco wyjaśnione przez naukowców takich jak David Icke, dlatego muszą od czasu do czasu pobierać geny od innych aby oczyścić swoje, tak jak zrobili to z księżną Dianą. Jak wyjaśnia on.
Nie zgrywam Davida Icke, dochodzę tylko do tego samego wniosku co on, ale z mojego punktu widzenia. Facet ma cholerną rację!
Ale doszłam do tego samego wniosku z innego punktu widzenia, z punktu obserwacji strony ducha. ← ← Ponieważ „widziałam” jak zostały one utworzone i zostały utworzone przez bezpośrednie działanie manifestacji ludzkiej nieświadomości zbiorowej, która jest umysłem samym w sobie.
Jak niedawno wyjaśniłam, osoba, umysł, świadoma istota jakiegokolwiek rodzaju, składa się z dodawania prostszych umysłów, które działają jako „komórki” lub „neurony” (nie komórki fizyczne, ale komórki umysłowe), które w sumie zsumują się do większej świadomej istoty, która sama w sobie również zsumuje się z innymi, jak poziomy, tworząc jeszcze bardziej rozszerzoną istotę itd., itd., aż dojdziecie do poziomu Źródła, stając się świadomym-wszystkiego.
To samo tutaj, dokładnie to samo. Zbiorowy umysł ludzkości, umysł sam w sobie, wywołany przez zbiorową nieświadomość, zbiór istot lub istota, które, aby być w tym ludzkim kolektywie, muszą pracować przez ludzkie ciało, na przykład jaszczurka Królowa, Gates i tym podobni.
A ponieważ to co je stworzyło i utrzymuje w „istnieniu”, to ludzkie cierpienie, strach i niższe emocje pełne niepewności, jak wspomniałam, głównie strach, muszą powodować więcej tego aby istnieć i rozwijać się.
Innymi słowy, jeśli ludzie jako zbiorowość (a zaczyna się indywidualnie) usuną swój strach (nie uwagę) od tych, którzy tak bardzo ich ranią w dzisiejszych czasach, literacko osłabią ich dusze, dusze tych psychopatów, którzy kontrolują kabała i cokolwiek on robi.
Więc nie mówię tylko o ciemnych istotach, astralnych demonach i dżinach. Mówię o mrocznych duszach, które nie mogą utrzymać swojego istnienia bez ludzkiego cierpienia i ludzkiej uwagi. Tych ze środkami mechaniki manifestacji tulpa-egregor (wyjaśnione lata temu przez nas).
Ponieważ jednak wszystko co złe nie jest w stanie samowystarczalnym, mając silną tendencję do samozniszczenia, muszą one być stale „karmione” do istnienia przez ludzi z tzw. połączeniem ze Źródłem.
Ale jest to również tylko częściowo prawdą, ludzie z „duszami” nie łączą się ze Źródłem, są Źródłem, tylko zapominają, że są, dlatego popadają w iluzję „utraty” połączenia ze… Źródłem.
To jest to co inni, próbując to wyjaśnić, nazywają Lusz, który okazuje się być jakąś substancją w stylu New Age, którą ciemne istoty muszą się pożywić.
Nie jest to substancja, mówię wam wszystkim, co to jest, jest to wasza osobista i połączona siła manifestacji skupiona na tworzeniu negatywu, poprzez skoncentrowanie się na tym czego wszyscy się obawiacie ← ←
Gosia: Yazhi, ujawnijmy ich. Kim oni są?
Yazhi: nie mogę podawać imion, ponieważ albo są one znane, albo te najważniejsze były w stanie ukryć się w cieniu do tego stopnia, że chociaż są ludźmi, nie używają imion takich jakie znacie. Innymi słowy, widzę ich energetycznie, ale nie mogę rozgryźć ich imion i nawet gdybym mogła, to nic by nie znaczyły dla ludzi, ponieważ nie zawierają żadnego odniesienia do nich, brzmiąc jak nazwy John Doe, do których nikt nie odnosi się.
Chodzą i mówią „ludzie”, ale wciąż żywią się ludzkim cierpieniem poprzez skoncentrowaną manifestację strachu. Ignorowanie więc tego czego chcą drastycznie ich osłabia. Ignorowanie tego czego chcą, oznacza nie posłuszeństwo im, nie obawianie się ich, ale świadomość i stawienie czoła temu, że tam są. Innymi słowy, nie przymykajcie na nich oczu.
Gosia: Wow, ok. Dziękuję za podzielenie się tym. Moje pytanie brzmi:.. tak jak my jako kolektyw mamy lęki itp. i te wszystkie negatywne emocje… gdzie są tulpy pozytywnych emocji, które również wyrażają ludzie? Gdzie są te pozytywne istoty tulpa i co one robią? Do licha… jeśli zbiorowe lęki tworzą negatywne istoty tulpy, to kolektywna wiara w Jezusa powinna nawet zrodzić w sobie jakąś „istotę miłości i pokoju”! Gdzie są te istoty tulpy? Pomagają? Jeśli tworzymy negatywne istoty tulpa, na pewno pozytywne też! Widziałaś coś takiego?
Yazhi: Pomagają … i wiele. Problem polega na tym, że strach jest potężną manifestacją-koncentratorem. Oznacza to, że to czego się boją, ma i zyskuje całą ich uwagę, a to co wywołuje ich uwagę, zamanifestuje się przez Prawo Luster.
Ponieważ ludzie są Źródłem, cały czas manifestują miłe rzeczy, więc oznacza to, że te negatywne istoty tulpa-egregor muszą stale powodować chaos i kłopoty aby ponownie przyciągnąć uwagę ludzkiej manifestacji. Dlatego tworzą wojny, fałszywe choroby, klęski żywiołowe które nie są naturalne, oraz to co dzieje się tak długo jak boli ludzi.
I tak, jak ludzie są tak w swoich kłopotach i lękach, ich siła manifestacji w kierunku pozytywnego zostanie rozproszona. Nie skupiona, każdy człowiek zasadniczo chce czegoś innego, więc ich siła manifestacji jako kolektywu nie jest silna w kierunku pozytywu. Nie, żeby nie było pozytywu, to po prostu nie jest skupione, a zła strona jest za pomocą strachu.
Gosia: Rozumiem. Czyli pozytywne istoty tulpy pomagają?
Yazhi: tak, ale bycie pozytywnym jako tulpa-egregor oznacza miłość i integrację, to oznacza, że jest częścią ciebie, cokolwiek kochasz, sprawiasz, że staje się częścią ciebie, to oznacza, że głównie te tulpy i egregory, które są pozytywne… czy same gwiezdne nasiona← ← to dobra strona ludzi. To oni!
Są też inne tulpy i egregory z innych kolektywów, które również są zaangażowane w miłość i integrację, muszą one obejmować to co nazywacie ludzkością, jako ich część, więc zejdą ze swojej drogi, przemierzą to co dla Was jest latami świetlnymi w odległości, aby „pomóc”.
I są jeszcze inne pozytywne tulpy i egregory, które są w formie duchowej tylko tam. Działając w was wszystkich. Będąc wami wszystkimi. Każdy człowiek jest tulpa-egregorem. Jak my wszyscy.
Uformowane za pomocą intencji i skupionej uwagi spowodowanej pamięcią i przywiązaniem do idei jaźni, pochodzące z poprzednich żywotów (pamięci), sumujące świadomość w miarę jak wszyscy idziemy, manifestujące tę pamięć jako DNA, które następnie się uformuje-manifestuje ciało zgodnie z ideą, którą posiadamy o sobie, ale także z silnym wpływem kolektywnym, pokazanym na przykład w tym, że wszyscy wyglądacie przynajmniej trochę podobnie do swojej rodziny.
Gosia: po prostu pomyślałam, że skoro te Astralne istoty, oprócz zajmowania ludzkich ciał, również mają jedną nogę po drugiej stronie, to może są jakieś pozytywne Astralne istoty, które też tam są i mogłyby skopać im tyłki z tej strony.
Yazhi: na pewno są. Dlatego wojna w świecie duchów, o której mówiłam powyżej kiedy zaczęłam pisać. Idee walczą z ideami. Egregory walczą z egregorami, tulpy walczą z tulpami. Dualizm w pracy.
Idee walczą z ideami… co to ma znaczyć? Oznacza to, że ludzki kolektyw nie jest skupiony. Oznacza to, że duchowa „wojna” między dobrem a złem jest bezpośrednim wynikiem chaosu wewnątrz ludzkiego kolektywu, który z kolei jest formowany przez indywidualną myśl i umysł.
Jakie jest ostateczne rozwiązanie? Weź się w garść. Każde małe „nieszczęsne” „zepsute buty”. Jak zawsze mówiłam, wszyscy tworzycie to co dzieje się na Ziemi. Przez wasze zdezorientowane umysły. I rozumiem, że są zdezorientowane, ponieważ wszyscy jesteście wprowadzeni w błąd przez moce w byciu, tak tak! Ale kto stworzył moce w byciu? „Zepsute buty” tak! O tak!
Jeśli wszyscy przestaniecie obawiać się tego co Kabał rzuca na Was i zignorujecie to o co proszą, nie będą mieli żadnej mocy przeciwko wam wszystkim i literacko osłabi to dusze tych, którzy was wszystkich kontrolują. Zarówno tych w ludzkich ciałach, jak i tych, którzy są tylko „duchem”. Ogarnijcie się! Problem zniknie!
Gosia: problem w tym, że nie tylko Gwiezdne Nasiona nas słuchają… ale są miliony innych, niprzebudzonych, i niestety nie widzę, żeby się pozbierali. Przynajmniej nie wystarczająco szybko.
Więc nawet jeśli my, Gwiezdne Nasiona i przebudzeni ludzie, zbierzemy się razem… co to spowoduje? Nie będzie żadnego ratunku dla tych, którzy już zostali oszukani. Ale z drugiej strony, oni po prostu wyjdą i to wszystko.
Yazhi: ale już wcześniej wyjaśniłam, że nie musicie budzić wszystkich. Tylko kilka super potężnych istot, które wpływają na setki tysięcy.
Gosia: tak, to prawda. Stado zostanie jednak przerzedzone. Ale może na lepsze? Może w końcu zamienimy to na naszą korzyść.
Yazhi: będzie tak. Pamiętaj, że większość albo ma to jako ich masowe wyjście przez „kontrakt” w sposób „Dolores Cannon” wyjaśniania rzeczy, a inni są po prostu liczbami i statystykami, którymi karmią was wszystkich i nie są tam w rzeczywistości. Nalegam na istnienie ludzi tła.
Więc wszystko co musisz zrobić, to zebrać swoje osobiste rzeczy i pomyśleć razem i obserwować swoje trudne sytuacje, a wszystko się zsumuje. Masowy brak zgody.
Tak więc tak, niestety i okrutnie jak to może brzmieć, wszyscy ci, którzy odchodzą masowo, mogą być na lepsze. Mam na myśli, że większość nawet nie „żyje” dokładnie. Tylko otrzymują się od wypłaty do wypłaty, cierpią w ich małych bez powietrza sterylnych od życia małych boksach w budynkach biurowych. Bez czasu na samodzielne myślenie. Pozwól im odejść, pozwól im odpocząć. Tego właśnie chcą! Ale ci, którzy chcą żyć, muszą walczyć dalej!
Gosia: Hmm… może w końcu zmienimy to,\ co się dzieje, w coś pozytywnego dla nas… ludzie z mniejszym matrixem, Gwiezdne Nasiona dziedziczące Ziemię, z kabałem wciąż próbującym ich kontrolować, ale ci, którzy pozostaną, będą silni, tak pozostaną.
Innymi słowy… kolektyw, który Kabał będzie miał pod ręką, będzie nieposłuszny, co oznacza, że nie będą już mieli wymówek aby narzucać pewne rzeczy, mówiąc: „tego chcą ludzie”… bo ludzie, którzy zostaną będą w większości przebudzeni i nie będą chcieli tego co będą próbowali narzucić. Więc Kabał mógł strzelić sobie w stopę po tym wszystkim! Kto wie.
Yazhi: Tak. Może się odwróci się to przeciwko im i tak się stanie. Oznacza to jednak, że tak zwani przebudzeni muszą zjednoczyć się w jedną masę. Obrócić się przeciwko nim, Kabałowi. Tak czy inaczej, ze strony ducha, tak wiele dusz będzie na nich tak rozgniewanych, że będą prześladować ich wszystkich za niezliczone inkarnacje i niezliczone jednostki czasu.
Więc albo obserwują masa-brak zgody, albo cała Karma, którą podążają, jest nonsensem i innym rozproszeniem uwagi. Mam na myśli koncepcję, że Kabał musi powiedzieć ludziom wszystko, ponieważ obserwują idee karmy. To może być odwrócenie uwagi od tego w co oni naprawdę wierzą. Ale to co nie jest rozproszeniem i nie znajduje się w ich rękach, to prawdziwa przyczyna i skutek karmy. I powróci do nich 10-krotnie. To takie proste. Prawo Luster. Mają świat, który może im zaszkodzić przychodząc do nich. Posłuchaj mnie!
Gosia: Haha tak! Robią wroga armii gniewnych dusz przeciwko nim.
Yazhi: o tak, i nie mogą nic z tym zrobić! To co tu jest prawdziwe i zawsze będzie, to proste Prawo Luster. Przyczyna i skutek. Skrzywdzisz ludzi, a oni do ciebie wrócą! Czy ci się to podoba, czy nie. A zabicie ich nie jest rozwiązaniem, ponieważ nie ma śmierci, tylko ciała, ale oni będą przychodzić po was znowu i znowu ze strony ducha za każdym razem silniejsi i silniejsi! I to jest prosty fakt prawa lustra tego wszechświata i tego królestwa czy jak chcesz to nazwać. I spadnie na was, kabała, czy jak się nazywacie.
Niektóre dusze mogły zaplanować to z drugiej strony. Ale wtedy Kabał nie może przepuszczać tych, którzy nie wyrażają zgody. Dlatego moja ostatnia wiadomość „nie wyrażam zgody”. Albo….. spadnie na nich. I Wiem, że kabał używa brudnych prawnych sztuczek aby ludzie zrzekli się wolności i władzy na rzecz nich, legalnie.
Nie zgadzajcie się, nie słuchajcie tego na co nie zgadzacie się, masowe nieposłuszeństwo i nie bójcie się ich → → i problem znika.