Swaruu z Erry była młodą pozaziemską damą z Tajgety w Plejadach, która od grudnia 2017 do kwietnia 2020 roku była w pisemnym, na żywo i prawie codziennym kontakcie internetowym z nami, Robertem i Gosią. Była w komunikacji z nami a także z innymi ludźmi, bezpośrednio z orbity ziemskiej. Przy pierwszym kontakcie miała 17 lat. Już jej tam nie ma.
Od 2008 roku załoga Tajgety kontaktowała się z setkami ludzi na Ziemi w ramach oficjalnego programu „Pierwszy Kontakt”. Program już nie funkcjonuje. Jednak załoga Tajgetan i Swaruunian nadal utrzymują kontakt z nami, Robertem i Gosią oraz kilkoma innymi osobami, przekazując wiele aktualnych, duchowych, historycznych, naukowych i technologicznych informacji i podtrzymując przyjaźń.
INFORMACJE NIE SĄ CHANELOWANE
Po raz pierwszy w historii rasa pozaziemska dzieli się bezpośrednio tak ogromną ilością informacji. Nadszedł czas abyśmy się obudzili i dowiedzieli się więcej o otaczającej nas rzeczywistości!
Autor: Cosmic Agency (Agencja Kosmiczna), Gosia
Opublikowano 23 lipa 2020
Pierwszy czat
Yazhi: Ziemia jest symulacją.
Gosia: No cóż, nie wszystko jest symulacją nie?
Yazhi: doświadczenie nie jest. Wszystko inne jest. Nic nie istnieje. Tylko jeśli chcesz aby było prawdziwe, stąd, z drugiej strony nie jest prawdziwe. Rzeczywistość jest względna.
Gosia: Co masz na myśli nic? Powiedziałyśmy na przykład, że daleko na Ziemi istnieje natura.
Yazhi: Nie ma Ziemi, nie ma Temmer, nie ma Erry, nie ma Cyndriela, nie ma Avalonu. Wszystko to mentalna idea. Materia w ogóle nie istnieje. Tylko umysł i świadomość. Żyjesz snem.
Gosia: Ahh… mówisz o tym poziomie. Nie mieszaj, haha! Mówimy o sztucznej symulacji. Nie mentalnej.
Yazhi: widzę jako jedno i to samo, po prostu inny poziom. Widzę Ziemię i wszystko co na niej jest tak fałszywe jak Erra czy Cyndriel. Ale ludzie mieszkają i gubią się w nieistotnych szczegółach, takich jak księżycowy matrix i rzeczy, które są naprawdę nieistotne.
Siostro, wiadomość dla ciebie, wszystko to jest Tajgetański punkt widzenia i to jest ważne, ale nie bardziej ważne niż kogokolwiek innego!
Wszystko jest mentalne i jest częścią tej samej gry symulacyjnej, symulacji wykonanej umysłem, a nie maszyną. Księżycowy matrix i holograficzne komputery wstawiające tam budynki stanowią nieistotną część całości.
Gosia: ale jeśli nie ma obiektywnej rzeczywistości i wszystko jest moim umysłem, to dlaczego istnieją zasady, na przykład, których nie wymyśliłam? Jak t, że nie możesz nas odwiedzić.
Yazhi: zasady są po to aby zachować doświadczenie, którego pragnie każda dusza, aby zachować lekcję życia. Ty wymyśliłaś zasady, inaczej by cię tam nie było.
Gosia: tak, myślę, że czuję to intuicyjnie w ten sposób… że ostatecznie wszystko to umysł, wszystko to symulacja, nic obiektywnego poza tym ostatecznym twórczym umysłem. Ale potem… na poziomie stworzonych symulacji istnieją zasady, aby utrzymać gry w trybie gry. Prawda?
Yazhi: tak, dokładnie, na niższych poziomach. Ale jeśli twój umysł wystarczająco rośnie, rozszerza się, wtedy stajesz się częścią innego systemu lub ponad systemem, więc możesz zacząć wchodzić w interakcję w inny sposób z tym co nazywasz innymi gęstościami i ludźmi w nich.
Chcesz aby Tajgetanie zeszli i odwiedzili ciebie i wszystko co byłoby odpowiednikiem piłkarza chcącego grać rękami, a nie tylko nogami, oszukiwanie!
Gosia: tak, wydaje się, że tak długo jak postrzegam niższy stan gry… nie mogę zmienić pewnych zasad. Tak więc z dolnej części gry jestem w… bawię się w iluzję obiektywnej rzeczywistości. O to chodzi w tej grze?
Yazhi: w grze chodzi o to czego nauczysz się z doświadczenia.
Gosia: Tak. A co do tego piłkarza, który wymyślił tę zasadę-piłkarza? Ja. Umysł. Powinnam móc zmienić tę zasadę. Fakt, że nie mogę, oznacza, że gra jest tak dobrze zaplanowana, że daje mi iluzję obiektywnej rzeczywistości.
Yazhi: musisz wyjść z gry aby zmienić zasady. Albo nauczyć się kontrolować wszystko z wewnątrz. I tak, wiem, że jest to przekonujące, bardzo szczegółowe, aż do najmniejszego kawałka ziemi na drodze lub każdego nasienia mniszka lekarskiego! Ale tak, zmieniasz zasady.
Gosia: to bardzo przekonujące! Ale szczególnie, jeśli chodzi o zasady, które pozornie nie mają ze mną nic wspólnego, jak zasady twojej wizyty. To zdecydowanie sprawia, że ktoś wierzy, że istnieje obiektywna rzeczywistość, przynajmniej patrząc z niższego poziomu. Skomplikowane.
Yazhi: ale one mają z tobą wiele wspólnego.
Gosia: Tak, wiem. Słowo to wydaje się nie mieć ze mną nic wspólnego. To nie ma nic wspólnego ze mną… To znaczy, nie stworzyłam tych zasad, przynajmniej z niższego poziomu.
Yazhi: zaakceptowałaś je.
Gosia: z wyższego poziomu. Ale stąd, to wszystko sprawia, że ktoś wierzy, że istnieje obiektywna rzeczywistość. O to mi chodzi. Nie miałam wyboru. Z niższego poziomu. Z wyższego mogę sprawić, że wszyscy znikniecie jutro, albo zrobię wszystko co zechcę, wiem o tym, haha!
Yazhi: jeśli to pomoże… Nie widzę już obiektywnej rzeczywistości.
Gosia: Tobie łatwiej. Możesz przejść przez ściany. Patrzeć przez iluzje. Pamiętać rzeczy.
Yazhi: nie ma ścian. Wszystko jest „snem”.
Gosia: wciąż jednak wpadam na te nieistniejące ściany. Nawet nie pamiętam mojego domu w Tajgecie. Nic z tego. Wszystko co mam to moja esencja. Czuję to. Wiem, że jest nieograniczona.
Yazhi: I jest. To jedyna naprawdę ważna rzecz, o której warto wiedzieć.
Gosia: Tak. Dlatego ostatecznie nie jestem zaniepokojona. Na przykład nie pamiętaniem.
Yazhi: to jedna z najważniejszych rzeczy, które starałam się wyjaśnić. To kim byłaś nie jest ważne, a wszystko co jest ważne z tego kim byłaś, nadal jesteś. Ważne jest to kim jesteś i kim będziesz. Więc nie ma potrzeby szukać czyjejś prawdziwej tożsamości, nie ma prawdziwej tożsamości, a to kim ktoś był jest nieistotne.
Nie ma znaczenia kim są i kim chcą być, kim będą. Twoja tożsamość na Ziemi jako Gosia jest tak samo nieistotna i fałszywa jak twoja gwiezdna tożsamość.
Gosia: Rozumiem. Mimo to, jak powiedziałaś wcześniej, dusza jest budowana i jest budowana na doświadczeniach, więc zrozumienie niektórych z tych poprzednich doświadczeń byłoby miłe… to sprawia, że lepiej rozumiesz siebie i dlaczego jesteś taka jaka jesteś.
To z pewnością dało mi poznanie mojej Tajgetańskiej tożsamości. Rozumiem bardziej dlaczego jestem tym kim jestem, poprzez zrozumienie moich doświadczeń i korzeni, że tak powiem, które miałam wcześniej. Ale to nie są też moje korzenie. Więcej doświadczeń.
Yazhi: to co jeszcze bardziej komplikuje sprawę, to fakt, że wiele doświadczeń i wspomnień jest wszczepionych i nigdy ich nie przeżyłaś.
Gosia: tak, ale wszczepiono je tutaj w 3W nie? Poza Ziemią, nie ma prawa?
Yazhi: Gdziekolwiek.
Gosia: mówię o sztucznej implantacji. Jak w zanurzonych gwiezdnych nasionach.
Yazhi: liczy się doświadczenie. To jest prawdziwe. I prawie wszystko jest wszczepiane w jakikolwiek sposób. Próbuję zmniejszyć znaczenie sztucznych implantów, sama rzeczywistość jest sztuczna, więc jaka jest różnica?!
Gosia: jak wszczepiać wspomnienia W 5W? I dlaczego? Mówisz, że osiągnęłaś poziom, z którego rozumiesz, że cała fizyczna rzeczywistość jest wszczepiana przez jakiegoś Najwyższego Architekta, nas spoza poziomu 5W? Wiedziałam, haha.
Yazhi: odbywa się to wyłącznie ze świadomością, przez użytkownika, każdą duszę, na poziomie eterycznym przed inkarnacją. I poprzez interakcję z innymi wersjami każdej osoby lub duszy, jak w interakcji z ich wyższą jaźnią. Na Ziemi też. I to jest zhakowane przez maszyny częstotliwości, komputery holograficzne, ale z drugiej strony, mogą zrobić to samo w 5W jak również. W 5W wiesz, że są gry pełnego zanurzenia, nie do odróżnienia od „rzeczywistości”. Co sprawia, że myślisz, że są one wykorzystywane tylko jako rozrywka?
Gosia: Nie, wiem, że są używane do innych rzeczy. Ale eteryczne implanty? Z poziomu eterycznego przed inkarnacją wszczepiamy wspomnienia? Po co?
Yazhi: Aby mieć podstawową wiedzę ramową, aby móc mieć pożądane doświadczenie. Na przykład jako pierwszy człowiek potrzebują pamięci o innych ludziach, którzy byli na Ziemi przed nimi, aby wiedzieć jak interpretować rzeczy, reagować i tak dalej i tak dalej. Postrzegaj to jako rusztowanie, aby wspierać doświadczenia, których pragnie każda dusza.
Gosia: ale masz na myśli, że jest to wszczepione eterycznie? Między wcieleniami? Jak wszczepić to w siebie bez komputerów?
Yazhi: z intencją, z wyobraźnią, z energią i częstotliwością zgodną z posiadaniem tych podstawowych doświadczeń.
Gosia: Jasny gwint. Wiedziałam, że jeszcze nic nie wiem!
Yazhi: na przykład wyobrażając sobie, że jesteś Napoleonem, jeśli to ma znaczenie, i badając wszystko o nim, więc te podstawowe wyobrażone wspomnienia służą jako rama dla tych, które będziesz miała.
Gosia: dlatego mamy tyle Napoleonów jako przeszłe doświadczenie życiowe haha. Całkiem narcystyczna dusza, która wszczepiła to sobie!
Yazhi: również, te wspomnienia, które są wszczepiane nie są tak fałszywe, ponieważ ponieważ jesteś zgodna w intencji, częstotliwości (być może zainteresowaniu), następnie sięgasz (channeling) do doświadczeń Napoleona lub kogokolwiek innego, ponieważ wszystko dzieje się w tym samym czasie, ponieważ nie ma czasu. Oznacza to, że jeśli Ty jako dusza jesteś zgodna w częstotliwości z Napoleonem, to jesteś Napoleonem.
A jeśli ktoś inny, inna dusza jest również zgodna z Napoleonem, będzie również Napoleonem, mając to wspólne z Tobą! Tak więc w wyższym królestwie wszystko jest połączone, wszystko jest zmieszane w jedno, nie mając wyraźnych granic między tym co jest, a tym kto jest kim. Naprawdę wszyscy jesteśmy jednym.
Gosia: czy to jest podobne do Kronik Akaszy?
Yazhi: w pewnym sensie tak, ale nigdy nie dałam się przekonać do tych Kronik Akaszy. Myślę, że jest to ograniczony sposób wyrażania lub rozumienia czegoś znacznie bardziej złożonego. Bardziej jak po prostu uzyskiwanie dostępu do tak zwanego „pola”. Gdzie chanelujesz wszystko co jest z tobą zgodne, i wybierasz to co jest zgodne z tobą, odpowiednio przesuwając swoją częstotliwość do woli.
Gosia: ale jeśli pamięć może być i może równać się doświadczeniu, to po co w ogóle mieć doświadczenia? Po prostu ściągamy i wszczepiamy sobie rzeczy i gotowe? Czy wspomnienia doświadczeń są równe doświadczeniom?
Yazhi: tak.
Gosia: to po co mieć doświadczenia?
Yazhi: ponieważ stają się one wspomnieniami i generują wspomnienia, które później są wszczepiane w inne dusze. Ale wszczepianie jest tylko ograniczonym sposobem sformułowania tego.
Drugi czat
Gosia: Wracając do wszczepionych wspomnień. Coś na czym zakończyłyśmy wczoraj. Na końcu powiedziałaś coś ciekawego. Zapytałam: jaka jest więc różnica między siedzeniem na kanapie i wszczepianiem wspomnień w siebie.. a faktycznym posiadaniem doświadczenia?¨
I powiedziałaś, że jest to konieczne aby nadal wypełniać bank doświadczeń (moje słowa) dla innych dusz, aby potem się bawić – wszczepiać im. Chciałabym abyś wyjaśniła mi różnicę między prawdziwym doświadczeniem a wszczepionym.
Yazhi: nie ma różnicy, jeśli wspomnienia, które wszczepiasz są wystarczająco złożone i znaczące. Dla doświadczającego nie ma różnicy.
Gosia: ale powiedziałaś, że dusza wzrasta wraz z doświadczeniami. Więc wzrasta nawet z fałszywymi doświadczeniami? Wszczepionymi?
Yazhi: poza uproszczonym wyjaśnieniem, że przeżyłaś coś a inne nie, nie widzę różnicy. Ale… Problem tkwi w momencie, w którym wszczepiasz coś, sekwencję zdarzeń, samo wszczepienie jest lub będzie równoznaczne z przeżyciem tego czegoś. Ponieważ ma sekwencję zdarzeń poprzez postrzegany czas. I to samo w sobie jest równoważne z… życiem czymś!
Dlatego mówię, że nie widzę różnicy. Jest to doświadczenie, które ktoś posiada. I to się liczy. Jeśli masz kogoś na kanapie i idziesz, i za pomocą jakichkolwiek środków wszczepiasz pamięć, potrzebuje ona sekwencji w czasie. I to byłoby dokładnie to samo co życie dla doświadczającego na kanapie. Tak więc dla doświadczającego, wszczepianie pamięci lub przeżywanie jej jest takie samo.
Gosia: Ok, więc czemu wszystkie ET po prostu tego nie robią? Nie siedzą na kanapach i wszczepiają sobie rzeczy? Mówię o ET, ponieważ my tutaj nie mamy tej technologii (i nie mówię na razie o eterycznych implantacjach między życiami). Po co więc w ogóle żyć?
Yazhi: One to robią! I wiele! Cały czas grają w zanurzenie.
Gosia: ale to nie to samo. Ponieważ wiedząc, że to nie jest prawdziwe anuluje to jako prawdziwe doświadczenie. Możesz widzieć drzwi wyjściowe w swoim pokoju na statku, a twój kot patrzy na ciebie śpiącą… To nie to samo co prawdziwe doświadczenie. Czekaj, teraz rozumiem! To dlatego mamy zanurzenie 3W bez pamięci!
Yazhi: tak, i jesteś w środku tego! Jednak, nawet te, w których wiesz, że jesteś zanurzona. Masz pamięć gry na gitarze w grze wideo. To także wspomnienie. To w jaki sposób to dostałaś nie ma znaczenia. Wszczepianie rzeczy, które podmiot traktuje jako rzeczywiste jest równoznaczne z przeżyciem tego wydarzenia.
Tak więc w istocie, jak uzyskałaś pamięć nie ma znaczenia, to że ją masz jest tym co jest ważne!
Jeśli wszczepiono ci pamięć o obrabowaniu banku na przykład / lub przeżyciu dokładnie tego samego wydarzenia jak coś w twojej przeszłości, w niewidocznym punkcie uwagi teraz… I jak nie wiesz, które z nich zostało wszczepione, a które przeżyłaś. Dla ciebie jako doświadczającego to jest to samo.
Gosia: Rozumiem. Pozostaje jednak pytanie: po co żyć? Dlaczego nie usiąść tam z maszyną do implantacji?
Yazhi: ale jesteś teraz w maszynie do implantacji pamięci! To twoja kapsuła zanurzeniowa numer 1007. Budynek utrzymujący twoją kapsułę w środku jest dość blisko plaży, tylko mówię!
I technologiczne czy nie, jesteś zawsze żywymi implantami. Nie ma żywej rzeczywistości. To nie istnieje jako takie. I to jest rzeczywistość. Wszczepione z maszyną w Temmer lub przez interwencję twojej ponadczasowej „wyższej duszy”, która zaprojektowała twoje życie zanim się inkarnowałaś. I w tym samym czasie, planując to w miarę upływu czasu, ponieważ masz wiele interaktywnych wyborów. Wolną wolę i nie. W końcu postrzegaj to jako proste. Wspomnienie jest wspomnieniem i kogo obchodzi jak je uzyskasz!
Trzeci czat
Yazhi: więc wiesz o implantach z technologią z 5W do 3W, tak przy okazji. A co z wyższymi światami? Jeszcze łatwiej. Co jest podstawową cechą wyższych sfer? Co staje się coraz łatwiejsze gdy idziesz w górę w skali? Manifestacja.
Więc zrobić implant z wyższych sfer do… kogokolwiek i czegokolwiek, i mam na myśli cokolwiek i kogokolwiek, po prostu musisz to pomyśleć. Musisz tylko tego życzyć sobie. Więc planujesz… Chciałabym, żeby wszystko było na dzisiaj… na ten moment… w ten sposób! Tym razem będzie trudniej… Niech mój awatar, moja niższa jaźń, nie będzie miała pieniędzy, ale będzie miał miłość! Doprowadzając ją do szału. I ma do czynienia z kryzysem zdrowotnym! Jaki kryzys zdrowotny byłby dobry? Epidemia. Tak. Nie! Lepiej fałszywą epidemię, czyniąc rzeczy jeszcze bardziej interesującymi podczas gdy jest przebudzona i musi przekonać innych wbrew wszelkim przeciwnościom. I… rzeczy są tylko dlatego, że o nich myślisz. Oto twój implant.
Możesz dać swojemu niższemu Ja tło, być może jest dobra w skrzypcach… „naturalna”. Więc dajesz jej wszczepione wspomnienia bycia koncertmistrzem skrzypcowym w jej fałszywym, wszczepionym przeszłym życiu. Oczywiście w tym życiu masz gówniane chińskie skrzypce za 100 dolarów, ale ona używa ich tylko do zatopienia swoich niebezpieczeństw! I to jest to. I to dlatego, że tak mówisz! Ponieważ z wyższych sfer rozumiesz tak wiele, że tworzysz materię, bawisz się czasem z czystą wolą.
Więc te maszyny do wstawiania, kapsuły zanurzeniowe i holograficzne komputery są… niższą gęstością, bezużytecznymi i przestarzałymi gadżetami! Świadomość jest wszystkim i jest naprawdę. Tworzy przepływ energii, ponieważ tym właśnie jesteś! Czystą energią o wysokiej częstotliwości. I gdziekolwiek spojrzysz, twoja uwaga płynie i interpretujesz rzeczy tak jak chcesz… a ten kierunek uwagi i cokolwiek sobie wyobrażasz jest grawitacją.
Twoje myśli mają kształt, dynamiczny i precyzyjny kształt, a to oznacza, że w jednym miejscu jest mniej energii a więcej w innym, nawet tworząc prosty stół… masz więcej energii na górze i na nogach, a mniej między nogami, ponieważ musi mieć kwadratowy kształt. Dlaczego musi mieć kwadratowy kształt? Bo chcesz!
I ta uporządkowana sekwencja myśli jest tak doskonale uporządkowana, że tworzy przepływ w polu, a polem jesteś ty i twój strumień uwagi grawitacyjnej, lub kierunek przepływu, na który patrzysz. Myślenie o „stole”. Ta sekwencja jest harmonią częstotliwości, o której mówiłyśmy od lat.
Więc jesteś polem, jesteś wszystkim, jesteś energią, energią z tego z czego wszystko się rodzi. Twoje emocje i uczucia, co lubisz a czego nie, co napędza cię do tworzenia czegoś a nie czegoś innego. Dlaczego tym razem chcesz kwadratowy stół, a nie owalny. Ponieważ sprawia, że czujesz się dobrze, mając go w tym konkretnym kącie gdy dekorujesz swój wyimaginowany dom, który budujesz w swoim umyśle i to będzie prawdziwe, ponieważ chcesz aby było prawdziwe. I to będzie się odzwierciedlać w niższych sferach. Drukujesz rzeczywistość w ten sposób. Bo chcesz! Bo to sprawia, że się uśmiechasz.
Gosia: Niesamowite. Dziękuję. Ale pytanie, dlaczego więc kiedy schodzisz tutaj, do swojego własnego stworzenia, niektórzy ludzie już się nie uśmiechają? Czy oni również zaprojektowali to, doświadczenie nie uśmiechania się, na które wtedy ich wyższa jaźń uśmiecha się z góry?
Yazhi: tylko dlatego, że nigdy wcześniej nie robiono tego w ten sposób, chociaż robiono, ale powiedzmy, że tak się nie stało. Tak więc ten „wariant” staje się interesujący. Więc czemu nie! I dlatego to jest gra, ty decydujesz i robisz to. Z wyższych sfer wszystko jest ustalone i zrobione, przeznaczenie zapisane. Z niższego królestwa wymyślasz rzeczy podczas gdy kontynuujesz! Więc nie masz wolnej woli i masz jednocześnie. I cokolwiek twój awatar chce i robi podczas gdy się porusza, jest wolną wolą, ale z góry już rozważyłaś wszystkie możliwości tego co może zrobić za każdym razem. Zaprojektowałaś je wszystkie, ponieważ możesz obsłużyć taką ilość danych!
Gosia: ile rzeczy jest naprawdę przygotowanych z góry a ile kształtujemy od dołu? Ile wolnej woli do stworzenia jest jeszcze z dołu?
Yazhi: z wyższej sfery już naturalnie bardzo ingerujesz i mam na myśli to, że masz całkowitą kontrolę nad swoim niższym awatarem. Ale w tym samym czasie z perspektywy niższej gęstości twojego niższego awatara, gdzie rzeczy są prostsze, mniej informacji, tworząc prostszą gęstość jak 3W lub 5W, wtedy twoja niższa jaźń ma całkowitą wolną wolę.
Ale nawet jeśli tak jest, ponieważ istnieje nieskończona ilość możliwości do naśladowania… twoja niższa jaźń nadal podlega innym zasadom swojej roli, które również na nią nałożyłaś. Więc nawet jeśli teoretycznie ma nieskończoną ilość możliwości aby wybrać kierunek działania… nadal ogranicza się do poprzednich umów, według których żyje… w zależności od gęstości, jak grawitacja, używanie drzwi, brak teleportacji, nie chodzenie po wodzie i tak dalej.
Gosia: czy to tylko złudzenie, że niższa jaźń ma wolną wolę? Ponieważ ma mniej informacji. Więc nie wie, że wszystko już zostało opracowane.
Yazhi: bez wchodzenia w bardzo konieczną rozmowę, aby móc mieć wspólne ramy… Czym jest rzeczywistość, co jest rzeczywiste? Z perspektywy niższej jaźni żyje w swojej rzeczywistości, ze swoimi ograniczeniami. Z bardziej rozbudowanego punktu widzenia… to tylko gra. Grę można zmienić w dowolnym momencie.
I to może być prawdziwe dlaciebie w wyższym królestwie… albo i nie. Do woli. Nie oznacza to, że jesteś chora, ponieważ sprawiasz, że twoja niższa jaźń „cierpi” coś. Tutaj dochodzimy do konfliktu interesów rodzącego się z różnych punktów widzenia gęstości. Ale z góry nie pozwala, żeby coś się stało. To się nie dzieje, bo nie ma czasu. To tylko koncept. Dzieje się to tylko z punktu widzenia awatarów.
Gosia: To jest pojęcie z wyższej perspektywy, ale doświadczenie z niższej. Wyższa jaźń nie może być aż tak naiwna, nie wiedzieć o tym, nie zdawać sobie sprawy jak bardzo boli poparzenie.
Yazhi: to nie jest naiwne. Ale prosty fakt, że samo pojęcie istnieje, wystarczy aby to się stało. Kiedy tworzysz koncepcję, która nie jest sprawiedliwa nie może się zdarzyć, tworzysz, że się wydarzyła.
Oznacza to, że nawet jeśli z góry masz całą kontrolę… i gdzie chcesz umieścić swoją uwagę, odpowiedzialność za działanie… spada na niższą jaźń żyjącą doświadczeniem. Nawet powiedzenie: „to się nigdy nie wydarzyło” oznacza, że w jakimś miejscu tak się stało. Nigdy coś nie istnieje, tylko odnosi się do innej ramy lub kontekstu.
Gosia: Ok, rozumiem. Wracając do wspomnień. Mówiłaś o wszczepionym planie życia, projekcie, ale jak to się ma do wszczepionych wspomnień? Dlaczego dokładnie musisz je wszczepiać? Jaki konkretny cel za tym stoi?
Yazhi: aby móc żyć czymkolwiek, musisz umieć interpretować rzeczy w określony sposób. Aby mieć doświadczenie życiowe projektujesz dla siebie, z punktu widzenia swojej wyższej jaźni. Ponieważ to ty, jako twoja wyższa jaźń, wykonujesz projekt życia. Więc aby to odniesienie mogło interpretować rzeczy w taki czy inny sposób, musisz je wszczepić. I są to wszczepione wspomnienia, zarówno z poprzedniego życia jak i o czymś w twoim obecnym życiu co nigdy się nie wydarzyło.
Gosia: dlaczego nie możesz się uczyć?
Yazhi: uczysz się na bieżąco. O to chodzi. Ale jeśli nie masz podstawowego tła interpretacji, nie możesz żyć zgodnie z planem. Skąd wiesz, że skała jest skałą a ślimak jest ślimakiem, jeśli nie masz odniesienia do postrzegania tej potencjalnej energii jako takiej?
Gosia: czyli wspomnienia z przeszłego życia mają ludzie w 5W (bo tu ludzie nie)… czy w większości są wszczepiane lub są mieszaniną czegoś prawdziwego? (i nie mów, że oba są takie same)
Yazhi: jeszcze raz, co jest prawdziwe a co nie?
Gosia: wiedziałam, że tak powiesz. Dlaczego potrzebujesz odniesienia? Dlaczego nie pójść w nieznane? Czy Wyższe Ja jest kurczakiem, haha?
Yazhi: dlaczego postrzegasz krzesło jako coś użytecznego a nie jako górę, jak widzi to mrówka? Ponieważ masz życie lub masz odniesienie, że kawałek materii, który nazywasz krzesłem, jest dobry do siedzenia. Bo ktoś ci przynajmniej powiedział po co to jest. Tak jak w przypadku krzesła, potrzebujesz tego odniesienia do wszystkiego co będzie istniało w danym okresie życia, lub po prostu nie będziesz wiedziała co to jest.
Gosia: dlaczego trzeba wiedzieć, że skała to skała, a ślimak to ślimak? Za dużo zasad haha. Posiadanie odniesienia to kolejna reguła. Nie potrzebna. Kolejna idea. Tak przypuszczam. W przeciwnym razie używałabyś misek kuchennych do siedzenia itp. Ale myślałam, że nauczyłaś się tego naturalnie jako dziecko. Nie trzeba wszczepiać niczego wcześniej.
Yazhi: tak, uczysz się na bieżąco i podczas gdy dziecko dorasta, jak mówią ziemscy psychologowie. Ale to nie wystarczy aby żyć planem życia, który zaprojektowałaś przed inkarnacją. Podobnie jak w przypadku skrzypiec, powyżej. Uczysz się, ale potrzebujesz więcej czasu aby nauczyć się tego czego potrzebujesz.
Gosia: Hmm ok wow. Nic o tym nie wiedziałam. Że ładujesz rzeczy wcześniej.
Yazhi: I wielu ludzi żyje tylko z tym czego nauczyli się w swoim życiu, jako społecznie akceptowane na Ziemi, ale są to fałszywi ludzie, tła, prości ludzie o nieciekawym życiu, którzy idą tylko dzień po dniu bez nic wartościowego w ich głowach, na przykład bez twórczych talentów.
I tak, ładujesz rzeczy przed przyjściem. Po to są poprzednie wcielenia. Ty, jako dusza, nie przeskakujesz ze ślimaka ogrodowego prosto do mistrza koncertowego, wirtuoza skrzypiec! Dlatego mówię, że budujesz swoją duszę na poczekaniu! Z punktu widzenia inkarnacji niższej gęstości.
Gosia: tak, mówisz zbuduj to, dokładnie, ale teraz dowiaduję się, że ty też ściągasz to na bieżąco! Leniwa dusza!
Yazhi: tak jak w przypadku tak wielu rzeczy, którymi dzieliłam się, oba punkty widzenia idą w parze. Z jednego punktu widzenia budujesz w miarę upływu czasu, z innego wszczepiasz implant. I ty też jesteś miłym oszustem, wszczepiasz rzeczy w swoje niższe ja aby przeskoczyć kilka kroków, nie musisz być mistrzem koncertowym skrzypiec przed inkarnacją, której naprawdę chcesz doświadczyć, gdzie potrzebujesz tylko talentów skrzypcowych aby utopić swoją samotność.
Z punktu widzenia niższej jaźni są to przeszłe życia, z którymi budujesz swoją duszę, podobnie jak twoje obecne doświadczenia życiowe. Z punktu widzenia wyższego ja są to implanty i projektujesz życie prostą myślą.
Pamiętaj, że staram się przekazywać wielowarstwowe informacje. Co najmniej trzy warstwy tutaj.
Gosia: Tak, wiem. Teraz najbardziej interesuje mnie wyższa warstwa. Zapomnij o tej niższej.
Yazhi: Ostatecznie nic nie jest prawdziwe i niczego nie doświadczyłaś. To wszystko jest ideą w umyśle wyższej jaźni! Fantazją, powieścią stworzona tylko dlatego.
Gosia: skąd wiesz, że twoje wspomnienia jako Swaruu są naprawdę twoje i nie załadowałaś ich z pola? Czy ładowanie rzeczy z pola równa się byciu tym?
Yazhi: ponieważ wiem, że wszystko jest fałszywe z wyższego punktu widzenia. Ale nie dla tych, którzy to przeżywają!
Gosia: Jeśli ustawisz tę grę, awatary itp… czy jest coś co zaprojektowaliśmy z góry aby doświadczyć, dlaczego więc się z tego obudzić? Dlaczego mielibyśmy to wiedzieć teraz? Czy nie sprzeciwiamy się naszym planom? Czy też jest to również plan wyższej jaźni aby mała Gosia realizowała rzeczy a niższa i wyższa jaźń stawały się jednością?
Yazhi: jako wariant rzeczywistości. Ale jeśli jesteś konserwatywna i chcesz aby Matrix trwał, to tak, jest to inwazja. Rzeczy powinny być takie jakie są i jakie zawsze były. Żadnego kontaktu z obcymi, żadnej wiedzy o rzeczach, o których nie powinnaś wiedzieć.
Ale z punktu widzenia niższego królestwa, wszyscy ludzie są uwięzieni we własnym stworzeniu. Ale jak powiedziałam powyżej, to od nich, od tych, którzy to przeżywają, zależy znalezienie drogi wyjścia ze swoich problemów.
Jeśli nadal czujesz się zdezorientowana, spójrz na to w ten sposób, łatwo: nic nie jest prawdziwe. To wszystko jest manifestacją twojego umysłu!
Gosia: to wcale nie ułatwia sprawy. Mówiłaś, że na przykład jestem na Ziemi. Kto był zatem? Czy właśnie zabrałam to wspomnienie z pola?
Yazhi: nawet rzeczy, które przysięgasz, że przeżyłeś, jak na przykład wyjazd do Laughlin w Nevadzie w lutym, teraz dzisiaj wybrałaś wspomnienia do pozostawienia, a inne, o których zapomniałaś, o swojej podróży, te, o których zapomniałaś, dlatego, że nie są istotne. A te, które masz, można nazwać implantami.
Jesteś pewna, że obie twoje ostatnie podróże, na przykład do Nevady i Svalbardu, były prawdziwe, a nawet myślisz, że jestem szalona, sugerując, że mogły nie być, ale jeśli powiem ci, że jedna z twoich dwóch podróży jest fałszywa a druga prawdziwa, nie zauważysz różnicy. Ale to nie ma tu znaczenia, bo z twojego punktu widzenia tam, jako Gosi, obie były prawdziwe. Ale z Gosi na górze… Nie. Mówię poważnie.
Gosia: to tylko przykład, prawda?
Yazhi: tylko przykład, nie wariuj na ten temat. Ale próbuję ci powiedzieć, że z jednego punktu widzenia rzeczy są prawdziwe, a z innego są wszczepionymi implantami. To są dwie skrajności… Wyższe gęstości i niższa 3W. Jest to trudne do przekazania, ponieważ istnieje wiele punktów widzenia na tę samą rzecz.
Z twojego punktu widzenia jako Gosi, ludzkiej dziewczyny, wszystko co przeżyłaś jest prawdziwe. Niektóre rzeczy są prawdziwe, Inne to implanty… Z drugiej strony nic nie jest prawdziwe. 3 poziomy. I w końcu to nie do mnie należy decydowanie co jest prawdziwe a co nie. To twoje zadanie.