Swaruu z Erry była młodą pozaziemską damą z Tajgety w Plejadach, która od grudnia 2017 do kwietnia 2020 roku była w pisemnym, na żywo i prawie codziennym kontakcie internetowym z nami, Robertem i Gosią. Była w komunikacji z nami a także z innymi ludźmi, bezpośrednio z orbity ziemskiej. Przy pierwszym kontakcie miała 17 lat. Już jej tam nie ma.
Od 2008 roku załoga Tajgety kontaktowała się z setkami ludzi na Ziemi w ramach oficjalnego programu „Pierwszy Kontakt”. Program już nie funkcjonuje. Jednak załoga Tajgetan i Swaruunian nadal utrzymują kontakt z nami, Robertem i Gosią oraz kilkoma innymi osobami, przekazując wiele aktualnych, duchowych, historycznych, naukowych i technologicznych informacji i podtrzymując przyjaźń.
INFORMACJE NIE SĄ CHANELOWANE
Po raz pierwszy w historii rasa pozaziemska dzieli się bezpośrednio tak ogromną ilością informacji. Nadszedł czas abyśmy się obudzili i dowiedzieli się więcej o otaczającej nas rzeczywistości!
Autor: ATTACHE
Opublikowano 8 kwietnia 2021
Yazhi: rośliny są nie tylko w piątej gęstości, ale jako świadomość są wszędzie i są wszystkim. Po prostu różnią się od zwierząt i tego co ludzie mogą nazwać zaawansowanymi istotami. A ktoś nie jest mniej zaawansowany tylko dlatego, że nie ma miast, statków kosmicznych ani komputerów. Oznacza to po prostu, że funkcjonują inaczej wewnętrznie jako świadomość.
Kiedy mówię „wszędzie”, mówię o ich esencji, ich świadomości, a nie o ich ciele. Mam na myśli zatem, że ich świadomość w podróży astralnej, aby użyć tego jako przykładu, powoduje, że są obecne we wszystkich gęstościach, od góry do dołu drabiny. Ale, jak powiedziałam wcześniej, w ogóle nie ma gęstości, tylko idea, że istnieją.
Przykładem tego są gatunki waleni, takie jak wieloryby i delfiny, które są bardziej zaawansowane psychicznie niż ludzie na Ziemi. Nie potrzebują miast, gadżetów ani niczego, ponieważ internalizują wszystko. Są bardzo mentalne, pomysłowe. Żyją w światach stworzonych przez umysł i dzielą się nimi z innymi podobnymi do nich za pomocą złożonej i bardzo potężnej telepatii. Przy takim poziomie duchowego rozwoju prawie nie potrzebują niczego poza własnymi umysłami. Ich mózgi są większe i bardziej złożone niż ludzkie.
W ich świecie wszystko kręci się wokół ich wiedzy, że będąc jednostkami, są także całością, istotą. Dzielą się więc swoimi mentalnymi projekcjami. Idealne światy, bardzo płynne, spokojne. Uwielbiają być w tym co nazwalibyśmy wyższymi królestwami. W światach snów. Zawsze wyobrażam sobie doskonałość jak w idealnych miejscach. Kręcą się wokół miłości, wokół uczciwości.
Poszerzając postrzeganie tego kim są, jako jednostki i zbiorowo, są zawsze w wysokiej wibracji lub prawie zawsze. Dużo podróżują w swoich umysłach i przekazują sobie złożone myśli. Ale nie można dokładnie wiedzieć co myślą, ale myślą i myślą dużo. Nie robią prawie nic, tylko myślą.
Dzielą się pojęciami, przyczynami tego czego doświadczają. Są marzycielami. Scalają rzeczywistość z ich myśleniem stającym się jednym i tym samym. Ich koncepcja rzeczywistości nie jest tak stanowcza ani obiektywna jak dla ludzi, ponieważ ludzie są zamknięci w swoich pięciu zmysłach, myśląc, że nie ma nic innego, nawet jeśli ich instrumenty pokazują im inaczej. Nadal nie chcą lub nie są w stanie zrozumieć, że jest o wiele więcej do postrzegania jako rzeczywistość.
Ludzie po prostu nie są przygotowani do rozumienia tego rodzaju rzeczy, nie mówiąc już o rozmowie z delfinem. Nie myślą one jak ludzie, nie są mniej więcej, po prostu inne. Wyobraźnia, myśl i pomysły, uczucia i emocje są dla nich nielogicznym powodem. I taka jest rzeczywistość dla waleni. Mogłabym wiedzieć więcej, gdybym mogła rozmawiać bardziej telepatycznie z delfinem, ponieważ robiłam to kiedy byłam na mojej wyspie.
Postrzegają ludzi jako bardzo ograniczonych w świadomości umysłowej i duchu. Postrzegają ludzi jako niebezpiecznie pozbawionych empatii i ignorantów, unikając ich tak bardzo jak to możliwe. Czują, że nie mają powodu. Postrzegają ich myśli jako chaotyczne, niestabilne i niewiarygodne.
Dla waleni, zwłaszcza szarego delfina butlonosego, z którym miałam największy kontakt, ludzie mogą zobaczyć, zrozumieć i zrealizować bardzo wąskie spektrum lub rzeczywistość i nie mają zdolności do introspekcji, i są żałośni w pływaniu i nurkowaniu.
Ale delfin to delfin. Są empatyczne i nie mogą pomóc, ale są empatyczne. Rozumieją więc dlaczego ludzie są tak ograniczeni i cierpią z ich powodu. Nie zawahają się pomóc człowiekowi w tarapatach jeśli znajdą go na swojej drodze. Delfiny rozumieją ludzi znacznie, znacznie bardziej niż ludzie rozumieją siebie, a nawet bardziej niż ludzie mogą zrozumieć delfina.
Delfin to najbardziej zaawansowane stworzenie, które istnieje w oceanach Ziemi. I boli to mówić, ale są najbardziej zaawansowanymi duchowo stworzeniami na Ziemi.
Jednak nadal zabijają dla jedzenia. Rozumieją dlaczego, dziękują swoim rybom i rozumieją, że to jest sposób na życie, cykl. I prawie ich nie gryzą, żeby je zabić. Używają zaawansowanej broni dźwiękowej, skompresowanego dźwięku. Pomaga im to również bronić się przed drapieżnikami, dlatego uciekają przed nimi rekiny.
Delfin może zabić dużego rekina z odległości od 30 do 40 metrów. Mogą zatrzymać jego serce skompresowanym dźwiękiem ze swojego wyspecjalizowanego organu, sonaru, za czołem. Mogą użyć go jako wiązki rozproszonej aby znaleźć ryby w ciemności, zobaczyć dno oceanu, poruszać się po skałach w ciemności, tak jak robi to ludzka łódź podwodna, lub mogą skoncentrować te same dźwięki sonaru na laserowej energii. Wiązka energii ze śmiertelną precyzją.
Biolodzy morscy wiedzą o tym, ale z jakiegoś powodu postanowili nie robić z tego wielkiej sprawy, jakby to było nieważne. Więc prawie nie dociera do opinii publicznej.
Jednak wiele armii na świecie, zwłaszcza Rosja i marynarka wojenna USA, używały wyszkolonych delfinów jako broni, ale porzuciły swoje programy, ponieważ delfiny nie są dokładnie posłuszne i przejrzały ich. Uczą się szybciej niż ich ludzcy mistrzowie, więc przestają współpracować.
Wracając do ich umysłów, prawie nie ma słów aby opisać ich światy. Po prostu świadomie unoszą się w eterze, nie tracąc kontroli nad swoim ciałem. Będąc tam, są to czyste koncepcje. Związek między nimi i chęć zrozumienia więcej.
Nie są one dokładnie fizyczne w ich umysłach. Dla nich, żyją w swoich wyimaginowanych światach, w których pływają i pływają wśród tego co mogę nazwać przestrzenią jak woda, bez powierzchni, tylko morze idei, spostrzeżeń i radości.
Dążą do zrozumienia wszystkiego. Nie muszą używać swojego ciała delfinów aby postrzegać rzeczy tak jakby tylko w ten sposób zdobywały nową wiedzę. Uzyskują dostęp do doświadczenia zdalnie. Sięgają do morza wiedzy, które niektórzy nazywają w ograniczony sposób Akaszą. Ale nie tylko więcej delfinów, ale wszystkich stworzeń i świadomości, które mogą istnieć.
Channelują wszystko i dzielą się swoimi odkryciami. Kochają swój osobisty dotyk humoru delfinów. Aby to wyjaśnić, co nie ma słów do opisania, wyobraź sobie delfina przekształcającego się w to co sobie wyobraża i latającego. Pływającego wśród gwiazd w morzu kolorów i blasku. Poszukiwając zrozumienia całości.
To czym są na Ziemi, jako delfin butlonosy, jest tylko bardzo ograniczonym aspektem niezwykle złożonego stworzenia, które definiuje się jako umysł i istotę żyjącą we własnym śnie.
W obrębie różnych gatunków waleni nie odważyłabym się powiedzieć kto jest bardziej zaawansowany niż kto, ale gatunkiem, z którym najczęściej wchodziłam w interakcje jest szary delfin butlonosy pacyficzny. Odwiedzały mnie kiedy byłam na wyspie. I zawsze uważały, że z jakiegoś powodu jestem dla nich interesująca. Wysyłały mi telepatyczną wiadomość z czymś co można z grubsza przetłumaczyć jako: „Hej, nie jesteś stąd? Słyszysz mnie? Jakie to dziwne!”
Nie mówię językiem delfinów. Nie mają ani nie potrzebują języka. Chociaż używają zakodowanych dźwięków do komunikowania się ze sobą na duże odległości. A natężenie ruchu morskiego, statków i okrętów podwodnych wytwarza tyle hałasu, że bardzo utrudniają życie waleniom.
Ale prawie nie komunikują się z dźwiękami. Mam na myśli, że robią i dużo. Ale nie w porównaniu z ilością danych i pomysłów, którymi dzielą się ze sobą telepatycznie. A koncepcja to koncepcja. Żadne słowa nie są potrzebne. Więc mogę zrozumieć ich koncepcje, przynajmniej do pewnego stopnia, a one moje.
Zawsze były wokół mojej wyspy w małych grupach. Widziałam jak bawią się w oddali, skacząc po falach. Kiedy były blisko, rekiny przeniosły się na drugą stronę Wyspy. Najwyraźniej nie mieszają się na wolności, ponieważ delfiny są jak odpowiednik kogoś zawsze uzbrojonego w broń automatyczną. Nikt z nimi nie zadziera. Zęby rekina nie pasują do skompresowanej wiązki dźwiękowej delfina.
Jeśli chodzi o orki, nie odważyłabym się powiedzieć, że są na innym poziomie. Delfiny też zabijają. Wszystkie są zwierzętami mięsożernymi. Różnią się sposobem widzenia rzeczy, świata, duchowości, od tego co widziałam, ale nie miałam okazji być blisko orki, tak jak robiłam to z delfinami. Powiedziałabym, że delfiny są ogólnie trochę łatwiejsze do zrozumienia dla nas wszystkich niż inne gatunki waleni.
Jednak raz zbliżyłam się do szarego wieloryba. Ale był zajęty chełpieniem się i skakaniem. Był młody. Czułam, że mentalnie jest bardzo podobny do dużego delfina. Ale ci jedzą kryla, a nie ryby.
Czy wiesz, że w wielu miejscach interakcja z delfinem jest wysoce nielegalna? Pływanie lub kontakty towarzyskie z delfinem są nielegalne. Dzieje się tak, ponieważ mają bardzo silne działanie otwierające umysł na ludzi. Dając im wiele razy mistyczne doświadczenia otwierające umysł. Wielu ludzi nigdy nie jest takich samych po przebywaniu w pobliżu delfina. Więc Kabał sklasyfikował je jako „niebezpieczne”. Ponieważ otwierają ludzkie umysły na inne sfery egzystencji. Ludzie stają się bardziej duchowi, mniej materialistyczni, bardziej pomysłowi w kontakcie z delfinami.
Jeśli chodzi o zamknięcie, uwięzione delfiny stają się smutne, uważają to za okropne. Najgorsza rzecz dla stworzenia, które jest tak wolne i tak świadome wszystkiego. Ale widzą to również inaczej niż inne zwierzęta i ludzie. Ponieważ nic nie może utrzymać ich zaawansowanych umysłów w niewoli. Dlatego ich ciało może znajdować się w akwarium, ale ich umysły i świadomość zawsze będą wolne.
Mówi się, że Walenie pochodzą z układu gwiezdnego Syriusza. Ale jeśli o mnie chodzi, zawsze były wszędzie gdzie mogły być. Pojęcia „zawsze były”, „wieczność”, „bez początku i bez końca” są trudne do zrozumienia, zbadania i wyobrażenia ludziom. Możesz nazwać delfiny boskimi stworzeniami, ponieważ nie są one całkowicie fizyczne. Głównie na wyższych płaszczyznach.
Źródło: https://swaruu.org/transcripts/consciousness-of-the-cetaceans-dolphins-and-whales-no-video