Swaruu z Erry była młodą pozaziemską damą z Tajgety w Plejadach, która od grudnia 2017 do kwietnia 2020 roku była w pisemnym, na żywo i prawie codziennym kontakcie internetowym z nami, Robertem i Gosią. Była w komunikacji z nami a także z innymi ludźmi, bezpośrednio z orbity ziemskiej. Przy pierwszym kontakcie miała 17 lat. Już jej tam nie ma.
Od 2008 roku załoga Tajgety kontaktowała się z setkami ludzi na Ziemi w ramach oficjalnego programu „Pierwszy Kontakt”. Program już nie funkcjonuje. Jednak załoga Tajgetan i Swaruńczycy nadal utrzymują kontakt z nami, Robertem i Gosią oraz kilkoma innymi osobami, przekazując wiele aktualnych, duchowych, historycznych, naukowych i technologicznych informacji i podtrzymując przyjaźń.
INFORMACJE NIE SĄ CHANELOWANE
Po raz pierwszy w historii rasa pozaziemska dzieli się bezpośrednio tak ogromną ilością informacji. Nadszedł czas abyśmy się obudzili i dowiedzieli się więcej o otaczającej nas rzeczywistości!
Autor: Cosmic Agency (Agencja Kosmiczna), Gosia
Opublikowano 5 lutego 2020
Gosia: co rozumiesz przez „czasowe manipulacje” statkami kosmicznymi? I dlaczego ważne jest aby to zrozumieć?
Swaruu: jest to skakanie w czasie statkiem w celu zmiany przyszłości. Ale nie mogę tego wyjaśnić ziemską nauką, która musi być pozostawiona za drzwiami. Dotyczy to całej ziemskiej nauki, czy to kwantowej, relatywistycznej, Newtonowskiej czy religijnej.
Wszystko ma energetyczny adres, czy to obiekt, czy miejsce. Ale także sekwencja tych samych obiektów w tym samym miejscu, szereg nieskończonych wariantów, umieszczonych jeden po drugim jako przykład. Można to przedstawić jako rolkę filmu, w której cały film już istnieje, to tylko każda osoba, która widzi sekwencję zdjęć lub stałych obrazów, które ożywiają się w ich umysłach.
Bierzesz taśmę filmową jako czasową strzałę z przeszłości w kierunku teraźniejszości i przyszłości.
Aby pomóc w zrozumieniu … z linearnego punktu widzenia można wrócić do początku taśmy lub do dowolnego punktu na niej. Może to być do przodu lub do tyłu i od tego momentu zaczniesz widzieć postęp wydarzeń.
Każda klatka taśmy ma kierunek lub numer, który ją identyfikuje. Podobnie jak w przypadku taśmy filmowej, statek kosmiczny dociera pod ten numeryczny adres, który identyfikuje punkt w czasie. Ten numer to jego adres, to jego częstotliwość <— statek dopasowuje się do częstotliwości i przeskakuje, aby być równoważnym tej częstotliwości. Kiedy częstotliwość jest wyrównana, staje się bardziej tą częstotliwością, to znaczy jest równoważna lub taka sama.
Choć koncepcja-percepcja strzały czasowej jest jak taśma filmowa, z perspektywy 3W, z najbardziej rozbudowanego punktu widzenia innych gęstości, w tym przypadku 5W, czas przestaje być postrzegany jako strzałka lub rolka filmu.
Czas jest postrzegany jako przestrzeń o trzech kierunkach lub współrzędnych, x, y, z, w której progresja czasowa, jako taśma filmowa, jest ważna tylko z perspektywy jako ciąg zdarzeń osobistych lub punkt uwagi świadomości. Jest to w stosunku do każdej osoby. Gdzie z tej czy innej okoliczności percepcja czasu rozszerza się nieskończenie we wszystkich kierunkach.
Czas nie jest czymś zewnętrznym i nie jest czymś materialnym. Jest to tylko percepcja związana bezpośrednio ze świadomością i jest nierozłączna, ponieważ jest konieczna do osiągnięcia lub jest produktem osiągnięcia stanu samo-świadomości lub samo-postrzegania.
„Myślę, więc jestem” jest prawdą tylko wtedy gdy istnieje ciąg myśli. Ta sekwencja myśli lub świadomego postrzegania to czas. Czas jest świadomością i jest relatywny do każdej uwagi-świadomości-osoby-jednostki.
Na Ziemi czas jest postrzegany lub traktowany jako strzała czasowa lub taśma filmowa wydarzeń, ponieważ macie wspólne umowy percepcji między tymi, którzy tam mieszkają.
Mając tę samą ideę lub to samo postrzeganie, ponieważ populacja ma równość częstotliwości, zobaczysz lub postrzegasz czas w ten sam sposób lub bardzo podobny (nigdy dokładnie taki sam). A powodem, dla którego jest wielu ludzi w tej populacji, na przykład na Ziemi, jest dokładnie to, że mają lub dzielą bardzo podobną częstotliwość. Jednostki-punkty uwagi-świadomość-osoby są rzeczywistością samą w sobie, biorąc pod uwagę, że nie ma dla nich niczego zewnętrznego.
Ponieważ zarówno czas jak i przestrzeń-wszechświat mogą być teraz reprezentowane jako nieskończona sfera, możemy znaleźć dowolny konkretny punkt w dowolnym wymiarze czasowym (wymiarze, nie gęstości).
Dla jasności myśli można powiedzieć, że w 5W istnieje 3-wymiarowa przestrzeń, a także czas 3-wymiarowy, w sumie 6 wymiarów czasoprzestrzeni (zwróć uwagę na dynamikę 3-6-9-12) matematycznej strony eteru.
Ale samo w sobie jest to nadal nazywanie tego w ten sposób aby spróbować to lepiej zrozumieć. Jest to tylko całość, w której jedyną rzeczą, która istnieje, jest energia potencjalna, w której świadomość emanuje lub powoduje postrzeganie czegoś co następnie kontrastuje z czymś innym, a następnie pośredni związek z nimi, tworząc miejsce, tu i tam, a następnie odległość między nimi lub miarę między tymi dwoma obiektami, które są niczym więcej niż węzłami w eterze, i wreszcie dając ożywienie świadomości, co jest tym co zobaczymy lub zinterpretujemy jako czas.
Cały wszechświat jest energetycznie połączony i emanuje z tego samego pola energii potencjalnej, które nazywamy eterem. Innymi słowy, każdy punkt jest związany z energią i częstotliwością ze sobą, przestrzegając precyzyjnej i przewidywalnej matematyki.
Wewnątrz eteru występuje przepływ energii. Ten przepływ jest czystą świadomością, ponieważ to jest to co „ożywia” energię potencjalną i nadaje jej znaczenie i interpretację.
Poza tym:
Eter lub energia potencjalna to sama świadomość. Całkowite zjednoczenie, czyli Źródło.
Ponieważ mamy wiedzę o każdym punkcie naszej sfery x, y i z, i o jego unikalnym adresie częstotliwości energii, możemy odtworzyć go z naszym statkiem za pomocą silników.
Silnik statku kosmicznego jest narzędziem manipulacji częstotliwością, tak że sam statek, jego materia i wszystko w nim, staje się równoważny częstotliwości dyktowanej przez komputer pokładowy, aby statek został włączony do częstotliwości przeznaczenia, będąc bardziej w tej częstotliwości. Bycie równoważnym jest miejscem przeznaczenia, a to jest równoznaczne z byciem w miejscu przeznaczenia.
Więc ….. Czas, dla Tajgetejskiej nauki i statków kosmicznych, wśród innych ras, nie jest czymś innym niż całością. Lub jest używany tylko jako inny czynnik w intencji, aby był bardziej zrozumiały w ogóle. Czas jest tylko częścią celu. Częścią tego co stanowi lub tworzy określony punkt w tej kuli x, y i z, którą reprezentujemy jako energię potencjalną lub eter, który tworzy wszystko. Współczynnik czasu jest łączony z częstotliwością numeryczną, która reprezentuje punkt lub miejsce przeznaczenia statku.
Aby poruszać się statkiem w czasie, należy tylko obserwować mapę częstotliwości i dopasować tę częstotliwość docelową do silników statku. Nie ma znaczenia czy dziś, wczoraj czy 10000 lat temu, czy 10000 lat później. To samo dotyczy statku i jego silników.
Chociaż najwyraźniej mają całkowitą pojemność, całkowita kiedy i gdzie jest ograniczona do częstotliwości emulowania pojemności samego statku. Oznacza to, że konstrukcja i pojemność statku dyktuje jego zdolność podróżowania <— podróżuje się do tego konkretnego punktu, przeszłości, teraźniejszości lub przyszłości, a stamtąd, zgodnie z percepcją statku i jego załogi, „czas” zaczyna się przesuwać.
Tu kończy się czasowa percepcja 5-tej gęstości ras ET. Bo tu wyjaśniam, dlaczego mówię nie czasowej manipulacji i jej całkowitej bezużyteczności. Ale to jest moje. Wiele pracy zajęło mi włączenie tego do Federacji, ale stopniowo jest to osiągane. Moja percepcja i moje doświadczenie empiryczne w tej dziedzinie różni się od innych ras.
Wyjaśnię to teraz:
Popatrzmy na to jak na teraźniejszość. Każda linia reprezentuje „linię czasu.” Wszystko istnieje, ale postrzegamy tylko jedno. Postrzegamy to jako „linię zdarzeń” z przeszłości do teraźniejszości lub przyszłości.
Ale w rzeczywistości, zgodnie z każdą decyzją, którą podejmujemy, skłania nas to do przeskakiwania z jednej linii do drugiej, będąc tym, że wszystko czym będziemy żyć i wszystko co już istnieje, już jest. Więc przeznaczenie jest już napisane. Ale ponieważ istnieje nieskończona ilość wariantów, w tym samym czasie, w którym przeznaczenie jest już napisane, istnieje również wolna wola.
Jednocześnie.
Dlatego linia, której doświadcza każda osoba, nie jest jedną stałą sekwencją, jak w każdej z tych niebieskich linii na obrazie, ale ciągłym skokiem między już zapisanymi i ustalonymi możliwościami. Ale z perspektywy każdej osoby, indywidualnej świadomości, będzie ona widziana lub postrzegana jako 1 linia. Z punktu widzenia kogoś obserwującego z zewnątrz wyglądałoby to tak.
Gdzie jednostka jest czerwoną linią, skacząc zgodnie z jej / jego decyzjami między liniami czasu. Kiedy ona lub on skacze więcej niż jeden na raz, mówi się, że zrobił/a skok kwantowy, który bierze swoją nazwę od tego, kiedy elektrony atomu przeskakują więcej niż jedną orbitę. Każdy punkt na czerwonej linii jest punktem w czasie i przestrzeni, z perspektywy jednostki bazowej. I może być reprezentowana i jest to częstotliwość, którą statek może naśladować i dopasować do swoich silników. W tym schemacie, z niskimi częstotliwościami po jednej stronie i wysokimi częstotliwościami po drugiej, z całym zakresem pomiędzy.
Tak więc, jeśli wrócimy do punktu na tej czerwonej linii zdarzeń, możemy pominąć podejmowanie tej samej złej decyzji z „wcześniej.” Ale zmieniając ten punkt lub wydarzenie, otwieramy drogę do zupełnie nowego łańcucha zdarzeń, które są wynikiem nowej decyzji. Zmiana nie wpływa na pozycję początkową statku przed opuszczeniem aby dokonać doczesnej zmiany czasu, zmienić przeszłość na lepszą przyszłość.
Uzupełnione na tym nowym obrazku.
Tutaj skupiamy się na punkcie złej decyzji do zmiany, punkcie, który spowodował negatywną linię czasu. Więc podróżujesz statkiem do punktu złej decyzji (biała zakrzywiona linia), do tego punktu i unikasz złej decyzji.
Przechodzisz do lepszej przyszłości niż poprzednia <— (pomarańczowa linia = poprawiona pozytywna linia czasu). Ale nawet jeśli data jest taka sama, 9 lipca 2019 r., nie jest to ta sama pozycja w „czasoprzestrzeni”, jak widać po literach „A” negatywnej linii czasu i „B” pozytywnej linii czasu.
W tym graficznym przedstawieniu widać, że chociaż zmieniasz przeszłość, teraźniejszość, z której wyszłaś, nadal istnieje i nic nie zmieniłaś. Zmieniła się tylko twoja percepcja i nie widzisz już obecnego punktu „A”, ale obecny punkt „B”.
Ale w ten sam sposób możemy przypisać litery do każdego punktu na tej samej niebieskiej linii lub daty 9 lipca 2019 r., odpowiadającej nieskończonej liczbie dobrych i złych naprzemiennych przyszłosci. To tylko twoje własne postrzeganie częstotliwości, kim jesteś … a także emulator częstotliwości, którym jest statek, określa jaka będzie teraźniejszość lub przyszłość.
Ale wysyłanie kogoś z punktu „A”, negatywnego, aby skorygował punkt złej decyzji nie ma sensu. Jedynym beneficjentem jest w każdym razie ten, który wykonuje tymczasowy skok, a nie „agent”, który przydzielił misję, ponieważ pozostaje on w negatywnym punkcie „A” i nigdy nie korzysta z pracy chrononauty(podróżnika w czasie).
Gosia: wyobrażam sobie, że musimy do tego dodać kwestię, że każda osoba jest linią czasu, choć wydaje się, że żyjemy w grupie. Prawda?
Swaruu: Tak. Aby uprościć używam tylko punktu widzenia percepcji jednej osoby, zbiorowo jest to poprzez umowy. Ale umowa nie polega na tym, że siadają przy stole aby dyskutować jak zobaczą jedną lub drugą rzecz (chociaż tak też się dzieje). Raczej dwie lub więcej osób postrzega tak zwany świat zewnętrzny w „mniej więcej” ten sam sposób, ponieważ ich osobiste częstotliwości, to kim są, są bardzo podobne.
Więc …. osoby, które widzimy w naszym otoczeniu, mają mentalność podobną do naszej. Chociaż możemy postrzegać negatywnych lub agresywnych ludzi, jak 5 może zobaczyć 3, ale 3 nie może 5. Ponieważ są oni również częścią nas samych. Oni tworzą to kim jesteśmy, wiemy czego nie robić i jacy nie być, dzięki nim. Ale w ten sam sposób możemy skupić się na tym co chcemy zobaczyć, doświadczyć i żyć, a nie na tym czego nie chcemy.
Wracając do wyjaśnienia linii czasu. Widziałam to empirycznie, i krok po kroku, jak również z komputerem okrętowym, w Suzy. Obrazy, które ci dałam są surowe i z większą ilością czasu można je poprawić. Dla mnie nie jest to teoria, jest praktyczne i jest empiryczne. Dlatego jestem taka dzisiaj. To jest to jak myślę i czym żyję, i to czym żyłam przez 12 żyć już. Kiedy skaczesz w czasie, raz po raz, przez tysiące lat, stajesz się czymś innym. Nie myślisz już tak samo, nie postrzegasz rzeczywistości w ten sam sposób.
Gosia: Rozumiem i dziękuję za wyjaśnienie tego w tym szczególe. Swaruu, mam ważne pytanie. Ty … aby dojść do tego wniosku z liniami czasu… że nie powinno się tego robić, ponieważ oryginalna linia nie jest zmieniana. Żeby do tego dojść … teoretycznie podczas próby modyfikacji pewnej linii trzeba było wrócić do poprzedniej linii, aby zweryfikować czy tak naprawdę nie została zmodyfikowana. A jeśli nie, to jak ZWERYFIKOWAŁAŚ, że oryginalna linia nie została tak naprawdę zmodyfikowana?
Swaruu: sama w sobie jest podstawą. Podróżujesz z punktu „A” do 1944 roku i poprawiasz problem (zobaczymy tę część później), więc od tego czasu w tej linii nie zobaczysz problemu. Wszystko jest dobre, ale to iluzja. Ponieważ z tej zmienionej przeszłości w punkcie sieci 1944, jeśli powrócisz do przyszłości na tej poprawionej linii, zobaczysz tylko przyszłość tej linii, poprawioną przyszłość. Najwyraźniej rozwiązałaś problem dla wszystkich. Ale tam skąd pochodzisz … problem wciąż się utrzymuje. Chodzi o to, że już tego nie dostrzegasz.
Gosia: ale to jest moje pytanie. Skąd wiesz, że tak jest? Wróciłaś tam skąd wyjechałaś? Aby to odkryć … teoretycznie musiałabyś tam wrócić … i dopilnować, żeby nic się nie zmieniło … i powiedzieć sobie: niespodzianka, nic się nie zmieniło. Prawda? To co zrobiłam było bezużyteczne.
Swaruu: chodzi o to, że kiedy przeskoczysz z punktu „A” do punktu sieci 1944, w komputerze nadal masz współrzędne częstotliwości wyjściowego punktu „A”, ale ponieważ chcesz zobaczyć przyszłość, aby sprawdzić czy zmiana już weszła w życie, nie użyjesz tych współrzędnych „A”. Będziesz używać nowego obliczenia w komputerze, w oparciu o zmiany punktu sieci. Jeśli nie, jeśli wrócisz do punktu „A”, to tak jakbyś wymazała całą pracę, którą wykonałaś aby wprowadzić zmiany. Jeśli wrócisz do punktu wyjścia „A”, który jest zarejestrowany w komputerze … zobaczysz, że nie udało Ci się niczego zmienić. Ale iluzją jest to, że postrzegasz to również jako nie wykonanie żadnej pracy nad punktem sieci. Nie wykonanie misji.
Gosia: a Ty to zrobiłaś? Wróciłaś kiedyś? Myślę, że to jest moje pytanie.
Swaruu: tak, wiele razy. Dokładnie zbadałam te warianty nawigacji.
Gosia: czy po wprowadzeniu zmian wróciłaś do punktu wyjścia?
Swaruu: tak, i nie ma żadnych zmian.
Gosia: ach, ok. Chciałam to wiedzieć. To było dla mnie logiczne aby wrócić do sprawdzenia 100%.
Swaruu: ale w „zegarze piaskowym” uczy się, że kiedy dokonasz zmiany, wrócisz do tej przyszłości, albo utkniesz w negatywnej początkowej przyszłości, którą chciałaś zmienić. Ale to jest iluzja. Dlatego mogę przejść do punktu sieci z „A”, a następnie wrócić do „A”, ale nie zobaczysz żadnych zmian. Więc po co skakałaś? Musisz zweryfikować swoją pracę z pozycji pomarańczowej linii, z przyszłością już zmienioną z punktu sieci. A przyszłość, którą zobaczysz, to szczęśliwe „B”, ale początkowy punkt „A” nadal istnieje – jak wszystkie inne. Dlatego mówię na przykład, że Ziemia została już wyzwolona. I to od długiego czasu. Po prostu tego nie dostrzegamy. Ale zmieniając nasze postrzeganie: uwolnić Ziemię od czego dokładnie? Średnia kolektywna nadal chce aby była taka,jaka jest. Nawet ci, którzy walczą, to co chcą zobaczyć i doświadczyć jest samą walką. Pracujesz dla końca … ale nie dochodzisz do końca. Ponieważ celem symfonii nie jest dotarcie do końca symfonii … jest po to aby cieszyć się jej przebiegiem, czasem jej trwania. To, że w życiu musisz pracować aby przejść na emeryturę, to wymówki. To nie jest życie.
Możesz zaprowadzić konia do wody, możesz przynieść mu pełne wiadro. Ale nie będzie pił jeśli nie będzie chciał. Jak przekonać konia do picia wody? Tworzysz deficyt wody. Dzięki temu koń zobaczy wodę jako coś ważnego. Jak z duchowością. Tak, kościoły sprzedają ci „uroczą” duchowość, już strawioną, dla upośledzonych. Jak duchowość przetworzona w fabryce i z kolorowym opakowaniem, jak śmieciowe jedzenie na Ziemi, kolorowe opakowanie, obrazy szczęśliwych ludzi i chrupiące … Tak że kupujesz, i że konsumujesz. Po co szukać innej duchowości? Musisz zdać sobie sprawę, że dają Ci kolorowy złom. Jak Doritos. Ale … ludzie, którzy szukają schronienia, będąc prawdziwymi wielbicielami śmieciowej duchowości religii … nie można obwiniać wszystkich. Szukają odpowiedzi poza solidnym i materialistycznym matrixem. Tylko to …że nie mają innego wyboru, jak jeść duchowe „doritos”.
Gosia: Swaruu, ci, którzy, jak mówisz, nadal chcą tego systemu, niektórzy są jak ci z doritos, nie mając innych opcji. My tutaj z tych informacji po prostu dajemy inne opcje. Ktoś musi to zrobić. Nie tylko Kabał może zaoferować styl życia i inne sposoby postrzegania.
Swaruu: i opcje dajemy. Dziś wielu ludzi jest jak koń. Spragniony czegoś innego. Deficyt wody i duchowości jest już utworzony. Wtedy możemy dawać. Nie wcześniej, bo spalą nas na stosie, i uwierz mi, że to robią. Oferujemy to tylko tym, którzy zgadzają się z tym wszystkim.
Gosia: Wracając do skoków i wniosków. Dlaczego Andromedanie nie zrobili jeszcze tych badań w swoim społeczeństwie? Wydaje się bardzo logiczne, że należy to zrobić aby to wszystko zweryfikować.
Swaruu: są dość prości w myśleniu i z przykrością muszę powiedzieć, że boją się swoich przekonań o karmie. Więc od lat nie zawracali sobie głowy przeskakiwaniem linii czasu.
Gosia: a inne rasy? Skoczyli do tych badań?
Swaruu: na razie wygląda na to, że nie. Albo nie jak my.
Skoki służą tylko temu kto skoczył. Tak działają, ale dla Ciebie. Nie w celach altruistycznych. Zakłada się, że studiując dokładnie historię można zobaczyć punkty sieci. Punkt sieci to miejsce decyzji, które zmieniło życie.
Na przykład studentka siedzący w parku, który otwiera dwie koperty z dwóch uniwersytetów. Otwiera jedną i mówi ona, że została przyjęta na psychologię. Otwiera drugą i mówi ona, że została przyjęta na historię. W tym czasie ma pieniądze na opłatę rejestracyjną, ale tylko jeden z stopni naukowych jest możliwy. Myśli przez chwilę, wyobraża sobie siebie w jednym miejscu, a potem w drugim … Podejmuje decyzję o studiowaniu psychologii. Jest to wyraźny punkt, który zmienia jej życie i jest podsumowany w tych sekundach decyzji.
Jeśli chcesz to zmienić … musisz mieć dokładne częstotliwości tego momentu, po śledztwie i ciągłej nawigacji aby go szukać. A ponieważ wiesz, że koperta „historia” ma czerwoną linię, a koperta „psychologia” ma niebieską linię, możesz zatrzymać się w parku i zapytać o godzinę uczestnika. Kradniesz kopertę z psychologią lub zastępujesz ją inną, którą przygotowałaś, z napisem „psychologia-odrzucona.” Z tym zmieniasz historię. Całe jej życie będzie inne, a zmiana zajęła Ci tylko kilka sekund. To zegar piaskowy. Skoki w czasie, a z małymi lub dużymi rzeczami modyfikuje przyszłość.
Albo wiesz, że inżynier z ważnymi dokumentami w walizce zostanie przejechany w Nowym Jorku o 12.11 na rogu 11th Avenue i 7. Podróżujesz tam … zatrzymasz go i zapytasz, jak dostać się do budynku Chryslera. Wystarczy 30 sekund, żeby ci powiedział, że musisz iść dwie ulice w prawo. Ale z tym przybył późno do miejsca przeznaczenia … i nie został przejechany. Zmieniam całą historię.
Dla niej lub dla niego, który podróżuje … jest to postrzegane jako sukces. Ten naukowiec wynalazł szpicowy silnik odrzutowy z 60% większą oszczędnością paliwa w porównaniu z normalnymi silnikami rakietowymi. Ponadto rozwiązuje problem rozprężania gazu w dyszy wydechowej rakiety, rozwijając naziemną technologię przez wiele lat.
Ale to z twojej percepcji wiesz, że powstrzymałaś go przed przejechaniem. Obserwujesz to, tworzysz. Manifestujesz to dla swojego świata. Ale nie zmieniasz niczego skąd przybyłaś by zrealizować tę misję … ponieważ pochodzisz z miejsca w przestrzeni i czasie gdzie … został przejechany. To niczego nie modyfikuje, to się nie zmienia. To co się stało, mogło się stać tylko w ten sposób. Tego co się stało nie da się odwrócić.
Niemniej jednak … Dla ciebie, tak, bo skoczyłaś. Z twórczą istotą i intencją zmieniłaś tę przyszłość. Ale tylko Ty, która skoczyłaś możesz to dostrzec, i nie z miejsca, z którego zaczęłaś. Więc ten alternatywny świat jest Twoim stworzeniem. Prawie boska moc, prawda. Albo twoja własna iluzja generowana przez twój umysł, ważna tylko dla Ciebie. Ale … w każdym razie, czym różni się to od twojej wyobraźni?
Innym problemem, o którym prawie się nie wspomina, jest to jak wydarzenia są jak rzeczy z własną harmoniką częstotliwości. Los, tak to nazwać, gra z wami figle, ponieważ harmonika częstotliwości pozostaje tam, egzystencjalny przepływ i dynamika tej drugiej twórczej świadomości również … naukowca, który wciąż zmienia to co Ty jako manipulator czasowy chcesz lub życzysz sobie zmienić.
Tego dnia do jego domu przybywa Naukowiec. Nigdy nie dowiedział się, że ktoś uratował go przed przejechaniem tego dnia. Nigdy nie dowiedział się, że tego dnia mógł umrzeć, pozostawiając niedokończony szpicowy silnik rakietowy. Ale następnego dnia odchodzi … albo dwa tygodnie później. Taksówka przejeżdża go gdy już nie patrzysz, powodując, że po raz kolejny wracasz aby go uratować.
Ratujesz go, a trzy dni później zostaje przejechany przez radiowóz. Znowu skaczesz, a on zostaje przejechany przez autobus. Skaczesz jeszcze raz i zostaje przejechany przez turystyczny wóz konny. Czas i „przeznaczenie” trudno zmienić nawet z technologią, ponieważ dynamika energii twórczej (harmoniki częstotliwości) nadal istnieje. Dlaczego wciąż tam pozostają i pracują?
Bo człowiek jest właśnie tym. Węzłem w polu energii potencjalnej, falą stojącą w eterze. Naukowiec nie ma przeznaczenia. On jest jego własnym przeznaczeniem. On jest częstotliwością. Można go przejechać. Nie masz przeznaczenia, jesteś swoim własnym przeznaczeniem. To nie jest zewnętrzne dla Ciebie. Generujesz to, ponieważ jesteś tym.
Jeden z naszych kontaktów powiedział nam to. Pewnego dnia uratował kota w korku, bo zobaczył go złapanego w zawieszeniu samochodu. Zatrzymał samochód, wszedł pod niego i uratował kota. Adoptował kota i zabrał go do życia na przedmieściach, gdzie prawie nie ma ruchu samochodów. Żył nieco ponad rok w spokoju i nigdy nie wychodził. Bardzo spokojnie. Nie wiadomo dlaczego, ale odszedł, a jedyny raz kiedy odszedł, został przejechany.
Już jesteś swoim przeznaczeniem. Aby zmienić swoje przeznaczenie, musisz zmienić siebie. Bądź kompatybilna z czymś innym.
Ale prawdą jest, że przeskakiwanie linii czasowych w celu zmiany historii nie jest wiele warte ani wcale. I to nie jest teoria. Jest to praktyka empiryczna obserwowana przez wiele, wiele lat praktyki, dokumentacji i obserwacji. Możesz robić tylko to co uważasz za najlepsze, to co według ciebie jest właściwe. I do tego nie musisz przeskakiwać linii czasowych.
Gosia: ok, fascynujące. Podsumowując, są tu dwa punkty, które rozumiem, upraszczając.
1. Nie powinno się skakać, ponieważ w ten sposób coś zmieniasz, ale druga wersja (oryginalna) pozostaje taka sama.
2. Nie powinno się skakać, ponieważ harmoniki częstotliwości zdarzenia lub osoby, na którą chcesz wpłynąć, nadal będą tworzyć jej lub jego własne przeznaczenie, pomimo tego co robisz. Zgadza się?
Swaruu: Tak. Mimo, że to daje złudzenie kontroli. Że osobiście postępujesz „słusznie.” Więc będziesz to robić dalej. Ale dla siebie.
Robert: czy DNA zmienia się przy tylu skokach?
Swaruu: DNA nigdy nie pozostaje w miejscu. Zmienia się w czasie, w naszym życiu. Geny są wyłączane a inne są włączane, powstają też nowe. To co je zmienia, to świadomość tego, kto je ma, kto ich używa, ponieważ same w sobie jest częścią siebie, krystalicznym wyrażeniem tego czym jest dusza i świadomość.
W ten sposób powstają inne gatunki. Nie z naturalną ewolucją adaptacyjnego przetrwania najsilniejszego (Darwina), ale przez odbicie lub podążanie za tym co wyraża DNA w świecie zwanym fizycznym (będąc tym, że wszystko jest eteryczne) ze świadomości. Samo w sobie pojęcie DNA jego powstawania jako przykładu lub pamięci istoty, duszy w formie matematyczno-krystalicznej jest również stosowane w nie-ludzkich holograficznych komputerach kwantowych.
Teraz, wykorzystanie wojskowych skoków czasowych: jasne jest, że skoki czasowe nie są wykonalne do zastosowań wojskowych. Służyły jedynie do mniejszych skoków taktycznych, np. w walce powietrznej. Na przykład mieć za sobą wrogi statek i skakać, by dostać się za ten statek, teraz w pozycji strzeleckiej. Mówi się, że podróże w czasie mają na celu zmianę wyniku konfliktu, na przykład podróżowanie w celu zabicia Hitlera zanim przejmie władzę. Ale to nie ma wpływu, to fikcja. Z koncepcji, że jeśli czas jest tylko wynikiem osobistej percepcji, wszystkie zastosowania strategiczne i wojskowe upadają.
Powiedzieliśmy, że przeskakiwanie linii czasowych przynosi korzyści tylko tym, którzy skaczą, a nie tym, którzy obserwują z zewnątrz. Wysyłanie kogoś z jednej perspektywy, a potem obserwowanie jak wszystko się zmieniło, jak w filmach, jak w efekcie Mandeli …. jest fałszywe i dowodzi całkowitej ignorancji na ten temat.
Ale można to zaobserwować z logicznego punktu widzenia, jeśli nie empirycznego, mam na myśli ogół społeczeństwa.
Z logicznego punktu widzenia …
Założenie 1:
Co ma miejsce, jeśli czas jest wynikiem świadomości, która ożywia wszystko i jest osobisty.
Założenie 2:
Więc jeśli jest to wynikiem świadomości, ponieważ możesz zobaczyć jak czas zmienia się tylko przez zmianę percepcji … Nie ma czasu poza świadomością.
Założenie 3:
Tak więc czas nie istnieje i jest tylko czymś wewnątrz osobistego doświadczenia każdej osoby lub punktu uwagi-świadomości.
Założenie 4:
Tak więc, jako zewnętrzna przyczyna, czas nie istnieje.
Założenie 5:
Jeśli czas nie istnieje, nie może być przyczyną łańcucha zdarzeń, które są doświadczane w deterministyczny sposób, z punktu widzenia obserwującej świadomości.
Tylko logicznie.
Podróż w czasie aby zmienić przyszłość, a to znajduje odzwierciedlenie w „efektach Mandeli”, jak wielu twierdzi, jest fałszywe. To co mówią jest tylko odbiciem ich postrzegania czasu jako linearnego. Jako jedna zbiorowa masa.
Teraz, skupiając się na paradoksach, oni też nie mogą istnieć … na przykład paradoks dziadka. Że cofnę się w czasie do czasów kiedy mój dziadek był młody i nadal nie miał dzieci. Kłócę się z nim i zabijam go … Jak narodził się mój tata, żebym się narodziła by podróżować w czasie i go zabić?
Tego rodzaju paradoksy są tym co zasila wątki filmowe, takie jak „Powrót do przyszłości”, gdzie czas jest deterministyczny i linearny. Percepcja czasu jest linearna, ale nie zachowuje się tak w zbiorowej zupie świadomości, która generuje wszystkie indywidualne i zbiorowe całkowite postrzeganie wszystkich punktów świadomego postrzegania.
Odpowiedź jest taka, że na tej linii czasu podmiot, który podróżował w czasie, nigdy się nie narodzi i będzie cały łańcuch różnych wydarzeń. Ale on nie zniknie, bo z własnej linii czasu … z własnej „rolki filmowej” pochodzi z własnej linii czasu – gdzie się urodził.
Jeśli podróżujesz w czasie i dajesz młodszemu sobie transkrypt ze swoimi przyszłymi wynalazkami, a młodszy „ty” pisze książkę … Skąd wzięła się inspiracja twórcza?
Z innych linii, które nie znikają, są one tylko tam, a samo w sobie to wyjaśnia inspirację, inspirować lub jak, jeśli duch „dmuchnął” informacje „z innej płaszczyzny egzystencjalnej” do ciebie. Dostęp do informacji można uzyskać tylko z innych linii czasu. Już tam jest, ponieważ nie ma czasu jako takiego. Więc to co będzie, już jest z innej perspektywy lub punktu uwagi …
Do czego nas to prowadzi?
Czy to prawda, że podróże w czasie służą tylko temu kto skacze i nikomu innemu? Przez czystą logikę widzieliśmy, że nie służy nikomu innemu. Bo jeśli ożywiasz czas w wyniku swojej percepcji … nie możesz zmienić czyjegoś postrzegania. Czas zależy od postrzegania punktu świadomości twórczej uwagi, ale tylko jako doświadczenia. I to jest osobiste.
Wszystko jest percepcją.
A „to” co interpretujesz z pozornego i iluzorycznego świata zewnętrznego, zależy tylko od tego co wiesz, od Twojego poziomu ewolucyjnego, jako duszy, jako holograficznego fragmentu Źródła. Czas więc może być tylko doświadczeniem, a nie czymś zewnętrznym dla osoby.
Mówi się, że istnieją cząstki czasu, zwane chronatonami. To nie ma sensu. Pozostają tylko w umysłach naukowców z Cern, którzy manifestują to czego szukają, ponieważ to czego szukasz, znajdziesz. Takie jest prawo lustra. Dotyczy to głównie cząstek subatomowych, ponieważ ilość energii, która jest niezbędna do ich manifestacji, jest bardzo mała.
Jak już wyjaśniono w „mechanice manifestacji”, świadomość skupia się na energii potencjalnej, grawitacji eteru, w węźle lub fali stojącej, która będzie cząstką materii lub energią potencjalną skoncentrowaną w jednym punkcie – co zostało odkryte w 1909 roku w eksperymencie szczeliny.
Ale czy to prawda, że podróżowanie w czasie i przeskakiwanie linii czasowych przynosi korzyści tylko temu kto je sobie uświadamia?
Widzieliśmy, że nie przynosi to korzyści nikomu innemu. Czy to naprawdę korzystne dla tego kto skacze?
Z zewnętrznego punktu widzenia osoby, która skacze … jest to korzystne dla niej lub dla niego, ponieważ ona lub on może zmienić postrzegany świat na lepszy lub bardziej pożądany. Innymi słowy, dostaniesz lepszą pozycję życiową. „Bogactwo”, jeśli chcesz. Wszystko dlatego, że modyfikujesz wszystko w dogodnym dla siebie czasie. A z moralnego punktu widzenia nie odbiera to nikomu niczego, jako że wszystko już jest …
Ale …
Jest to z materialnego punktu widzenia. To z doświadczenia życiowego, w którym poczucie własnej wartości zależy od tego co masz, a nie od tego kim jesteś. Dojdziesz do punktu, w którym to co masz, nie będzie miało wartości dla tej osoby. Materialne jest iluzoryczne i nudne. Jeśli nie jesteś zadowolena z tego co masz, nie będziesz zadowolena z tego czego pragniesz.
Jako dusza, która chce ekspansji … wzrostu świadomości, zrozumienia więcej … daje to ograniczone doświadczenie. Ponieważ jest coś czego żaden wehikuł czasu nie może zmienić, i mówię o tobie, która skaczesz. Coś nieuniknionego, czego żadna technologia manipulacji czasem nie może zmienić na Twoją korzyść. Będziesz skakać na liniii czasu i będziesz modyfikować to co chcesz i wszystko co możesz na swoją korzyść, ale znajdziesz coś co jest nieuniknione, niezmienne. Stabilne. Solidne.
Żadna technologia manipulacji czasem, bez względu na to jak zaawansowana … nie może sprawić, że ten, kto skacze ucieknie od siebie, od tego kim jesteś, kim byłaś. Od twojej istoty i jestestwa. To co zrobiłaś określa Ciebie. To czyni cię tym kim jesteś. Będziesz nosić w swojej pamięci gdzie byłaś, gdzie skoczyłaś, warianty tego co zmieniłaś. Twoja rolka filmu linii czasu, jako punkt świadomości uwagi osoby jest niezmienna, a twoje błędy niezmienne i niepoprawne.
Cokolwiek nosisz w sobie, przeskakujesz lub nie przeskakujesz linii czasu, Twoje zawsze będzie dla Ciebie linearną historią, z przeszłością, teraźniejszością i przyszłością … Tak ewoluuje świadomość, ale skakanie po liniach daje tylko doświadczenia i tak, zmieniają i to bardzo … ale doświadczenia są. I nic więcej. Nie możesz cofnąć doświadczenia, które już miałaś.
Przetworzyć to, kim jesteś, dokąd zmierzasz, swoją tożsamość jako osoby … docierasz do tego z prostotą życia, bez konieczności przeskakiwania linii czasowych. To co chciałabyś zmienić na zewnątrz, jest tylko tymczasowym placebo. Daremny smak zewnętrzny.
Gosia: ok, pytanie, może oczywiste w tej chwili. Aby dojść do tych głębokich wniosków, co próbowałaś zmienić w historii?
Swaruu: tyle rzeczy, których nie mogę wymienić. Zawsze zobaczysz moją rękę lub moją próbę manipulacji w historii. To nie jest egocentryzm. Tak już jest. Taka jestem. Taka już byłam. I nie ma paradoksów, jak mówią, ponieważ czas nie jest linearny. Ale nie widzę celu dalszego zmieniania linii czasu z tym co wiem dzisiaj, z tym co udokumentowałam.
Jeśli cofnę się w czasie i zmienię wynik awarii samolotu, spowoduje to łańcuch zdarzeń jedno po drugim. Po prostu nie powiedziałabym ci nic o tym samolocie, ponieważ nic się nie stało, jak wiele innych razy chcę poczuć, że zapobiegłam tym katastrofom. Nic do zgłoszenia … ale to jest dobra rzecz.
Pracowalibyśmy nad jakimś nowym tematem jak nic. Zrobilibyśmy kolejny film. Ktoś inny zobaczyłby to na YouTube, a to dałoby im inny pomysł. Ta osoba spóźni się gdzieś, powiedzmy w Quito, w Ekwadorze. Po prostu słuchając nagrania … Został zwolniony.
Nie wspominając o tym, że uratowani z samolotu ludzie dotarli bezpiecznie do swojego miasta. Robili plany i jedli z rodzinami, nieświadomi tego co się stało. Ale skacząc, tylko ja bym to zobaczyła, ty nie. I ja bym rozmawiała z innym Robertem i Gosią, trochę innymi. NIE TOBĄ. Mała zmiana … ale wszystko się zgadza, dopóki nie stracisz swojej tożsamości. Skąd jesteś, kim jesteś.
Gosia: w tym momencie jest coś co wciąż nie jest dla mnie jasne. Na przykład, powiedziałaś, że ratując ten samolot, ci ludzie po cichu udaliby się do celu, nie wiedząc o tym. Ale mówi się również, że druga linia, w której umierają, trwa… dlatego nie ma sensu jej zmieniać. Więc moje pytanie brzmi: dlaczego świadomość / postrzeganie tych zbawionych jest w zbawionych (że tak powiem) i nie idzie tam gdzie umarli? Dlaczego mieliby być świadomi z linii czasu gdzie zostali uratowani? Ponieważ w tym punkcie sieci linie czasowe byłyby podzielone na kilka kierunków?
Swaruu: ponieważ istnieją wszystkie możliwości. Jeśli o tym pomyślisz, to gdzieś jest. Ale to jest dla Ciebie, nie dla nich. Więc idę i ich ratuję, ale to jest to co ja postrzegam. Tutaj, w tej linii, zmarli. Tego nie można zmienić. Podróż do przeszłości zmienia tylko twoje postrzeganie przeszłości, a także sytuacje i wydarzenia, które ją składają. Ale nie innych ludzi. Nie musimy wiedzieć i dostrzegać co by zrobili gdyby żyli dzisiaj.
Gosia: ale to o oryginalnych i „nowych” brzmi tak jakby świadomość zawsze się dzieliła. Naprawdę? Czy „dzielą się”? A my po prostu nie dowiadujemy się o tym z powodu czynnika czasu, jakim jest świadomość, która ożywia dla nas jedną linię czasu sekwencji zdarzeń?
Swaruu: świadomość zawsze się dzieli, tak. Jest to ta sama definicja, że jesteśmy holograficznymi fragmentami Źródła. Cały czas przekazujemy lub uzyskujemy dostęp do informacji z innych linii czasu. I tak, czas jest czymś co tylko ty postrzegasz w szczególny sposób w jaki go postrzegasz. To twój podpis i jest wyjątkowy.
Gosia: tak, dziękuję. A jeśli ty, Swaruu, wyobrażasz sobie, że poszłaś uratować ten samolot … uratowałabyś ich z tamtej linii czasowej, nie z tej, ale wróciłabyś do naszej, prawda? Nie znikniesz?
Swaruu: mogę wrócić do tego po uratowaniu tego samolotu. Ale ty nie zobaczyłabyś żadnej różnicy, ponieważ jesteś na tej linii, a nie w tamtej. To tak jakbym ci powiedziała, że skoczyłam „zeszłej nocy” i uratowałam ten samolot na innej linii. Tylko, że tego nie widzisz.
Ale … co jaka różnica tylko w wyobrażaniu sobie tego? Uznałabyś to za kłamstwo. Lub po prostu dlatego, że żadna zmiana nie jest widoczna, jest odrzucana jako bezużyteczna z tej linii czasu. Aby więc zobaczyć zmianę, musisz przejść do daty z linii, w której samolot został uratowany. Tamtej przyszłości tydzień później (dokładnie), ale z uratowanej linii. To tak jakbym ci powiedziała, że uratowałam samolot … bo na innej linii czasu spadł.
Ale… Znowu zobaczyłabyś, że nic się nie stało, że ja tylko to wymyśliłam. Bo nie znasz żadnego samolotu, więc wymyślam tylko rzeczy dla Ciebie. W obu przypadkach nie ma dowodów zewnętrznych, z punktu widzenia tego kto patrzy bez skakania. Zmiana rzeczy służy tylko temu kto skacze i nikomu innemu.
„Miesiąc temu uratowałam autobus przed wpadnięciem do wąwozu, z 35 osobami na pokładzie.” Jakie są na to dowody? To tak samo jakbym nic nie zrobiła. Tylko ja, która skoczyła, wiem,czy to prawda, czy nie (to tylko przykład, nic nie uratowałam).
Gosia: Dziękuję, Rozumiem. I jeszcze jedno. Jeśli będę w tym samolocie, jeden z nich spadnie, a drugi zostanie uratowany … co decyduje o tym, że pozostaję w tym, który został uratowany? W przeciwieństwie do tego, w którym umrę? Ja jako postrzeganie siebie.
Swaruu: twoja częstotliwość. Niezależnie od tego czy jesteś z tymnim zgodna, czy nie. I pamiętaj, jesteś swoją częstotliwością. Nie masz częstotliwości. Ale oboje TY istniejecie jednocześnie.
Gosia: więc ci z nowej linii (że tak powiem) nie wiedzą, że zostali zbawieni. Oryginały umierają tak samo.
Swaruu: Tak. To się nie zmienia. To znaczy, opuszczam tę linię czasu, podróżuję do przeszłości, ratuję samolot i wracam tutaj. Ale to byłaby przyszłość tamtej linii, nie tej. Ta linia pozostaje taka sama. Wtedy zapytasz mnie, dlaczego nie wracam dokładnie tutaj, jeśli jest to częstotliwość i można ją uratować na komputerach statku. Tak, można ją uratować.
Ale potem przychodzę tutaj i w mojej pamięci ich uratowałam, ale nie w Twojej / ani w postrzeganiu świata i samych rannych. Inaczej byś to zapamiętała. Zatem: nic nie osiągnęłam. Nie miałoby znaczenia gdybym ci teraz powiedziała, że cofnęłam się w czasie i ich uratowałam. Ocaleni byli na innej linii czasu, nie tej.
Ale …
Czym to się różni od wyobraźni?
W takim przypadku lepiej nic nie robić, ponieważ Wiem, że na innych liniach czasu zostały one zapisane lub po prostu, że nigdy się nie to wydarzyło. Nie muszę skakać, żeby ich uratować. Wiem, że są w porządku na tych innych liniach czasu. Więc … po co w ogóle skakać? To jest coś co dotyczy tylko mnie … aby uczynić mój świat lepszym miejscem dla mnie, nic więcej. Tam, ze statkiem, mapą gwiezdną … więc jestem wszechmocną boginią. I już to zrobiłam w dużym stopniu. Wiedząc, że to tylko dla mnie. Kończę w quasi-idealnym świecie. Idealnie. Nuda. I samotna.
To czego nie zrobiłam, to nie skok, a tylko zmieniłam wydarzenia z tym co wiem … moim umysłem. W tej linii czasu, którą dzielę się z wami wszystkimi. Dzielę się, nie sama, to jest współtworzenie. Ale do tego nie jest konieczne posiadanie statków i wiedzy na temat linii czasu. Po prostu żyć, najlepiej jak każdy może, przez cały czas.
Ale … Czym to się różni od życia jak każdy inny? Niewiele. To sprawia, że doceniasz to co masz i zdajesz sobie sprawę, że wszystko jest z jakiegoś powodu. I nawet z potężnymi maszynami czasu i komputerami na statkach gwiezdnych nie uda Ci się naprawić swojego życia. Ponieważ twoje życie nie jest czymś do czego dążysz, czymś do czego musisz dojść aby być szczęśliwym. Jest to coś czym żyje się na co dzień, nie jest to podróż z celem. Życie jest po prostu tym aby przeżyć chwile, które z lub bez super zaawansowanej technologii … nigdy nie wracają. Musisz to przeżyć, żeby zdać sobie sprawę co miałaś w ogóle. Pragniesz pokoju, który daje ci prostota. Moc bogini zmiany czasy na Twoją wygodę napełnia cię samotnością. Nie potrzebujesz statków by być szczęśliwą. Tylko mając je, zdasz sobie sprawę, że masz już wszystko czego potrzebujesz.