Swaruu z Erry była młodą pozaziemską damą z Tajgety w Plejadach, która od grudnia 2017 do kwietnia 2020 roku była w pisemnym, na żywo i prawie codziennym kontakcie internetowym z nami, Robertem i Gosią. Była w komunikacji z nami a także z innymi ludźmi, bezpośrednio z orbity ziemskiej. Przy pierwszym kontakcie miała 17 lat. Już jej tam nie ma.
Od 2008 roku załoga Tajgety kontaktowała się z setkami ludzi na Ziemi w ramach oficjalnego programu „Pierwszy Kontakt”. Program już nie funkcjonuje. Jednak załoga Taygetan i Swaruńczycy nadal utrzymują kontakt z nami, Robertem i Gosią oraz kilkoma innymi osobami, przekazując wiele aktualnych, duchowych, historycznych, naukowych i technologicznych informacji i podtrzymując przyjaźń.
INFORMACJE NIE SĄ CHANELOWANE
Po raz pierwszy w historii rasa pozaziemska dzieli się bezpośrednio tak ogromną ilością informacji. Nadszedł czas abyśmy się obudzili i dowiedzieli się więcej o otaczającej nas rzeczywistości!
Autor: Cosmic Agency (Agencja Kosmiczna), Gosia
Opublikowano 31 sierpnia 2020
Gosia: pierwsze pytanie, które wielokrotnie powtarzałam, jest następujące. Ma to związek z 6 resetami. Gdzie wspomniałaś, że Lemuria i Atlantyda również były jednym z tych resetów. Więc pytanie brzmi: czy te resety były też przed matrixem 3W? Bo Atlantyda i Lemuria nie były w 3W. Dlaczego poprzednie cywilizacje zniknęły jeśli były w 5W?
Yazhi: tak, to prawda, to było wcześniej. Ponieważ wcześniej była matrix, a także w matrix 5W. Włączenie Atlantida i Lemurii jako resetów… Włączam to, ponieważ rzeczywiście można to zobaczyć w ten sposób, matrix, który działał, a potem zaczęły pojawiać się problemy między Atlantydą a Lemurią, i to jest dzisiaj jak Wschód przeciwko Zachodowi. Ta sama formuła. Tworzenie polaryzacji. Tworzenie z wysokich płaszczyzn, jeśli chcesz. To zależy od obiektywu, z którego na to patrzysz. Ale nadal jest to reset. Myślą, że matrix jest ograniczony tylko do jednej planety, nie jest. Tamten Matrix obejmował niemal cały układ słoneczny.
Gosia: o jakim matrixie mówisz? Tym, który obejmował cały układ słoneczny?
Yazhi: tak, jest to większy matrix niż obecny ograniczony do Ziemi. Łącznie z układem słonecznym. A zatem „kontrola” tego matrixa musiałaby pochodzić z wyżej niż Federacja 5W, ponieważ sameiw sobie odgrywali oni tylko inną rolę. Rolę w systemie.
Gosia: ale kiedy mówisz o 6 resetach, to mówisz o samej Ziemi?
Yazhi: Atlantyda i Lemuria były na Ziemi, ale to nie było społeczeństwo ograniczone tylko do Ziemi, jak Ziemia jest dzisiaj. Innymi słowy, mieli kontakt i przepływ z innymi planetami, przynajmniej z tego samego systemu.
Ponownie, nie ma dokładnej granicy między tym gdzie jeden matrix się kończy a drugi zaczyna. Tylko dzisiaj, ponieważ 3W jest w Pasach Van Allena lub poniżej, więc istnieje wyraźna bariera. Ale zanim te pasy zostały utworzone, separacja między jednym matrixem a drugim była bardziej niejasna lub nieprecyzyjna, oba były zasadniczo 5W pod względem gęstości… Tak że matrix jest tylko systemem wierzeń i tym na czym skupiają się jej mieszkańcy, jak interpretują „rzeczywistość.”
Gosia: czyli te 6 resetów też było przed 3W? 3W jako w Pasach Van Allena.
Yazhi: tylko ostatni jest 3W, pozostałe były 5W. Mam na myśli poprzednie cywilizacje, Atlantydę i Lemurię (które jako matrix włączam w jedno).
Gosia: możesz wymienić te wszystkie resety? Jak były i kiedy?
Yazhi: otwieram bardzo dużą puszkę robaków, jeśli zrobię to teraz.
Gosia: chciałabym zobaczyć te robaki. To może być cały temat, jeśli chcesz i jeśli jest duży. Może inny dzień.
Yazhi: to ogromny temat i nie mogę dokładnie powiedzieć nazw, ponieważ mają wiele nazw i również nakładają się na siebie. To, że jest to w czasie nieliniowym zwiększa również trudność dokładnego określenia kiedy to się stało. Ponieważ dla niektórych rzeczy czas wydaje się działać cyklicznie, powtarzając się. Chociaż to nie czas… ale świadomość, która generuje to postrzeganie czasu i która powoduje pozorną powtarzalność.
Ale nie jest tak, że rzeczy powtarzają się dokładnie tak jak były, ale są warianty, zawsze się różnią. W tym przypadku nie powinnam mówić, że jest cykliczny, ale że w tym przypadku jest spiralny. (nie ma innej formy niż ta, którą mu nadajemy).
Więc te cywilizacje są dosłownie zapomniane w czasie… Pozostały tylko, w moim przypadku, niejasne dane w komputerach, które zawierają starożytne zapisy… Lub bardziej precyzyjne dane z moich podróży… Ale to oznacza, że nie mogę określić czy są one w tej samej linii czasu, używając definicji, które osoba rozumie.
Jednak dane, które mam i nie tylko z Ziemi, są takie, że kiedy cywilizacja osiąga pewien stopień zaawansowania z problemami i mają one podstawową naturę, mają tendencję do upadku. I najbardziej zaawansowane cywilizacje również są w swoim matrixie… mają inny sposób rozwoju, bo z punktu widzenia mieszkańców, którzy mają lub będą mieli doświadczenie funkcjonowania w nich… nie potrzebują, ani nie ma powodu do upadku cywilizacji. Na przykład Tajgeta, która ma około 850000 lat, stabilna, co najmniej, jako odniesienie do ludzkiego czasu liniowego.
Gosia: bardzo ciekawe. Odłóżmy ten temat na bok, a następnie na inny dzień. Chciałabym to pogłębić. Będę kontynuowała inne pytania od naszych obserwujących, jedno po drugim:
RESET MIAŁ JUŻ MIEJSCE KILKA RAZY… A GDYBY TO BYŁ CZAS, W KTÓRYM LUDZKOŚĆ WYKONAŁABY PRAWDZIWY SKOK KWANTYCZNY? CZY TO MOŻLIWE?
Yazhi: konieczne byłoby zdefiniowanie, czym w tym przypadku jest skok kwantowy. Dla mnie brzmi jak Dolores Cannon, z Ziemią dzielącą się na dwie części. Aby tak się stało, ogromna liczba ludzi na Ziemi będzie musiała zmienić swoją mentalność na pozytywną w masowy i jednoczesny sposób. Chociaż technicznie możliwe, nie uważam tego za wykonalne i prawdopodobne. Ludzkość nie znajduje się w wystarczająco zaawansowanym stanie ewolucji.
Gosia: kiedy resetują cywilizację, zawsze zabijają wszystkich?
Yazhi: nie jest to synonim zabijania ludności, ale prawie zawsze idzie w parze. To tylko nagła zmiana narzucona siłą. Bez względu na konsekwencje.
Gosia: Skąd mam wiedzieć kiedy jest to rzeczywistość dzielona przez inne świadomości a kiedy jest to moja własna kreacja?
Yazhi: Spokojnie. To zawsze jest twoje dzieło. Kiedy jest dzielona, tak też o tym decydujesz.
Gosia: Gaja, Ziemia, czy ona istnieje, czy tworzymy ją umysłem, więc nie ma nic z tej cudownej natury?
Yazhi: Nie, natura sama w sobie jest innym matrixem generowanym przez te wszystkie stworzenia i rośliny. W niezwykle złożonej dynamice między duszami.
Gosia: a co z nieskończonymi liniami czasu, gdzie np. Ziemia jest w 5W, a doświadcza się innej rzeczywistości? Wydaje się to w porządku dla tamtejszej Federacji?
Yazhi: tak, to prawda. Logicznie. Ale to zależy tylko od każdej osoby, na której linii czasu, świata i wersji żyjesz i postrzegasz. To zależy od twojej częstotliwości a twoja częstotliwość zależy od twoich myśli.
Gosia: dlaczego dusza chce szybko posuwać się naprzód w 3W, skoro sam czas nie istnieje?
Yazhi: Ponieważ jeśli nie istnieje, tworzy to co robi, jest ideą, istnieje jako idea. Doświadczanie postępu, czy to tylko pamiętanie, jest częścią samej świadomości, która generuje wszystko jako własne doświadczenie. Gdyby nie było czasu, świadomość własnego istnienia nie byłaby możliwa.
Czas jako coś poza świadomością nie istnieje. Ale istnieje jako wygenerowana percepcja, jako idea… Ale to nie jest coś poza Tobą. Generujesz to, ale to nie jest coś… to ty sama. Szybkość twoich myśli, jak je przeplatasz, jak rozumujesz je logicznie i z uczuciami, zarówno razem jak i nie, w opozycji.
Gosia: czy jest jakiś sposób aby wyjść masowo lub indywidualnie, bez mordowania ciała? Jakie są opcje?
Yazhi: oznacza przywiązanie do ciała. Można powiedzieć, że jest częścią matrixa. Trzymanie się Ego jako definicji tego kim jest każda osoba, jako jej tożsamości. Nic się nie stanie jeśli ciało zostanie przekroczone, nadal jesteś sobą. Nie trzeba obawiać się śmierci, jednak bardzo logiczne jest bać się jej… nie opierać się jej. Ale w tym samym czasie, jest ok, jesteś nadal sobą. Jak wyjść z ciałem… tylko z umowami z innymi rasami ze statkami. Ale nie będzie to opłacalne dla ogółu społeczeństwa, tylko dla bardzo małej mniejszości.
Gosia: a nie byłoby możliwości przyjęcia dwóch typów człowieczeństwa, transhumanizmu i wolnego? TAK JAK ZAKŁADALI MIASTA, MOGLI TEŻ ZAKŁADAĆ DOMY DLA NAS W PRZYRODZIE.
Yazhi: tak, i to jest to co wielu próbuje, ponieważ są takie społeczności w USA, w Indiach, w południowej Afryce i w Europie. Ponadto wiele mniejszych społeczności na całym świecie.
Problem polega na tym, że część głównej masy ludności będzie miała agresywno-inwazyjną mentalność, która prędzej czy później inwazyjnie usunie te społeczności. I to samo w sobie jest już problemem dla tych społeczności dzisiaj.
Gosia: jak linie czasu każdej przebudzonej osoby wpływają na to, jak kończy się wersja linii czasu, na której żyjemy? Poza rezonansem Szumana i burzami pozytronowymi, jak wpływają one na to jak skończy się ten 3W?
Yazhi: odpowiedź wypełniłaby CAŁE FILMY i już została podana. Jak generowana jest rzeczywistość. Cokolwiek wierzycie, cokolwiek postrzegacie, wasza częstotliwość jest podyktowana waszymi myślami i stamtąd będziecie mogli zobaczyć tylko to co jest zgodne z waszą częstotliwością. To co myślisz. Tworzysz swój fizyczny świat.
Rezonans Szumana i wysoka emisja energii z centrum galaktyki wpływają na umysł każdego człowieka w kierunku pozytywów, ale nawet z nimi cokolwiek ludzie myślą, jest silniejsze niż te częstotliwości. Tak więc, służą one tylko wzmocnieniu obudzonych, a śpiący będzie nadal spali z tymi częstotliwościami lub bez nich. Innymi słowy, to co widzą i co rozumieją jako rzeczywistość zależy od każdej osoby, a nie od czegoś zewnętrznego.
Gosia: czas nie istnieje, dystans nie istnieje. Jakieś techniki aby wyostrzyć skupienie?
Yazhi: głęboka medytacja i ćwiczenia do opanowania podróży Astralnych. Ponownie, każda osoba musi opracować własną metodę, ponieważ to co działa dla jednej osoby nie działa dla drugiej. Jest to osobista praca i podróż.
Gosia: jaki jest sens tworzenia rasy międzygwiezdnej, jeśli gdy jest więcej przebudzonych istot to nas zresetują?
Yazhi: Nie żeby to miało sens czy logikę. To się po prostu zdarza. Ci, którzy żyją w tej rasie będą wiedzieć czy rozwiną więcej świadomości i staną się międzygwiezdni, czy pozostaną w doświadczeniu zwanym 3W ze wszystkim co niesie za sobą jako ograniczenie. Jeśli staną się międzygwiezdni-pozytywni… wtedy nie będzie konieczne ponowne Resetowanie. <— Gdyby wystarczyło, nie byłoby potrzeby niszczenia cywilizacji. To dysproporcje, różnice i separacja tworzą konflikt do poziomu niemożliwego do rozwiązania. Zatem następuje reset.
Gosia: Jeśli 2 lub więcej gwiezdnych nasion wyobrazi sobie świat 3W, który przejawia się w filmach, które przesyłasz na innym kanale, z definicji moglibyśmy stworzyć linię czasową 3W z naprawdę pozytywnymi cechami, prawda?
Yazhi: jeśli jest ich wystarczająco dużo lub jeśli są odizolowani, tak.
Gosia: kiedy Yazhi Swaruu odnosi się do kontrolerów, ma na myśli negatywnego kabała, czy też poziom Federacji, która jest nad nimi kontrolując planetę?
Yazhi: Jedno i Drugie. Mimo, że od 5W trudno jest określić kim są „Kontrolerzy”. Są z jednej perspektywy, ale z drugiej są po prostu więcej matrixem, po prostu z wyższego poziomu. To wszystko jest bardzo złożone.
Gosia: czy emocjonalne rasy Rady Alkione, inne rady i Federacje, a nawet samo Źródło Stwórca zgadzają się na tyle zniszczenia cywilizacji przez regresywnych z Federacji?
Yazhi: w Federacji nie ma regresywnych, nie jak to wiadomo. Regresja jest tylko punktem porównania, perspektywą. Odnoszącą się do interesów jednej lub innej osoby lub grupy.
Wszystko co się dzieje i jest postrzegane jako regresywne lub destrukcyjne cywilizacje, jest tylko wewnętrznym odzwierciedleniem wewnętrznych konfliktów jej członków, mam na myśli konflikty w psychice każdego z jej członków. Nie żeby się zgadzali. Resety po prostu się zdarzają, ponieważ nie ma innej opcji, biorąc pod uwagę chaos, który istnieje. Społeczeństwa te okazują się być węzłem niemożliwym do rozwiązania.
Gosia: dlaczego rasy Federacji sprawują kontrolę nad ludzkością? Kto dał im tę moc?
Yazhi: ludzkość dała im tę moc, członkowie ludzkości na wszystkich poziomach również tworzą Federację, to co dzieje się na jednym poziomie odbija się na drugim i odwrotnie. Naprawiacie ludzkość z jej wnętrza, a to również znajdzie odzwierciedlenie w Federacji, naprawiając w ten sposób rzeczy, które dzisiaj postrzegacie jako negatywne elementy samej Federacji.
Federacja jest odbiciem Ciebie i tego co robisz. Pozbądźcie się mentalności ofiar, to co każdy z Was myśli jest tym o czym myśli Federacja, każdy z jej członków. Jakkolwiek niezrozumiałe i metafizyczne może się to wydawać, tak wszystko działa. To nie jest „metafizyczne”, to jest Fizyka, Nauka, dla innych.
Nie rozumiecie jeszcze wystarczająco z perspektywy Ziemi. Ponieważ jesteście w świecie, w którym uczono was, że musicie widzieć aby wierzyć. Kiedy ja mówię wam rzeczy z perspektywy, w której: wiara jest widzeniem. Dlatego jest to takie trudne. Najpierw wierzysz, że cokolwiek to jest, to zależy od Ciebie. I dopiero z tej perspektywy zaczniesz widzieć to co nazwałabyś obiektywną rzeczywistością „widzianą”. Nie wcześniej, bo wcześniej kręciliście się w kółko z chaotyczną, przyczynową i deterministyczną percepcją.
Gosia: na razie ostatnie pytanie. Jeśli istota (dusza) podjęła decyzję o przebudzeniu w tej linii czasu, to czy robi to również na innych jednocześnie? Chcę mieć bardziej skalarne zrozumienie tego jak wznoszenie się istoty rozwija się na poziomie osobistym na różnych liniach czasu i jak wpływać na to w jakiś pozytywny sposób! MYŚLAŁAM, ŻE MOJE JA Z INNEJ LINII CZASU MOŻE CHCE DOŚWIADCZYĆ CZEGOŚ INNEGO, CZY TEŻ PRZEBUDZENIE JEST ZJEDNOCZONE NA WSZYSTKICH LINII CZASU?
Yazhi: to zależy od definicji przebudzenia, duchowego przebudzenia, świadomości, czy cokolwiek innego, zbyt wiele definicji tego samego.
Istniejesz jednocześnie na wszystkich liniach czasu, ponieważ nie ma linii czasu. Jest to tylko jeden punkt uwagi każdego skupienia świadomości, który określa ideę bycia kimś konkretnym, a nie kimś innym. To z kolei tworzy sekwencję zdarzeń, na przykład w doświadczeniu odzwierciedlonym w pamięci jednostki, którą później nazwiemy linią czasu, po jednej na jednostkę, ale to tylko objaśniające.
Im więcej zdobywasz świadomości tym bardziej integrujesz się z sobą, jako częścią siebie, jako częścią definicji siebie, swojej koncepcji siebie. Integrując to co moglibyśmy nazwać innymi istotami, innymi ludźmi, którzy z waszego osobistego punktu obserwacji nie obejmują tego co wiecie, obserwujecie i rozpoznajecie jako osobistą obiektywną rzeczywistość.
Oznacza to, że w miarę zdobywania coraz większej świadomości akceptujesz inne istoty i innych ludzi nie tylko jako część siebie, ale to co definiuje cię jako Ciebie, jako twoją istotę, siebie. To z powodu pełnej empatii. Wiecie co dzieje się z i w drugiej osobie do tego stopnia, że stajecie się nią, tą drugą osobą. Nie retorycznie, ale dosłownie. Wszystko co ta osoba myśli, jest tym co ty myślisz i vice versa. Ponieważ akceptujesz tę osobę jako siebie, integrujesz ją. Efekt miłości … integracja. Bycie tą miłością jest wzięciem czegoś pozornie zewnętrznego wobec Ciebie jako części Ciebie.
Ale to jest dosłowne, nie retoryczne. Ta druga osoba lub istota staje się tobą. Ale jako przykład mówię tu tylko o jednej osobie… ale robi się to z jednym, z drugim i innym, a drugi z wieloma ludźmi i istotami… wszystkie zintegrowane z Tobą jako Ty, definiują Cię jako to czym jesteś, Twoją istotą. Rośnie gęstość… Dochodzimy do punktu, w którym miliony istot i ludzi są zintegrowane jako Ty. Ich myśli są Twoje a twoje są ich. Im bardziej się integrujesz, tym łatwiej jest integrować się coraz bardziej.
Dlatego powiedziałam, że rozszerzanie się gęstości jest porównywalne z posiadaniem zdolności do przetwarzania wykładniczo coraz większej ilości informacji, ale do przetwarzania jej z poziomu nieświadomości, a nie tylko ze świadomości. To tylko świadomy umysł, umysł upada, tworząc dychotomię, opór i to właśnie opór nie pozwala na integrację. Ponieważ oporem jest brak integracji, odrzucenie. I przywiązanie do tego co uważa się za Ciebie. Fałszywy pomysł bycia już czymś… jest to prawda, a jednocześnie przyczyna braku postępu. Niech będzie dychotomia. Wiem. Dlatego uwolnienie przywiązań jest najważniejsze aby przejść dalej. Bardziej niż cokolwiek, przywiązanie do idei i tożsamości, poczucie, że wszystko jest już znane i nie bycie w stanie porzucić starego pomysłu lub koncepcji na nową, który działa lepiej.
Więc idziesz naprzód integrując ludzi, którzy stają się tobą. To co myślisz, co czujesz, znajduje odzwierciedlenie w nich, tak jak to co oni wspólnie myślą, znajduje odzwierciedlenie w tobie. Wiąże się to z ogromną odpowiedzialnością. Gdzie wiesz, że to co czujesz i co myślisz, wpływa na „liczbę” ludzi, którzy już cię tworzą, którzy są … kim jesteś. Tak działa świadomość we wszechświecie.
Z maleńkiej świadomości, która tworzy subatomowe cząstki… minutowe harmoniczne częstotliwości… które tworzą punkt lub węzeł ze stałym ładunkiem… cząstka subatomowa… to utworzy złożone cząsteczki… które z kolei uformują komórki z własną świadomością, które razem uformują Ciebie, osobę ze świadomością żyjącą w czymś co nazywasz wielokomórkowym organizmem biologicznym.
A ty, z tym organizmem, tworzysz zbiór, tak jakby, i tak jest… każda osoba była tylko komórką większego organizmu, również świadomego… to formuje planetarną świadomość, a ta, łączy się z innymi, tworząc całość, która będzie świadomością jej słońca, a słońce dzieli te świadomości, które składają się na nią z innymi słońcami… które teraz tworzą świadomość całej konstelacji jako świadomej istoty. Samoświadomość jej istnienia… konstelacje utworzą galaktyki, a galaktyki utworzą gromady galaktyk, te super gromady galaktyk i te większe… formując to co wielu nazywa gęstością, wszechświatem lub innymi nazwami, które nie obejmują ani nie opisują tego czym naprawdę są.
Te również przekazują informacje między innymi podobnymi w tym co nazwalibyśmy innymi gęstościami… Składanie wszystkiego w całość staje się Źródłem. Całość, nie do opisania. A to coś, ta cała tak wielka, to Ty i zawsze nią byłaś. Ponieważ nie tracicie poczucia tożsamości gdy posuwacie się naprzód, albo wzrastacie w świadomości, w gęstości. Rozumiecie tylko więcej rzeczy, a potem inne, w Wiecznym rozwoju wiedzy i rozwoju duchowym, czy jak chcecie to nazwać.
Gwiazda czy galaktyka myśli jak ty… w tym sensie, że wie, że istnieje, myśli i tak istnieje. Tak więc, z twojego punktu widzenia lub uwagi… Wszystko co istnieje i wszystko co zawsze było, to Ty. I nikt inny. Tylko tworzenie iluzji kogoś innego aby uwolnić samotność. Samotność poznania siebie jako wszystkiego… bo nie ma, nie może być. Znajduje to odzwierciedlenie w tym uczuciu wiecznej samotności, które wszyscy odczuwamy, w idei, że chociaż razem wiemy, że w gruncie rzeczy przechodzimy przez życie sami.
Ktokolwiek obserwuje siebie i wie, że istnieje… jest całością. Reszta jest iluzją stworzoną w umyśle tej samej osoby. Odbicie siebie. Ponieważ nic pozornie zewnętrznego wobec osoby nie może być rozumiane bez parametrów porównawczych istniejących wcześniej w tej samej osobie. Całość jest więc niedostępna z punktu widzenia odizolowanej osoby z poczuciem oddzielenia od Źródła. Ze skończonymi ideami, wierząc w śmierć i obawiając się jej jakby to wszystko się na tym kończyło.
Bo ta osoba jest wszystkim. Zawsze tak było, poza czasem i przestrzenią. Nie ma czegoś takiego jak inni ludzie. Wszystko jest odbiciem obiektywem i interpretacją całości, tej osoby, która obserwuje i jest tobą. Nigdy nie możecie zrozumieć czegoś co jest poza waszym zakresem rozumienia… nazywanym również punktem uwagi. Punkt uwagi wszystkich.
Nie ma przebudzenia. Staliście się tylko bardziej świadomi i widzicie więcej rzeczy. Nadal jesteś sobą… tylko, że jesteś w innym punkcie uwagi. Twój drugi ty, ten śpiący, nadal istnieje. W tobie. Uczysz się z tego, ale już cię nie definiuje.