Swaruu z Erry była młodą pozaziemską damą z Tajgety w Plejadach, która od grudnia 2017 do kwietnia 2020 roku była w pisemnym, na żywo i prawie codziennym kontakcie internetowym z nami, Robertem i Gosią. Była w komunikacji z nami a także z innymi ludźmi, bezpośrednio z orbity ziemskiej. Przy pierwszym kontakcie miała 17 lat. Już jej tam nie ma.
Od 2008 roku załoga Tajgety kontaktowała się z setkami ludzi na Ziemi w ramach oficjalnego programu „Pierwszy Kontakt”. Program już nie funkcjonuje. Jednak załoga Tajgetan i Swaruńczycy nadal utrzymują kontakt z nami, Robertem i Gosią oraz kilkoma innymi osobami, przekazując wiele aktualnych, duchowych, historycznych, naukowych i technologicznych informacji i podtrzymując przyjaźń.
INFORMACJE NIE SĄ CHANELOWANE
Po raz pierwszy w historii rasa pozaziemska dzieli się bezpośrednio tak ogromną ilością informacji. Nadszedł czas abyśmy się obudzili i dowiedzieli się więcej o otaczającej nas rzeczywistości!
Autor: Cosmic Agency (Agencja Kosmiczna), Gosia
Opublikowano 26 sierpnia 2020
Swaruu: Syrianie. Po raz kolejny jest tak jak w przypadku Plejadian. Nie są jedną rasą; jest to kompleks niezliczonych ras. Więc to co można znaleźć o nich jest bardzo zróżnicowane. Nie wszystkie syriańskie gwiezdne nasiona są w ciałach humanoidalnych. Bardziej oczywistymi Syrianami i najbliższymi Ziemi są Cetáceos / delfiny, wieloryby. Pod względem duchowości są bardziej zaawansowani niż ludzie. Posiadanie złożonej cywilizacji nie jest synonimem postępu. Po prostu nie potrzebują cywilizacji, nie ma dla nich sensu, mają wszystko w sobie, swoją komunikację, swój świat, swoje wszystko.
Są bliżej Źródła z bardzo silnym połączeniem. Zasiedlili wiele światów, m.in. Tiamat, Ziemię, Errę, Temmer. Ale to nie są Syrianie, o których pytasz. Ci, którzy, jak sądzę, są najbardziej wpływowi, to ci, którzy są traktowani jako podstawa cywilizacji egipskiej jako rasa, ale w fazie po piramidach i po Sfinksie, ponieważ jest to wcześniejsze, i z konglomeratu Federacji z pochodzenia. Izis, czyli Isztar, miała silny związek z Syriuszem, błędnie przedstawiana jako Syrianka, pracowała tylko z Syrianami i była przez nich bardzo szanowana.
Gosia: Wybacz mi Swaruu, coś do wyjaśnienia: byli rozsiewani na wielu światach, m.in. Tiamat, Ziemia, Erra i Temmer. Mówisz o delfinach? Nie o humanoidalnych Syrianach?
Swaruu: tak, wśród innych światów, tak na Temmer i na Ziemi (bo Temmer też ma morza, choć małe). Delfiny jako gatunek, nie mówię o duszach, nawet jeśli są spokrewnione, tak, idą w parze.
Gosia: Rozumiem. Ale czy wszystkie delfiny mają dusze Syriańskie? Czy tylko niektóre? Ponieważ, jako ludzie, niektórzy są Tajgetańskimi gwiezdnymi nasionami, inni Centauriańskimi?
Swaruu: powiedzmy, że zdecydowana większość tak, ma dusze Syriańskie. Nie mogę wiedzieć więcej. Nie wątpię, że są delfiny z duszami innych ras. Musisz pamiętać, że dusza nie ma atrybutów przynależności do miejsca. To tylko preferencja aby być w tym konkretnym miejscu. To część jej doświadczenia. Doświadczenie definiuje duszę krok po kroku. Dusza budowana jest jako postęp doświadczeń.
Gosia: Rozumiem. Więc, koty tutaj mogą być gsiezdnymi nasionami z innych ras też, nie tylko Urmah?
Swaruu: jeśli są w kocie, naturalnie będą miały powinowactwo do tej rasy. Chociaż przebywanie Urmah w ludzkim ciele jest łatwiejsze dzięki ogromnemu zrozumieniu i pojmowaniu ludzi, które Urmah już mają.
Robert: ale czy kot mógłby wejść jako Gwiazdne Ziarno do ludzkiego ciała, tu na Ziemi?
Swaruu: tak, ale dziki kot… nie skacze na syna kierownika tej czy innej firmy i idzie na Harvard. Muszą gromadzić doświadczenia aby dalej budować swoją duszę, aby być zgodnym z bytem, w tym przypadku chłopca. To kwestia częstotliwości. Dusza idzie do częstotliwości, której odpowiada. To takie proste.
Kontynuujmy z Syrianami. Jest to cywilizacja oparta na Syriuszu A, na wielu planetach. Są zaawansowanymi humanoidami o niebieskim odcieniu, ciemnej miedzianej skórze. Łagodne DNA płazów, nieoczywiste. Syrianie mieli również rozległy kontakt z cywilizacją Majów i mają dziś bardzo dużą liczbę Gwiezdnych Nasion na Ziemi. Żyją blisko siebie, z rozbudowanymi rodzinami zamieszkującymi w naturalnie ukształtowanych budynkach wyglądających jak gąbki, lub w wydrążonych skałach z wieloma oknami, które wyglądają na nieco zdezorganizowane, o smaku, który można porównać lub przyrównać do ziemskiej secesji z początku XX wieku. Istnieją bardzo oczywiste przykłady tego rodzaju konstrukcji w całej Barcelonie. Uważa się, że ten wpływ Sztuki Nuevau mógł pochodzić od Syrian ze względu na wyraźne podobieństwo stylu.
Tak, dziękuję. Zwróć uwagę na zaokrąglone okna, prawie ekologiczne. To bardzo Syriańskie.
Gosia: lubię je, tak. W architekturze lubię wszystko okrągłe.
Swaruu: fakt, że współżyją tak blisko sprawia, że trochę trudno z nimi współpracować, z punktu widzenia Tajgety. Ponieważ nie mają prawie żadnych osobistych barier, obszaru, którego ludzie potrzebują jako przestrzeni osobistej. W porównaniu do Tajgety, które są bardzo szerokie. Często prowadzi to do konfliktów, w tym katastrofy między głównym okrętem Syriańskim a naszym, z fatalnymi skutkami dla kilku Syrian na pokładzie ich statku, i uszkodzeń naszego Temeriańskiego pancernika. Kiedy dwa statki o dużej masie wykonują manewry w bliskiej odległości, mają tendencję do przyciągania się nawzajem dzięki potencjałom magnetycznym.
Powtarzaliśmy im wiele razy, żeby się nie zbliżali, ale nie słuchali aż do tego nieszczęśliwego zdarzenia. To tak jakby mieli tendencję do szukania bliskości z innymi, a nie samotności. Jak to się dzieje na półpustych parkingach na Ziemi. Przy tak dużej ilości dostępnego miejsca ludzie mają tendencję do parkowania swoich samochodów obok Twojego, gdy tego nie chcesz.
Gosia: Tak, znam Swaruu, to jest coś niesamowitego. Widziałam to na plaży. Szukam najdalszego miejsca z dala od wszystkich, i nagle mam ludzi w pobliżu! Nie wiem, dlaczego to robią! To pewnie Syrianie.
Swaruu: Aha tak, Gosia, to jest tendencja, o której mówię.
Gosia: a jak ludzie mówią, że chanelują Syrian, ale poza 5W… 7-9 W… więc jak? Ponieważ zrozumiałam, że poza 5W te tożsamości łączą się. Czy nadal może być Syrianin 9W? A może Plejadianin 9W? Czy może w tym momencie te kategorie są rozmyte?
Swaruu: dla mnie wszystko powyżej 5W czy 6W jest już uniwersalne, Nie zlokalizowane. Z definicji nie można tego zlokalizować. Nie może być Syrian w 7W, ani Plejadian w 7W… dlaczego? W tych miejscach nie ma dwoistości jaką znacie tutaj, dla nas w 5W lub ludzi w 3W, obejmuje to wszystko, a w tych wysokich gęstościach miejsca się rozpraszają, podróżujesz tylko z myślą, bez potrzeby niczego, podróżowanie jest tylko ideą, jak w wyobrażaniu sobie bycia w Nepalu w górach i w jednej chwili wyobrażając sobie siebie na plaży w Maui. Dlatego zawsze mówię, że jeśli wyobrażasz sobie statek myślami, nie potrzebujesz go.
Fakt, że są Syrianie w 7W lub Plejadianie w 7W oznacza, że niektórzy nie są. Fakt, że są Plejadianami lub Syrianami, a nie.. (inną rasą) ma być czymś, ale nie innym, a to oznacza dwoistość. Nie chodzi więc o to, że nie chanelują Syrian, osoby lub byty z 7W. Po prostu wysyłają ci relatywnie Syriańską wiadomość z agendą, lub są to własne pomysły osoby, która chaneluje. Albo po prostu chanelują Syrian 5W.
Gosia: jak ktoś chaneluje Yenę 7W to otrzymałabyś „Plejadiański” smak, prawda? Nawet jeśli tożsamość Yeny byłaby bardziej uniwersalna.
Swaruu: tylko jeśli Yena sobie tego życzy. Tak to już jest. I to nie byłaby Yena.
Gosia: czy Yenamoże być Syriańskim smakiem?
Swaruu: tak, ponieważ stamtąd wszystko jest włączone.
Gosia: Ok, rozumiem doskonale. Dziękuję, podoba mi się.
Swaruu: podstawą zrozumienia lub wyjaśnienia tego jest brak dualizmu jako czegoś namacalnego.
Gosia: Rozumiem. Kolejne pytanie, o delfiny. Delfiny i Syriańskie ludzkie gwiezdne nasiona… są takie same? Tylko w różnych awatarach?
Swaruu: Syrianie nie są jednym gatunkiem, są dużym konglomeratem gatunków, wszyscy z ich gwiezdnymi nasionami. Są nawet reptylianie z Syriusza (pozytywne). Są Urmah z Syriusza (rozległa kolonia, jak powiedziałam w filmie o Urmah). Ci ze statkami, które nie szanują bliskości, tak, są humanoidami.
Gosia: niektórzy tacy są?
Swaruu: tacy są, ale nie tacy niebiescy (ci inni tak). Mają nieco miedzianą skórę z lekkim niebieskim odcieniem, ale łatwo ją dostrzec. A ich rysy twarzy są bardzo Egipskie. Istnieją inne zaawansowane rasy z cywilizacją, które są niebieskie i są spokrewnione z Andromedanami i Celeste. Jest to kolejny gatunek, jest wodny z rozległymi cywilizacjami podwodnymi, zwłaszcza na Syriuszu B. Pojęcie „Człowiek-Woda” może się stamtąd wywodzić.
Gosia: czy oni mają płeć? Jak się rozmnażają?
Swaruu: dominujący Syrianie na Syriuszu A (ci ze statkami) rozmnażają się seksualnie. Wszyscy są półwodni, z dużą lub umiarkowaną ilością genów płazów. Nie wszyscy, którzy pochodzą z Syriusza są wodni, ale głównie tak. Strefa jest zdominowana przez planety wodne, w porównaniu z tym czym była Tiamat lub Temmer, mimo że Temmer ma wiele wysp.
Gosia: są kochający, naukowi, muzyczni?
Swaruu: są bardzo holograficzni, trochę wszystkiego. Mają silną miłość do rzeźby i tworzenia sztuki w 3 wymiarach. Wyrażona przez ich architekturę.
Gosia: czy są oni związane z Dogońskimi mitami na Mali? Mają tam legendy o Syrianach z Syriusza A, B, a także mówią, że jest Syriusz C.
Swaruu: tak, na całej Ziemi istnieje mitologia mówiąca o zaawansowanych istotach wodnych, które zasadziły medycynę, sztukę, architekturę. Ziemia nie ma wpływów tylko jednego gatunku Syriańskiego, ale wielorakich. Istnieje również wiele gatunków kotów Syriańskich, z zaawansowanymi cywilizacjami, ale nie Urmah. Podobnie jak w przypadku Ziemi, na którą również nie wpłynął tylko jeden Plejadiański gatunek. Denerwuje mnie to, że ludzie mówią o Plejadianach w ten sposób jakby byli jedną rasą. To samo z Syrianami. Musimy określić rasa po rasie.
Gosia: nie martw się, damy znać ludziom. Stopniowo ludzie zmienią swoją perspektywę. Wielkie dzięki Swaruu. Do jutra.
Swaruu: do jutra Gosia i Robert.