Swaruu z Erry była młodą pozaziemską damą z Tajgety w Plejadach, która od grudnia 2017 do kwietnia 2020 roku była w pisemnym, na żywo i prawie codziennym kontakcie internetowym z nami, Robertem i Gosią. Była w komunikacji z nami a także z innymi ludźmi, bezpośrednio z orbity ziemskiej. Przy pierwszym kontakcie miała 17 lat. Już jej tam nie ma.
Od 2008 roku załoga Tajgety kontaktowała się z setkami ludzi na Ziemi w ramach oficjalnego programu „Pierwszy Kontakt”. Program już nie funkcjonuje. Jednak załoga Tajgetan i Swaruunian nadal utrzymują kontakt z nami, Robertem i Gosią oraz kilkoma innymi osobami, przekazując wiele aktualnych, duchowych, historycznych, naukowych i technologicznych informacji i podtrzymując przyjaźń.
INFORMACJE NIE SĄ CHANELOWANE
Po raz pierwszy w historii rasa pozaziemska dzieli się bezpośrednio tak ogromną ilością informacji. Nadszedł czas abyśmy się obudzili i dowiedzieli się więcej o otaczającej nas rzeczywistości!
Autor: Cosmic Agency (Agencja Kosmiczna), Gosia
Opublikowano 18 czerwca 2023
Oryginalnie w języku angielskim
Gosia: Uwaga dotycząca najnowszego projektu Stevena Greera, polegającego na zorganizowaniu nowego wydarzenia Press Club z licznymi sygnalistami. To są moje przemyślenia na ten temat, wynik 5,5 roku bezpośredniej komunikacji z załogą Toleki, z dodatkowymi komentarzami Ateny Swaruu.
Istnieją różne warstwy kłamstw. Po pierwsze, istnieje warstwa głębokich rządowych kłamstw i operacji związanych z tematem ET, o których opinia publiczna, a nawet politycy nie są świadomi. Następnie jest jeszcze głębszy poziom, gdzie odbywają się wszelkiego rodzaju ciemne operacje. Za nimi, jak wyjaśnia Sam Greer, znajdujemy ściśle tajne nikczemne grupy ciemnych operacji, które działają poza prawem, w absolutnej ciemności. Greer stara się poruszyć i odsłonić różne warstwy, skończyć z tajemnicą i wprowadzić pozytywne zmiany ze wszystkim co się z tym wiąże, według niego.
Skłamałabym gdybym powiedziała, że nie popieram chęci ujawnienia kłamstw. Skłamałabym gdybym powiedziała, że nie popieram ujawnienia prawdy i wystawienia na światło podejrzanych faktów. Uważam, że na pewnym poziomie gry byłoby to nawet konieczne, jeśli jest prawdziwe, i szanuję to. Nie ma nic co lubię bardziej niż wtedy gdy sami ujawniamy plany Kabała i sprawiamy, że ludzie rozumieją wiele jego agend.
Co więcej, można argumentować, że przełamanie Matrixa na tym poziomie jest potrzebne, aby mniej świadomi członkowie naszego społeczeństwa zaczęli myśleć i kwestionować rzeczy. Widzenie świadków z tego rodzaju informacjami jest tym czego mogą potrzebować aby obudzić się co do najbardziej oczywistych kłamstw i ogólnego zafałszowania naszej rzeczywistości. Na tym poziomie gry, chwalę wysiłki, jeśli są prawdziwe, oczywiście.
To co jednak widzę brakujące w obrazie, to przede wszystkim świadomość faktu, że poza nawet najgłębszymi poziomami najbardziej ściśle tajnych grup, które Greer chce ujawnić, leży jeszcze jeden, i powiedziałabym, że najbardziej centralny rdzeń problemu, a to jest ET spotyjające ludzki poziom spraw ziemskich i oczywiście poziom samej Federacji. I to na tym poziomie odbywa się prawdziwa Kontrola. Jest to poziom, który zarządza tym co dzieje się we wszystkich warstwach pod spodem. Czy Greer w ogóle o nich wie?
Czy ujawnienie, nawet gdyby zostało przeprowadzone, tego co dzieje się na niższych poziomach gry, powstrzyma prawdziwych kontrolerów, zarówno tych na Ziemi jak i z kosmosu, przed zmianą tego co mają na uwadze dla naszej planety, która jest odizolowanym królestwem pełnym kontrastów i wyzwań? Czy jesteśmy naiwni majstrując tutaj przy ujawnianiu kłamstw na tak niskim szczeblu rządowym?
A może gdzieś musi się zacząć? Wiele punktów widzenia do rozważenia.
Powiedzmy, że tak jest. Niemniej jednak w tej sytuacji wciąż brakuje metafizycznej warstwy tego wszystkiego, która wykracza jeszcze dalej poza samą Federację. Wiele dusz z drugiej strony pragnących tego rodzaju doświadczeń, ograniczonych i trudnych, z pozorną izolacją od rzeczywistości ET. Wiem z bezpośredniego doświadczenia, że tak jest!
Kolejna kwestia: zwracanie się do Kongresu i polityków konstytucyjnymi drogami w celu ujawnienia tajemnicy rządowej, jak zamierza Greer, wydaje mi się, że poprosi Świętego Mikołaja aby przyznał, że nie jest prawdziwy. Jak możemy oczekiwać, że sam system, który został wprowadzony aby chronić sam siebie, otwarcie przyzna się do czegoś co jest sprzeczne z jego racją? I mam tu na myśli głębsze poziomy Tajnego Państwa, ponieważ to oni naprawdę trzymają w rękach oficjalnych polityków.
Rozumiem, że z pozoru wygląda to tak jakbyśmy mieli prawa, prawa konstytucyjne, sprawiedliwość i wszystko inne, więc wydaje się racjonalne, że chcemy zwrócić się do tych oficjalnych instytucji aby przyjrzeć się temu co dzieje się pod nimi na podejrzanych poziomach. Problem polega na tym, że te podejrzane poziomy pod spodem rządzą tymi powyżej! Nie pozwolą oficjalnym instytucjom, ich marionetkom, iść przeciwko sobie, swoim panom. Jak widzę, nie można walczyć z systemem za pomocą samego systemu. A może można?
To o co martwię się w tym wszystkim, i właśnie wtedy pojawia się następny i bardzo ważny punkt, to że nawet jeśli ukryci władcy pozwolą na ujawnienie kłamstw, skoro oficjalne rządy są niczym innym jak ich marionetkami, jakie to będą kłamstwa i jakie prawdy? Czym dokładnie jest to czym Greer jest karmiony, aby następnie karmić społeczeństwo?
Choć wysiłki Greera wydają się imponujące dla każdego kto pragnie zakończenia oszustw, ten punkt jest po prostu czymś co musimy rozważyć i bardzo poważnie. Jak powiedziała Yazhi w swoim ostatnim filmie, Kabał działa warstwami, kiedy jedna jest naruszona, jest inna tuż pod spodem.
A to co ten punkt łączy, to od dawna planowana agenda fałszywej inwazji obcych, jedna z wielu kart Kabała na stole i którą knują od dawna. Czy rodzaje ujawnień jakie Greer planuje przedstawić opinii publicznej są na korzyść tego? Bylibyśmy naiwni gdybyśmy nie uważali tego za duże prawdopodobieństwo. I na marginesie, zapewniam was, menedżerowie jako Federacja Galaktyczna są od spraw na Ziemi, nie ma absolutnie żadnych planów ani powodów do inwazji na Ziemię. To coś co po prostu się nie dzieje.
—
Swaruu X (Atena): ogólnie rzecz biorąc, cokolwiek wyjdzie od Greera, bez względu na to jak imponujące może być, z pewnością jest to operacja psychologiczna, w której rząd faktycznie wybiera dokładnie to co opinia publiczna powinna myśleć – „to się dzieje”, i to jest dokładnie zgodne z ich agendą, w tym prawdopodobną fałszywą inwazją obcych.
Przykład: kilka dni temu zauważyliśmy raport o lądowaniu/katastrofie UFO w centrum Las Vegas i uznano to za prawdziwą historię. Przyjrzeliśmy się temu i nie możemy zweryfikować czy to kiedykolwiek istniało, nawet mając pełny dostęp do całego ruchu lotniczego w tym obszarze w tamtym czasie.
Z tego co jest wartościowe, Greer jest znany jako zasób CIA i jest to znane od bardzo dawna. Ale nawet gdyby był szczery i naprawdę pracował nad ujawnieniem wszystkich tych kłamstw i operacji rządowych, byłby w najlepszym razie naiwny.
Kiedy ktoś staje się niewygodny, eliminują tę osobę i nawet nie ukrywają tego, tak jak ostatnio zrobili to z dr Rashidem Buttarem. Gdyby Greer nie był zasobem tych samych organizacji, o których twierdzi, że ujawnia, już by go „usunęli” dziesięć razy. Jest to najprawdopodobniej kontrolowana opozycja. I nawet jeśli ma prawdziwe intencje, system karmiłby go dokładnie tym co chcą aby opinia publiczna myślała (nie wiedziała). Więc, nawet jeśli jest prawdziwy, byłby w najlepszym razie naiwnym użytecznym głupcem. Jego intencje są po prostu zbyt naiwne i zbyt agresywne wobec systemu, aby były prawdziwe.
Nie możesz ujawnić tak potężnego poziomu systemu, bez podjęcia przez nich działań przeciwko tobie, chyba że chcą abyś zrobił dokładnie to, i jako część większej operacji psychologicznej.
I to dotyczy również nas. Ludzie domagają się dowodów i atakują naszą grupę od lat, ponieważ nie możemy dać żadnego dowodu. Nie możemy po prostu dlatego, że jeśli to zrobimy, system usunąłby nas wszystkich, bardzo szybko, w tym nas tutaj, ponieważ system nie zatrzymuje się na Ziemi.
Więc nasza grupa, która nie dająca żadnego dowodu jest dokładnie tym czego chcemy, to chroni nas. Nasza aura UFO szurniętych i świrów chroniła nas przed dalszymi szkodami i przed usunięciem. Ktokolwiek może to przejrzeć, nasze informacje będą służyć, a ktokolwiek nie może, nie możemy w żaden sposób przekonać, żadne dowody nie wystarczą, nawet jeśli wyląduję statkiem kosmicznym Suzy na ich trawniku przed domem. Nie możemy iść bardziej jawnie, nie chcemy tego, przynosi to efekt przeciwny do zamierzonego.”
—–
Gosia: to wszystko sprowadza mnie z powrotem do komunistycznej Polski w latach 80-tych, do mojego rodzinnego kraju, z Lechem Wałęsą, przywódcą podziemia, a potem nie tak podziemnego antykomunistycznego Ruchu Solidarności, którego częścią była moja rodzina, doprowadzając kraj do wolności i skutkując wieloma zmianami społecznymi, które zakończyły komunizm w 1990 roku.
Niewielu z Was może to wiedzieć, ale Lech Wałęsa został później odkryty, wiele, wiele lat później, potajemnie podpisywał umowy z reżimem komunistycznym przed oficjalnym upadkiem komunizmu, robiąc z nimi interesy i pobierając pieniądze. Dosłownie okazał się tym co wielu z nas nazywa „kontrolowaną opozycją”, co szczególnie zraniło mojego ojca kiedy się dowiedział. Nie wierzcie mi na słowo, historię można zbadać online. Na początku bohater, na końcu zdrajca.
Sposób w jaki to działa polega na tym, że przychodzi czas kiedy kontrolerzy wiedzą, że coś musi się zmienić, że jest zbyt wiele społecznych zmartwień aby je zignorować. W żaden sposób jednak nie chcą zrezygnować ze swojego panowania. Dostosowują się więc do nadchodzących zmian, ale wciąż kontrolują te zmiany, którymi przebudzeni ludzie są tak niecierpliwie podekscytowani. Pamiętajcie, że są w tym od dawna, bardzo długo i dobrze wiedzą jak manipulować percepcją ludzi. Wszystko to, nawet nie wspominając o głębszych resetach, które wdrażają w społeczeństwie, ale to wciąż na innym poziomie.
Z tym co powiedziałam powyżej, a nawet zakładając, że intencje stojące za wydarzeniem Greera były czyste, jestem skłonna wierzyć, że nie wstrząśnie niczym na szerszym planie spraw na Ziemi. Może obudzić kilka osób tu i tam, aby myśleli nieszablonowo, ale wtedy, ilu jeszcze zostanie zaprezentowanych z kolejnym pudełkiem, tym, które może nie być w końcu tak wspaniałe, bez względu na to jak niesamowita może brzmieć przyszłość gdy słucha się mowy Greera. I przyznaję, łatwo się przekonać i podekscytować.
Powiedziawszy to, nie bierzcie moich i naszych słów za nic innego niż to czym są, po prostu oferujemy naszą perspektywę. Być może poznanie kłamstw poruszy coś wśród zwykłych ludzi, a my podejdziemy do tej okazji i zażądamy więcej, raz na zawsze. W końcu to my, kolektyw, mamy prawdziwą moc wprowadzania zmian.
Chęć wyciągnięcia prawdy na pierwszy plan (zakładając, że tak będzie) i ujawnienia światu brzydkich faktów na temat tego jak działa nasz rząd, jest świetna i nawet chciałabym sama zrobić więcej w tym celu. Obawiam się jednak, że brzydota rozciąga się jeszcze dalej, kontrola sięga jeszcze głębiej, a to co dotrze do opinii publicznej będzie tylko kolejną sztuczką rządzących elit. Myślę, że czas pokaże. Co o tym myślicie?
Źródło: https://swaruu.org/transcripts/national-press-club-event-disclosure-project-steven-greer-our-opinion