Wielu z Was miało okresy samotności, ale czy naprawdę byliście obecni ze sobą?
Możecie być sami i być całkowicie rozproszeni. Możecie być w tłumie i być całkowicie obecni ze sobą. Obecność jest po prostu przestrzenią głębokiego połączenia i akceptacji z samym sobą, takim jakim jesteście.
Czy naprawdę akceptujecie to kim naprawdę jesteście? Czy możecie po prostu być bez potrzeby dostosowywania jakiejkolwiek rzeczy o sobie? Czy medytujecie w celu uznania pełni tego kim jesteście, czy ucieczki od siebie i swojego życia?
Pełna obecność z samym sobą jest niesamowicie świętą i uzdrawiającą przestrzenią. To nie musi być długi proces. Nawet krótkie chwile prawdziwej obecności z samym sobą są tak silne i poruszające jak każde inne połączenie z wyższą istotą. Jest to uzdrawiające i transformujące, ponieważ uzdrawia poczucie separacji, które odczuwacie gdy tęsknicie za wyższymi wibracyjnie energiami domu, w którym jesteście widziani, akceptowani i miłowani dokładnie takimi jakimi jesteście. Pozwala wam to być zarówno miłością jak i miłowanym, a to jest naprawdę potężne doświadczenie. ~ Archanioł Gabriel przez Shelley Young