Swaruu z Erry była młodą pozaziemską damą z Tajgety w Plejadach, która od grudnia 2017 do kwietnia 2020 roku była w pisemnym, na żywo i prawie codziennym kontakcie internetowym z nami, Robertem i Gosią. Była w komunikacji z nami a także z innymi ludźmi, bezpośrednio z orbity ziemskiej. Przy pierwszym kontakcie miała 17 lat. Już jej tam nie ma.
Od 2008 roku załoga Tajgety kontaktowała się z setkami ludzi na Ziemi w ramach oficjalnego programu “Pierwszy Kontakt”. Program już nie funkcjonuje. Jednak załoga Tajgetan i Swaruunian nadal utrzymują kontakt z nami, Robertem i Gosią oraz kilkoma innymi osobami, przekazując wiele aktualnych, duchowych, historycznych, naukowych i technologicznych informacji i podtrzymując przyjaźń.
INFORMACJE NIE SĄ CHANELOWANE
Po raz pierwszy w historii rasa pozaziemska dzieli się bezpośrednio tak ogromną ilością informacji. Nadszedł czas abyśmy się obudzili i dowiedzieli się więcej o otaczającej nas rzeczywistości!
Autor: Cosmic Agency (Agencja Kosmiczna), Gosia
Opublikowano 16 lutego 2023
Oryginalnie w języku hiszpańskim – luty 2023
Gosia: niektórzy pytają o rzekome statki-matki (reptyliańskie), które niedawno przybyły. Czy pojawiły się jakieś nowe?
Yazhi: przyszłam z mostku Toleki i mówią, że nie ma nic niezwykłego. Mostek Toleki skontaktował się z ruchem kosmicznym w Viera, który monitoruje cały ten sektor i mówią, że nic nie ma. To więcej tego samego, ludzie odbijający od siebie idee i swoje lęki. Nic się nie dzieje. A jeśli coś się zacznie, z pewnością będzie to własny wynalazek Kabała.
Tutaj, wokół Ziemi, statki cały czas wchodzą i wychodzą, wygląda to jak parking Wallmart w sobotnie popołudnie, w tym niezliczone statki z Oriona. Czym różni się to od innych czwartków? Ponieważ z tego co widziałam, że inni oglądali z CIC, to wszystko jest fałszywe, fałszywe, fałszywe.
Poza ziemski matrixem i wewnątrz matrixa 5W, aby nadać temu nazwę, rzeczy nie działają tak jak mówiono wam tam poprzez niezliczone źródła pół-New Age, które odzwierciedlają tylko sam ludzki sposób myślenia. To znaczy, że to co postrzegają jak nazistowskie ruchy inwazyjne na Polskę w 1939 r., przenoszą w kosmos, jakby sprawy tutaj działało to tak samo.
Cały czas jest ruch statków Reptylian wśród niezliczonych innych i nie oznacza to, że są wrogie, są po prostu oparte na Reptylianach, a wiele z nich jest nawet Federacji, i mam na myśli, że ruch Reptylian jest stały, prawie codziennie, więc jak to się dzieje z “Ahuma-huma”, lub jakkolwiek to piszesz, nie wiem, do którego statku odnoszą się wśród tak wielu.
Ale muszę też powiedzieć, że tak, istnieją wyraźnie regresywno-wrogie elementy ze statkami poruszającymi się przez duże portale na Ziemi za pomocą drakońskich jednostek myśliwskich klasy z dziobem w kształcie igły. Nie wspominając o niezliczonych mniejszych statkach Reptylian i Drako poruszających się po Ziemi jak samoloty, bardzo w matrixie 3E (nie-Alfa Drakońskie).
Upieram się więc na jedną rzecz, że rzeczy nie są tak proste jak dobre i złe, regresywne i pozytywne rasy. Jest to raczej zupa, w której tymi, którzy w większości manifestują i wprowadzają to wszystko w życie są sami ludzie. Są to odbicia ich dusz, ich lęków i pamięci przodków, część na wpół aktywowanej, na wpół zingerowanej aktywacji krystalicznego DNA, które wszyscy noszą w sobie.
Krótko mówiąc, nie widzimy rzeczy jak wam powiedziano na Ziemi, dobro kontra zło. Jest to skomplikowane, a wszystko co zostało powiedziane i widziane z Ziemi, nie odzwierciedla tego co dzieje się w kosmosie. Świat, matrix 3W, jest bezpośrednim odbiciem, odzwierciedlającym skupienie i świadomość tych, którzy zamieszkują Ziemię.
Oznacza to, że cała koncepcja istot pozaziemskich, zdalnych wojen w kosmosie, regresywnych, jaszczurek ze statkami kosmicznymi i Plejadian podróżujących statkami Merkaba wykonanymi własną aurą, to koncepcje, które ludzie jako kolektyw zaakceptowali, ponieważ pochodzą ze źródeł, które sami ludzie zgodzili się zaakceptować jako wiarygodne lub zgodne z prawdą. Ale nie odzwierciedlają pozaziemskiej rzeczywistości zewnętrznej względem Ziemi.
Jest to model istot pozaziemskich i ich wzajemnych relacji, który ukształtował się jako zjawisko głuchego telefonu przynajmniej przez dziesięciolecia, gdzie jedna osoba coś interpretuje i mówi, a druga lubi i dodaje, i to dociera do uszu ludzi, którzy tworzą książki i zdobywają rozgłos, więc społeczeństwo ludzkie, które patrzy na te podmioty bierze ich za autorytety, ale to wszystko jest częścią tego samego matrixa Ziemi, i to nie jest to co widzisz z kosmosu ze statku na orbicie.
Stąd widzimy tylko jak odbijają od siebie idee, akceptują je, tworzą książki, konferencje, wymyślają fałszywe kontakty, walczą, atakują się nawzajem o rzeczy, które istnieją tylko jako koncepcje wśród samych ludzi. Ale które różnią się wszystkim od tego co dzieje się poza planetą.
Przykładami tego są Reptylianie jedzący dzieci (tak, istnieją, ale są egregorem manifestacji tych samych ludzkich koszmarów, tego co mają w swoich umysłach jako kolektyw) lub inwazyjne rasy pozaziemskie, które chcą aby ludzkie DNA naprawiło ich własne, i że inni są manipulatorami, ponieważ chcą zasobów naturalnych, komandosi Plejadian, którzy przybywają aby ratować ludzi, wszystko to manifestuje się przez nich i w takim czy innym stopniu jest dla nich prawdziwe.
Do tego stopnia, że udało im się już stworzyć cały kontekst lub logiczną i uporządkowaną rzeczywistość pozaziemskiej egzopolityki, która dokładnie tak jak w przypadku ziemskiej fizyki-matematyki, stworzyła samo-potwierdzającą się i samowystarczalną logiczną rzeczywistość, ale to nie odzwierciedla rzeczywistej dynamiki wśród istot pozaziemskich.
Ufolodzy akceptowani przez swoich przyjaciół i szanowani za swoje książki i wykłady, zgadzający się pomiędzy sobą, utworzyli grupę pojęć, które są ważne tylko z punktu widzenia Ziemi i jej matrixa, ale, powtarzam, to nie jest prawdą tam.
Dzieje się tak w przypadku rekonstrukcji historycznych. Te pomniki w Egipcie, z nielicznymi wyjątkami, jak piramidy i Sfinks i kilka innych, są tylko fałszywymi rekonstrukcjami podobnymi do budowy dinozaura z kilkoma kośćmi i wszystkim innym wymyślonym. W tym Stonehenge. Podobno go “przywrócili”. Ale ułożyli to tak jak myślą, że powinno być.
Spójrzcie na ten obraz:
Przysięgam, że tak wyszło z agencji, tak tak (mówiąc ironicznie).
A potem powstają rozbudowane teorie i książki na temat projektu “tej rzeczy”, która jest społecznie akceptowana i staje się historyczna. To samo dzieje się z istotami pozaziemskimi.
Źródło: https://swaruu.org/transcripts/orion-mothership-entering-earth-nothing-is-happening-yazhi-swaruu