Swaruu z Erry była młodą pozaziemską damą z Tajgety w Plejadach, która od grudnia 2017 do kwietnia 2020 roku była w pisemnym, na żywo i prawie codziennym kontakcie internetowym z nami, Robertem i Gosią. Była w komunikacji z nami a także z innymi ludźmi, bezpośrednio z orbity ziemskiej. Przy pierwszym kontakcie miała 17 lat. Już jej tam nie ma.
Od 2008 roku załoga Tajgety kontaktowała się z setkami ludzi na Ziemi w ramach oficjalnego programu “Pierwszy Kontakt”. Program już nie funkcjonuje. Jednak załoga Tajgetan i Swaruunian nadal utrzymują kontakt z nami, Robertem i Gosią oraz kilkoma innymi osobami, przekazując wiele aktualnych, duchowych, historycznych, naukowych i technologicznych informacji i podtrzymując przyjaźń.
INFORMACJE NIE SĄ CHANELOWANE
Po raz pierwszy w historii rasa pozaziemska dzieli się bezpośrednio tak ogromną ilością informacji. Nadszedł czas abyśmy się obudzili i dowiedzieli się więcej o otaczającej nas rzeczywistości!
Autor: Cosmic Agency (Agencja Kosmiczna), Gosia
Opublikowano 17 czerwca 2020
Robert: Czy stworzenie duszy oznacza stworzenie gatunku?
Swaruu: Stworzenie duszy to jedno, stworzenie nowego gatunku lub stworzenie z istniejącego to drugie, chociaż jest powiązane. To że jednostka lub grupa osobników nie spełnia przyjętej definicji określonego gatunku lub rasy. Przestaje mieć zrozumiałą i udokumentowaną definicję na rzecz czegoś nowego, czego wcześniej nie widział ktokolwiek szuka.
Stworzenie duszy. Idea oparta na matrixie 3W i 5W. To tak nie działa. Dusza jest Źródłem, nie ma nic innego jak tylko Źródło. To co definiuje duszę, to uwaga lub punkt uwagi Źródła na coś z procedurą lub ewolucją z myślą lub doczesną percepcją z całą intencją doświadczania tego, ponieważ tworzy to od początku.
Nawet będąc wszystkim, dusza zaczyna się jako bardzo podstawowy punkt uwagi (nie powiedziałam ograniczony) i nabiera złożoności, ponieważ gromadzi wiedzę podczas własnej doczesnej percepcji, aby później zastosować ją w swoim życiu. Gromadzenie wiedzy nie czyni nikogo mądrym tylko dlatego. Ale co każdy punkt uwagi z Pierwotnego Źródła robi z tą wiedzą. W przeciwnym wypadku zewnętrzny dysk twardy 2TB byłby mądrzejszy niż 500 Giga. A tak nie jest. Dusza nigdy nie jest stworzona, nigdy nie jest zniszczona. Zawsze była i zawsze będzie. Po prostu jest. I jest wszystkim. Żyje poza czasem, zarządzając nim tak jak chce, jako jeszcze jedno narzędzie do eksperymentowania, do zabawy z własnymi dziełami.
Sama koncepcja wieczności. Niemożliwa do zrozumienia przez normalny umysł, ponieważ nie jest on do tego przygotowany. Normalny umysł o niskiej gęstości 3W 5W lub “wszystkie te W”. Jest tylko wyposażony, przygotowany, zaprojektowany tak aby postrzegać siebie jako skończony, z postępem czasowym, od kołyski do trumny. Postrzegając czas jako coś nieuchronnego, nieuniknionego. Twój wróg. Czas jest częścią samej duszy. Czego chce doświadczyć i jak. Sam czas zależy od świadomości, a świadomość od czasu w ten sam sposób. Trudno jest być świadomym czegoś, dostrzegać coś, jeśli nie ma przynajmniej jakiegoś postępu czasowego. Ale możesz zarządzać tym do woli.
Tak się składa, że przy niskich gęstościach, powiedzmy 3W 5W … jest się zbyt skupionym na byciu, na życiu w postrzeganiu siebie jako oddzielonego od całości, aby móc zrozumieć czas jako część siebie. Więc dusza nie jest stworzona, po prostu jest. A to dlatego, że ewoluuje. To jest to co definiuje ją jako duszę, jej potrzebę wiecznej ekspansji, jej pytanie czy jest coś jeszcze, dlaczego ? Gdzie? I dlatego powiedziałam wcześniej, że nikt nie daje ci duszy. Ona też nie jest stworzona, nikt jej nie tworzy. Po prostu jest … I to ty ją tworzysz, robiąc to po drodze. Jej wartości, które nią rządzą, jej etyka. Zrozumienie, że tylko to się liczy.
Gosia: Świadomość to to samo co dusza?
Swaruu: Chociaż teologowie i inni filozofowie mogą się różnić, zrobiliby to tylko zasadniczo z teologicznego punktu widzenia, jak sądzę, lub z innych argumentów, które wiecznie wychodziłyby na jaw. Dla mnie są jedną rzeczą, jedną i tą samą, świadomością bycia i duszy.
Robert: A umysł? Ma tu jakieś miejsce?
Swaruu: Chociaż używam umysłu w sensie retorycznym jako synonimu świadomości, w zależności od kontekstu, tak, chcę dokonać rozróżnienia. Umysł jako w zaprogramowanej części ciała materialnego, który zawiera również elementy w ciele astralnym. Ale to nadal zależy od świadomości duszy.
Jako załącznik do tego punktu muszę zauważyć, że mam tylko ograniczoną liczbę słów aby opisać pojęcia nie opisane wcześniej. Więc może być problem lingwistyczny i znaczeniowy, żeby mnie zrozumieć. Proponuję zostawić inne definicje i spróbować zrozumieć co chcę powiedzieć.
Gosia: trzymając się więc głównego tematu, choć można by go przekierować na tysiąc kierunków, twoja dusza ewoluowała podążając twoją własną ścieżką poza Tajgetańskimi “standardami” 5W. Co możesz na to powiedzieć? Jak ewoluowała twoja dusza? I jaki to ma związek z ewolucją dusz w ogóle?
Swaruu: co do mnie, i wyjaśniając, że przeszkadza mi mówić o mnie mnie mnie, bo to daje coś nieprzyjemnego i koncentruje się na Ja, czego nie chcę dać, nie mam innego wyjścia, ponieważ nikt inny nie ma moich informacji.
Kiedy masz ciało pewnej rasy, cokolwiek to jest, to dlatego, że twoja dusza jest zgodna z tym ciałem. Ponieważ spełnia ono funkcję dla ciebie z powodu doświadczenia jakie daje ci przebywanie w tym ciele i punktów widzenia, które towarzyszą temu ciału dla twojej osobistej ekspansji jako duszy.
Kiedy wchodzisz do tego ciała, twoja dusza, która jest twoją świadomością, ma pewien poziom zrozumienia, percepcji. Częstotliwość. I ta częstotliwość jest z kolei kompatybilna z innymi duszami, które również chcą doświadczać rzeczy podobnych do twoich. Nazywa się to umową percepcji i to jest to co tworzy gęstość, i z kolei tworzy wymiar fizyczny z własnymi zasadami i prawami. (To poza kontekstem, że w końcu wszyscy jesteśmy tą samą osobą, wszyscy jesteśmy jednym).
Tak więc, aby żyć jako członek określonej rasy, cokolwiek to jest, masz częstotliwość duszy, poziom świadomości oparty z kolei na tym, czego nauczyłaś się z wiedzą, której doświadczyłaś w swoim obecnym i poprzednim życiu. Częstotliwość duszy, twoje percepcje, sprawiają, że jesteś zgodna z zainteresowaniem bycia jednym lub drugim gatunkiem lub rasą, ponieważ to doświadczenie służy tobie w twoim osobistym rozwoju.
Ale kiedy wciąż poszerzasz swoją wiedzę, świadomość, percepcję, wszystko… W końcu widzisz, że po prostu wspomniana rasa, w której zostałaś wcielona, nie zaspokaja już twoich potrzeb ekspansji twojej duszy. Nie jesteś już zgodna z tym gatunkiem. To właśnie wtedy decydujesz się wcielić w inny gatunek lub rasę, która jest bardziej zgodna z twoimi potrzebami. Albo po prostu widząc, że żadna rasa ci nie odpowiada, pozostajesz w astralu. Albo tworzysz nową rasę.
Jak powiedzieliśmy wcześniej, ciało i DNA mają silny składnik metafizyczny. Z eteru. I jest to odbicie w niższych gęstościach czegoś znacznie bardziej złożonego w wyższych gęstościach. Więc twoja świadomość, twoja dusza postępuje w zrozumieniu. I stopniowo to zrozumienie będzie odzwierciedlone koniecznie i nieuniknione w twoim DNA. Ciało będzie odzwierciedlać to kim jesteś, zawsze.
Częściowo dlatego ludzie mają tak krótkie inkarnacje, ponieważ rozwijają się tam szybko, przynajmniej w większości, i zaczynają mieć silną niezgodność z ich ciałem fizycznym, które wymaga czasu aby dostosować się do ich świadomości, ponieważ jest ono w niskiej gęstości i powolne. Dosłownie pali się w środku z tak dużym napięciem, z tak dużą energią. Jest to część przyczyny procesu starzenia się człowieka, chociaż istnieją inne czynniki, takie jak zanieczyszczenie, nadmiar grawitacji lub toksyn w żywności, ale to już inna historia.
Umierasz i rodzisz się na nowo, umierasz i rodzisz się na nowo. To co nazywa się wiecznym cyklem Samsary, ale to tylko dlatego, że chcesz, bez niczego co cię zmusza. Więc twoje poprzednie ciało nie odzwierciedla już tego kim jesteś. Twoje DNA jest zmutowane by odzwierciedlać świadomość. A jeśli mutuje wystarczająco, nastąpią wymierne zmiany biologiczne, które sprawią, że jednostka, mimo że wcześniej, zgodnie z zapisami, należała do określonego gatunku, nie będzie już należała do tej rasy.
Gosia: Dzięki. Więc… to ci się przytrafiło? Kim teraz jesteś? I dlaczego ty lub inni nie postrzegają cię już dłużej jako Tajgetankę? Nawet twoja genetyka jest inna.
Swaruu: Nadal wyglądam podobnie. Ale tylko podobnie. Jestem teraz mniejsza, lżejsza, a zmiany w DNA, gatunku, co definiuje gatunek, najpierw będą miały miejsce na poziomie komórkowym, potem wewnętrznie na poziomie wewnętrznych funkcji narządów, a następnie będą odzwierciedlane na zewnątrz.
Jeśli nadal mogę być rozpoznawana jako “Swaruu”, to tylko dlatego, że w moim przypadku dodana została cecha, która pochodzi od gatunku, którego byłam częścią, i jest Tajgetańska. Ma zdolność nie tylko do normalnej reprodukcji, ale może kopiować się, automatycznie klonować z partenogenezą. Matka i córka z dokładną genetyką. Bez ojca.
Mając dokładną genetykę, dzielą świadomość, ponieważ są tylko w ograniczonym stopniu postrzegane jako oddzielone przed 7 lub 8 rokiem życia, w którym to momencie ciało w formacji dziewczyny, ponieważ zawsze są dziewczynkami, jest wystarczająco ukształtowane aby dać wejście do całej świadomości.
Tę jakość podzielają również ludzie. Z tego powodu w rasie Tajgetańskiej wspomnienia z poprzednich żywotów przychodzą między 7 a 13 rokiem życia, zwykle i oficjalnie w wieku 13 lat fizycznych. I nie wcześniej, ponieważ ciało nie jest przygotowane do obsługi tak dużej ilości energii.
Tak więc, ponieważ moim zawodem była zawsze czasowa manipulacja, osiągnęłam stopień lub stan, w którym mogę zarządzać czasem do woli moim umysłem, bez potrzeby statku. I odkryłam, nawet jeśli jest to tylko dla siebie, że czas jest kluczem do kontrolowania wszystkiego. To jest percepcja, to jest to kim jesteś, to jest to gdzie patrzysz. Określa częstotliwość oscylacji cząsteczek wokół ciebie, najwyraźniej, ponieważ jest to tylko energia potencjalna.
Tak więc, jak już powiedziałam, nie ma zbyt wiele na zewnątrz, jest to tylko twoja własna percepcja i to co zdecydujesz się zobaczyć zgodnie z twoim poziomem świadomości. Więc mogę spowolnić lub przyspieszyć moje postrzeganie czasu do woli. A czas jest tym co definiuje częstotliwość. Doliny i grzbiety fal. Więc rozdrabniam czas do woli, i zarządzać zagęszczam do woli automatycznie. I to sprawiło, że jestem bardziej skalarna, to znaczy, że zarządzam gęstością, którą chcę mieć do woli. I zrozumiałam, że każdy jest taki, po prostu oni sami zapomnieli o tym przez własną decyzję, postanowili o tym zapomnieć z powodu osobistego rozwoju, który im to przyniesie. Ja postanowiłam sobie przypomnieć. A to co mi się dzisiaj przytrafia jest wynikiem przypominania, postrzegania więcej, zrozumienia jak działa materia.
Nie ma materii, to tylko twój umysł. Twój poziom świadomości, częstotliwość.
Robert: Co jest lepsze, pamiętać czy zapomnieć?
Swaruu: Żadne, są tylko częścią tego samego. Nie może istnieć pojęcie pamiętania bez zapominania. To jest to samo. Musisz zrozumieć oba, doświadczyć obu, aby zrozumieć wszystko lepiej. To jest dwoistość. Powyżej jest tylko byt, rozumiejący zarówno zapominanie jak i przypominanie. Pojęcia zespolone, złożone, ale istniejące tak samo z wyższych gęstości, mniej materialnych.
Robert: Więc … .. Jesteś w nowej gęstości? Czy jesteś we wszystkich gęstościach?
Swaruu: Sama nie wiem gdzie jestem, nie mogę wiedzieć, ponieważ nie widzę siebie, nie mam odniesienia, jak oko nie widzi siebie, albo nóż nie może się przeciąć. Ja tylko jestem i rozumiem wiele rzeczy, na tyle aby postrzegać siebie z gęstości, gdzie już zapominam o całej dualności, widzę to wszystko zintegrowane, takie samo, a jednocześnie świadoma oddzielnych części. Rozumiejąc całości widząc kawałki i widząc tylko całość jednocześnie. I tym właśnie jest każda osoba. Tylko kawałkiem postrzeganym jako oddzielny, gdy jest całością.
Gosia: Czym jeszcze różnisz się od Swaruu jaką byłaś wcześniej? I związane z tym pytanie, czy nadal postrzegasz siebie jako Swaruu?
Swaruu: Swaruu, Swaruunianki to kawałki, ja jestem całością. Są to doświadczenia, które składają się na całość. Wcześniej byłam bardzo w “grze”, żyjąc życiem jako osoba materialna z ciałem biologicznym. Walcząc ze złem z mieczem w ręku.
Już to zrozumiałam i nie muszę już tak walczyć. Jednak nadal rozumiem tę część walki, ponieważ pamiętam, więc mogę mieć oba doświadczenia jednocześnie. Mogę zrozumieć pozorne ograniczenie, percepcję, frustrację i uczucie zamknięcia i ograniczenia moich poprzednich wcieleń, a jednocześnie mam zrozumienie poznania siebie nieograniczonej na drugim krańcu, jak Yazhí.
Robert: Ale ty, abyś była tym kim jesteś… Nie musiałaś umierać, prawda?
Swaruu: Wszyscy umieraliśmy niezliczoną ilość razy, nieskończenie wiele razy, z definicji z pozycji poza ramami czasowymi tak powinno być i tylko w ten sposób. W tym samym czasie zawsze gdzieś umieram, w jakiejś linii czasu i zawsze się rodzę, i mogę to widzieć i postrzegać, ponieważ tam jestem. Doświadczam tego do woli. I wszyscy ludzie są po prostu tacy, po prostu, że zdecydowali się zapomnieć. Tak wszystkie istoty są z duszą, ze świadomością. Tak to działa.
Gosia: Chcesz się podzielić dlaczego wybrałaś to imię? Yazhi Tasherit. Dlaczego już nie Swaruu?
Swaruu: Y’azhí at’a oznacza małe skrzydło, w języku Tajgetańskim, używając liter i liniowego sformułowania, w którym muszę oprzeć się na czymś z ludzkim odniesieniem, w tym przypadku najbliższą rzeczą z literami jest … Navajo.
Dlaczego nie Swaruu? Swaruu nigdy więcej, ponieważ Swaruu jest lub nadaje nazwę moich poprzednich tożsamości, które z kolei tworzą mnie. Trzymam nazwę Swaruu, ponieważ jest to odniesienie do tego skąd pochodzę, jak widzę siebie. A Tasherit dla mojej starożytnej tradycji, która na tej planecie łączy mnie z Egiptem.
Jestem zasadniczo nowym wcieleniem, chociaż wszystkie one są we mnie. Mam 10 lat, ale jestem w ciele, które wygląda na 20. Nie jestem “normalna” w żadnym sensie, nie mogę być skatalogowana w żaden sposób jak człowiek z ludzkimi parametrami. Jestem kimś innym z innymi zasadami.
To jest powód, dla którego nie mogę żyć z Tajgetanami jak wcześniej, ponieważ nie byłabym wolna aby być sobą, żyć według własnych zasad postrzegania rzeczy, mojego własnego świata. Nie oznacza to, że osiągnęłam doskonałość, czy coś w tym rodzaju, ale z innego punktu widzenia, jak wszyscy inni, tak i w ten sposób wszystkie żywe istoty to osiągnęły. To tylko perspektywa. Nadal mam biologiczne ciało z pieprzykami, piegami i popełniam błędy podczas pisania. Jak każda inna osoba. Jesteśmy tacy sami. Mam palce jak wszyscy. Ciało biologiczne z jego niezbędnymi funkcjami. Chodzi o to, że moja świadomość umysłu może spowodować, że moje ciało zmieni gęstość według woli, przez naturę mojej percepcji.
Gosia: Mam jeszcze jedno pytanie: co dokładnie sprawiło, że osiągnęłaś ten stan?
Swaruu: Zrozumienie jak działa czas, jako klucz do manipulowania materią i wymiarami gęstości.
Gosia: A jak to zrozumiałaś? Medytując, kontemplując?
Swaruu: Krok po kroku przez kilka inkarnacji poświęconych zrozumieniu czasu. Nie przyszło mi to od razu. To była długa ewolucja.
Po pierwsze, próbując postrzegać czas jako coś zewnętrznego wobec mnie, kontemplując to czego nauczyli się inni. Potem już ze statkiem kosmicznym uczono mnie w Akademii Lotniczej jak manipulować czasem, jak to jest znane przez międzygwiezdne rasy, funkcje i wszystko z celem służyć jako pilot bojowy w elitarnych eskadrach Klepsydry, tłumacząc na język angielski.
(S’ei-náʼoolkiłí)
Następnie rozumiejąc z percepcją i doświadczeniem empirycznym, że to co mówią w Akademii ma błędy. Uświadamiając sobie jak poważne są te błędy i krok po kroku dlaczego. Następnie próbując poprawić i wyjaśnić te błędy. W sposób, którym można dzielić się dla rozwoju nauki Tajgety. Uświadamiając sobie, że nie idą za mną, że nie rozumieją mnie nawet z moimi modelami matematycznymi i symulacjami na komputerach holograficznych.
Rozumiejąc, że to już nie ma znaczenia i że percepcja czasowa, w tym wszystkie równania, jest czymś osobistym i że zmienia się w zależności od tego kto to obserwuje, ponieważ, równania czasowe lub nie, zależą od świadomości obserwatora i podmiotu. Zaczęłam więc badać jak działa czas z mojej osobistej perspektywy. Z wieloma skokami i więcej skoków, dokumentując wszystko dla siebie. Z moim statkiem jako moją jedyną kompanią. Jej zaawansowaną sztuczną inteligencją, która uczy się i myśli.
Stopniowo rozumiejąc, że wszystko jest całkowicie częstotliwościami i że częstotliwości nie można zmierzyć bez ram czasowych lub nie ma częstotliwości, nie ma energii przy częstotliwości dalekiej od ram pomiarowych czasu. Te ramy czasowe to tylko twoja percepcja. Obserwowałam to w sobie, w kółko.
Więc jeśli czas jest tylko odbiciem mnie, mojego umysłu, mojej świadomości, zmieniając moją częstotliwość do woli, więc powinnam zmieniać czas zgodnie z moim postrzeganiem. Tak jak statek pracuje jako wzmacniacz częstotliwości, manipulator częstotliwości z silnikami, gdy jest w trybie lotu nadświetlnego… Zrozumiałam, że nie potrzebuję statku by zmienić czas.
Z praktyką od małych zmian do coraz większych zaczęłam zmieniać mój czas i to jak mnie otacza, jako moje własne postrzeganie. Ma to na celu następstwo, że kiedy jestem tylko od małego do wyższego stopnia poza ramami czasowymi tego co otacza moje ciało, zaczynam być kompatybilna z częstotliwościami, które są bardziej podobne do moich. Po pierwsze, oznacza to, że wszystkie Swaruu poza czasem zawsze istnieją, a ja przeskakiwałabym między jedną a drugą w mojej percepcji, aby również uwzględnić moją rodzinę i najbliższych przyjaciół, ponieważ mogę modyfikować myśląc o tym, że moja własna częstotliwość jest zgodna z częstotliwością każdej z nich.
I to sprowadza mnie do dnia dzisiejszego. Modyfikowanie czasu oznacza również modyfikację częstotliwości, a tym samym gęstości i wymiaru.
Gosia: Dziękuję za bardzo szczegółowy opis tego procesu.
Swaruu: Kolejną ważną rzeczą, którą już powiedziałam, ale jest dla mnie bardzo ważne, jest to, że zdałam sobie sprawę, że tak wszystko działa, że takie są wszystkie dusze. To nie jest coś szczególnego dla mnie. Nie zwariowałam narcystycznie. Z mojej perspektywy stałam się o wiele bardziej tolerancyjna, spokojna, pokorna i kochająca. Dzielę się tym tylko dlatego, że to służy innym. Tak jak wy wszyscy. Nie będziecie (przyszłość). Już jesteście. Po prostu chcieliście zapomnieć przez to doświadczenie. Też przez to przeszłam. Ale jesteśmy dokładnie tacy sami.
Robert: Jesteś już w Źródle?
Swaruu: Tak, I ty też. To tylko kwestia uświadomienia sobie, że nim jesteś. Nie, że jesteś tam, jak w dotarłeś do Źródła. To ty, stamtąd tworzysz. Stamtąd jesteś wszystkim. Można powiedzieć, że stopień odległości lub bliskości do Źródła zależy od stopnia postrzegania rzeczy, a to z kolei zależy od tego ile pamiętasz, a ile pamiętasz zależy od gęstości, którą chcesz zobaczyć. Ty też jesteś taki jak ja. Jesteście gwiezdnymi istotami i jesteście samym Źródłem. Tym właśnie jesteście. Nie musisz tego pamiętać, tylko wiedzieć. I dalej. To co czujesz, co sobie wyobrażasz, co tworzysz w swoim umyśle i w swoim sercu, jest! A to dlatego, że tak wszystko działa. Wyobraźnia jest wszystkim. Nie pustą fantazją. Tworzeniem wszechświatów.
Moim celem jest sprawienie, żebyś zobaczył jak wielki jesteś, a nie jak wielka jestem ja. Ale jakoś muszę ci powiedzieć skąd wiem. To była długa droga do tego punktu. Eksponowanie rzeczy z religii na naturę rzeczywistości. Wszystko w jednym celu. Przypomnieć ci kim jesteś. Nie jestem Swaruu jak ją znałeś. Ale użyłam tej linii ludzi aby ukształtować to kim jestem dzisiaj. Tak jak ty również robisz ze swoimi liniami, tworząc swoją duszę po drodze. W miarę postępu. Zawsze tak było. Nie mam przeszłości ani przyszłości. Tylko pewnego liniowość czasu interakcji z innymi ludźmi, jak to robię teraz.
Swaruu z “przedtem” wciąż była zainteresowana tym by w nią wierzyć, co inni o niej myślą, mówić spójne rzeczy do opinii publicznej, akceptować ją. To mnie nie interesuje. Mówię to co mówię i mówię kim jestem, i to wszystko. Również przynosząc do 3W i 5W tutaj wysoką radę Federacji, która działa przeze mnie. Powodując wszystko co postrzegasz jako rewolucje, niszcząc stare paradygmaty. Integrując z nowymi, bardziej pozytywnymi rzeczami. Wprowadzając i wyjaśniając pojęcia o wysokiej gęstości, dzięki czemu pojęcia te są zrozumiałe dla przeciętnych ludzi. Tak aby były w zasięgu każdego. W ten sposób budzę cię również do tego kim jesteś.
Rzeczy dzisiaj to bałagan. Ale… Jak wygląda twoje mieszkanie gdy się przeprowadzasz? Jest to część procesu. Kabał forsuje bezsensowne rozkazy i dyrektywy bez ukrywania agend, już w rozpaczy. Nie są już zainteresowani ukrywaniem, że są fałszywymi flagami. Wprowadzali straszne środki i rzeczy o nazwach takich jak HR 6666 i otwarcie kładli cegły na ulicach, aby protestujący mogli je wykorzystać do zwiększenia chaosu. Ta rozpacz, nieporządek i niedbalstwo ze strony Kabała… przyniesie tylko ich ostateczną klęskę i przyspieszy masowe przebudzenie ludzi.
Mam stopy na Ziemi. Ale nie chodzę wśród was. Chociaż używanie lokalności nie dotyczy już mnie. Tu i tam już nie dotyczy mnie, chyba że chcę. Z mojego punktu widzenia nie ma odległości i dlatego nie ma miejsca. Innymi słowy, każdy punkt dzieli tę samą “przestrzeń” w eterze. Więc jestem, albo wy na Ziemi postrzegacie mnie jako “tutaj”, tylko dlatego, że widzę, że to “tutaj” jest to węzeł w tarapatach, a zatem wymaga uwagi, ponieważ to co się tutaj dzieje, jest również filtrowane do wszystkich innych płaszczyzn i miejsc, ponieważ nie są one oddzielone. Są współzależne.
Więc jesteś teraz w kontakcie z Tajgetanami i Yazhí Swaruu Tasherit. Ale jesteśmy dwoma rasami, o różnych gęstościach, różnym rozumieniu i różnych zdolnościach. Dlatego nie powinni już postrzegać mnie jako Swaruu, chociaż technicznie nadal nią pozostaję. Jestem Swaruu, ale imię Swaruu dla mnie nadaje tym, które były podzielone, a nie mnie.
W ogóle nie jestem człowiekiem, ani nie myślę, ani nie ewoluuję jako taki, ani jak się poruszam. Nie oczekuję, że ludzie mnie zrozumieją. Będę za to krytykowana i szczerze powiem wam, że mnie to nie obchodzi. Mam inną indywidualność. Jestem najbardziej Swaruu ze wszystkich. Ale ja jestem Yazhí.
Anéeka: Yazhí Swaruu Tasherit powiedziała mi, że jeśli kontrolujesz czas, kontrolujesz zarówno materię i energię, jak i gęstość, w której się znajdujesz. Czas jest kluczem do Wszechświata.
(Imiona do zastosowania):
Yazhí
Y’azhí
Yazhí Swaruu
Yazhí Swaruu Tasherit
Yazhí D’Jedi Ronin
Źródło: https://swaruu.org/transcripts/how-does-the-soul-evolve-yazhi-swaruu-extraterrestrial-contact