https://www.youtube.com/watch?v=KnsQdu3Q9CM
Istoty pozaziemskie żyjące wśród was, część druga.
Witam ponownie.
Jestem Mari Swaruu.
Jest to kontynuacja mojego poprzedniego filmu.
To był piękny słoneczny wczesny poranek. Miałam osiem lat i biegałam wokół tam na plaży, bawiąc się ze spienioną falą i drobnym kwarcowym krystalicznym piaskiem.
Było tam duże stado błękitnych morskich ptaków latających w łagodnej bryzie.
W oddali po mojej lewej stronie widziałam duży, prawie przezroczysty klif z trawą znajdującą się na szczycie, z kilkoma wiszącymi chwastami.
Światło słoneczne przechodziło przez masywny kwarcowy klif rozpadając się w tęczę, która odzwierciedlała jego piękne kolory na plaży.
Daleko w oddali widziałam pasmo górskie z ośnieżonymi szczytami.
To miejsce jest znane, ponieważ wszystkie skały, klify, a nawet piasek, są wykonane z kryształu ametystu.
To jest Wyspa Toleka, Temmer. Kilka kilometrów na północ od Miasta Toleka, stolicy tajgetańskiej społeczności i siedziby jej Wysokiej Rady.
Moja mama podeszła do mnie, ubrana w duże ciemne okulary i powiedziała, że czas iść kochanie.
Za nią kilka metrów dalej na trawie i naprzeciw nas był metaliczny niebieski statek kosmiczny z opuszczoną rampą dostępową, a jego reflektory włączone na kadłubie po każdej stronie.
Mama wzięła mnie za rękę i szłyśmy razem w kierunku statku kosmicznego.
Kiedy zaczęłam wchodzić po rampie, odwróciłam się by po raz ostatni spojrzeć na plażę.
Do teraz to był ostatni raz kiedy widziałam to, ponieważ zmierzałyśmy do Ziemi, gdzie moja mama była wiele razy wcześniej. Ale to byłby mój pierwszy.
Powiedziała mi, że to miejsce dużych kontrastów, ale pełne przygód i piękna.
Kilka godzin później byłyśmy na naszym końcowym podejściu do Ziemi.
Widziałam niezliczone statki kosmiczne na różnych wysokościach krążące wokół niebieskiej planety podczas gdy zaczęłyśmy schodzić do jej atmosfery z lekką pomarańczowa poświatą w oknie przedniej szklanej osłony.
Amortyzatory grawitacyjne włączone, ECM lub elektroniczne środki zaradcze aktywowane, maskowanie aktywne, powiedziała moja mama podczas gdy wcisnęła kilka przycisków nad nią.
Wyjrzałam przez okno, żeby zobaczyć formujący się stożek kondensacji odparowywania wokół statku kosmicznego gdy schodziłyśmy niżej i w chmury.
Była noc i było ciemno na dole.
Widziałam światła dużego miasta w oddali podczas gdy zbliżałyśmy się do samotnej, pobocznej drogi gruntowej.
Poślizg, powiedziała moja mama podczas gdy wylądowałyśmy, wzbijając duże ilości pyłu. I obie wstałyśmy z naszych siedzeń, wyszłyśmy mostka i do przedziału ładowni, gdzie weszłyśmy do małego szarego ludzkiego SUV-a.
Rampa otworzyła się przed nami gdy ona przekręciła kluczyk aby uruchomić silnik i wyjechałyśmy ze statku na drogę gruntową. Zatrzymała SUV-a i oboje patrzyłyśmy jak nasz statek kosmiczny ponownie wystartował chowając swoje płozy i wyłączając przednie światła.
Natychmiast przyspieszając i w nocne niebo, stając się niczym więcej niż poruszającą się jasną gwiazdą przed zniknięciem w jego maskowaniu, z jego sztuczną inteligencją jako pilotem.
Byłyśmy teraz same na Ziemi, a wszystko co miałyśmy, cały nasz świat był zawarty w środku pojazdu podczas gdy odjechałyśmy do miasta w pobliżu, w którym moja mama kontynuowała swoją pracę jako trener i konsultant ds. zdrowia i fitness i sztuk walki.
Wiem, że to co właśnie opisałam brzmi bardzo science fiction dla przynajmniej większości z was, ale są częścią moich normalnych doświadczeń życiowych.
Mieszkałam z mamą w bloku mieszkalnym w dużym mieście. Chodziłam z mamą do jej pracy i patrzyłam jak dawała ludziom lekcje sztuk walki i samoobrony.
Kiedy tylko mogłam brałam udział, ale tylko trochę jak byłam bardzo młoda. Ale to było dla mnie w większości bardzo nudne.
Po jej pracy moja mama uczyła mnie w domu, zwracając szczególną uwagę na to co powinnam wiedzieć o społeczeństwie ludzkim, w którym byłam.
Ale ja czułam się bardzo samotna i chciałam bawić się i poznawać inne dzieci w moim wieku.
Więc poprosiłam mamę, żeby zapisała mnie do lokalnej szkoły. Nie chciała mnie zapisywać.
Prawie musiałam ją błagać.
Powiedziała mi kilka surowych zasad, których muszę przestrzegać i zawsze.
Na przykład, nigdy nie mogłam opuścić szkoły bez niej i nigdy nie mogłam nikomu powiedzieć, że nie byłam człowiekiem, i że zeszłam ze statku kosmicznego.
Podczas gdy tygodnie zamieniły się w miesiące w szkole, czułam, że dobrze się przystosowałam, więc zaczęła czuć się tam komfortowo.
Być może zbyt komfortowo, ponieważ zaczęłam mówić za dużo i zbyt otwarcie, ponieważ zaczęłam opowiadać wszystkim alternatywne historie, które bardzo różniły się od oficjalnie akceptowanych i prawie na dowolny temat.
To spowodowało, że moi nauczyciele postrzegali mnie jako problemowe dziecko i nie tylko byłam wielokrotnie wysyłana do gabinetu dyrektora z z moją mamą zmuszoną również uczestniczyć w tych spotkaniach, ale skończyłam z moją szkołą nakazującą mojej mamie aby zabrała mnie by zobaczyć się z psychologiem
Nie byłam niegrzeczna, naprawdę nie wiedziałam co mówić a czego nie.
Pamiętajcie, że miałam zaledwie osiem lat.
Moje dwie rzeczywistości zmieszały się i dosłownie nie wiedziałam gdzie jedna się kończy a inna zaczyna.
Kiedy dziecko mówiło wszystkim, że jego tata miał takie a takie fantazyjne auto, ja odpowiadałam, że moja mama miała statek kosmiczny. I przywitano mnie śmiechem, a ona nie.
Otrzymując uwagę od wszystkich.
A innym razem niewinnie zapytałam inne dziecko jaki statek kosmiczny miała jej mama.
Zdarzało mi się to za każdym razem coraz częściej i nie tylko o statkach kosmicznych, ale z każdym tematem rozmów i nauki.
Po prostu nie mogłam zrozumieć jak ludzie mogli wierzyć w takie oczywiste kłamstwa w wiadomościach i cały fałsz, o którym się mówi w szkołach publicznych.
I oczywiście zaczęłam być izolowana przez moich przyjaciół i nauczycieli, jako że widzieli mnie jako szaloną, dziwną dziewczynę.
Jak można się było spodziewać, moja mama zmieniała mi szkołę kilka razy.
Ale ja wyraźnie czułam, że nie mogłam się nigdzie wpasować.
Niektórzy z moich przyjaciół tolerowali mnie tak długo jak nie zaczęłam mówić o dziwnych rzeczach. Ale ci byli w mniejszości.
Ale jedną z rzeczy, które przywołały moją uwagę najbardziej jest to, że nie słuchali lub nawet nie obchodziło ich słuchanie alternatywnych idei lub sposobów widzenia jednego lub innego tematu.
I na pewno nie obchodziło ich czy mówię prawdę czy nie o tym, że przybyłam z innej planety.
Chociaż technicznie urodziłam się na statku w kosmosie.
Zauważyłam jak zamknięte są ich umysły, w bardzo wąskim korytarzu rzeczywistości. Wciąż myśląc, że ludzkość jest na szczycie ewolucji, cokolwiek to jest, i centrum wszechświata.
Całkowicie ignorując wszystko co dzieje się tuż poza ich planetą, w tym kilkaset statków zaparkowanych na orbicie Ziemi.
I ślepo słuchając i wierząc we wszystko co mówią im władze lub powinnam powiedzieć porywacze.
Gdy statek i jego załoga jakiejkolwiek ludzko wyglądającej rasy liryjskiej orbitowali i operowali wokół i na Ziemia, szybko zdali sobie sprawę, że łatwiej jest aby uzyskać przynajmniej większość ich niezbędnych rzeczy bezpośrednio z Ziemi, nie polegając tyle na ich statkach zaopatrzeniowych z ich rodzimych planet.
Każda rasa będzie miała swój unikalny sposób robienia rzeczy, logicznie, ale bardzo podobny do tego co moja mama robiła, co widziałam, że było najczęstszym sposobem zejścia na Ziemię aby zdobyć zaopatrzenie, to że grupa istot pozaziemskich będzie miała jeden lub więcej ludzkich pojazdów, samochodów lub SUV-ów, a najbardziej kompetentny z ich grupy zwiezie ich w dół na Ziemię za pomocą rampy, w którą wyposażony jest statek kosmiczny.
Większość średnich i tak ma rampy.
Te ludzkie pojazdy, przynajmniej przez większość czasu, są prawnie i poprawnie zarejestrowane i mogą kursować z normalnością, posiadającą prawdziwe tablice rejestracyjne.
A zdolni nie-ludzie również będą mieć legalnie uzyskane prawa jazdy, ponieważ posiadają ludzką tożsamość, tak jak opisałam w poprzednim filmie.
Będą to ci, którzy zdobywają zasoby dla reszty ich grupy, którzy pozostają bezpieczni na pokładzie statku kosmicznego.
Jak już tam będą, po prostu zawiozą ich do centrum handlowego, w którym kupią cokolwiek potrzebują, w normalny sposób.
Chociaż otrzymałam informację, że to jest również dość powszechne, że grupa nie-ludzi otwarcie kradnie wszystko czego im potrzeba, później pozostawiając nieproporcjonalnie dużą rekompensatę pieniężna w zamian, przynajmniej czasami.
Jak zdobywają pieniądze to skomplikowany temat. Do niedawna uzyskiwali całą kwotę, którą potrzebowali przez hakowanie systemów bankowych i bankomatów, korzystając z ich znacznie bardziej zaawansowanych komputerów.
Problemem w dzisiejszych czasach jest to, że ludzkie komputery bankowe i ich systemy bezpieczeństwa ewoluowały do punktu, w którym to hakowanie nie jest już możliwe lub przynajmniej nie jest łatwe.
Ale większość ludzko wyglądających istot pozaziemskich, które żyją na Ziemi przez długi okres czasu kończą rozwijając umiejętności przetrwania, które pozwalają im zarobić pieniądze w
normalny sposób, tak jak robi to większość ludzi.
Wszystko to powyżej oznacza, że podczas gdy lata mijają a załoga statku kosmicznego pozostaje w pobliżu Ziemi lub na orbicie Ziemi, ich statek stopniowo zacznie wypełniać się wszelkiego rodzaju rzeczami ludzkiej produkcji.
Jest to kolejny mechanizm gdzie społeczeństwo ludzkie wpływa na inne kultury i ich załogi ekspedycyjne.
To będzie wszystko na dziś.
Dziękuję za wysłuchanie mnie.
Z wielką miłością i wielkim uściskiem.
Mari Swaruu.