https://www.youtube.com/watch?v=I_sRlLb2mBg
Opublikowano 15 października 2023
Mari Swaruu: Witam, dziękuję, że znów jesteście ze mną. Jestem Mari Swaruu.
Jeszcze raz, nie jest to łatwy temat na YouTube i, z drugiej strony, wiem, że istnieją dosłownie setki, jeśli nie tysiące filmów na ten temat, więc nie będę mówić o każdym konkretnym psychodeliku, ani nie będę mówić o jego właściwościach fizjologicznych lub implikacjach medycznych, ponieważ może to również wpędzić mnie w kłopoty.
Skupię się na stronie tego tematu, o której wiem, że nie jest zbyt dobrze znana ludziom i jest to strona duchowa i implikacje wibracji częstotliwości, również z psychologicznego lub punktu widzenia świadomości. Jeszcze raz muszę powiedzieć, że ta treść jest publikowana wyłącznie w celach rozrywkowych i może być traktowana jako science fiction, ale ja traktuję swoje informacje bardzo poważnie i ktokolwiek kto ma oczy aby widzieć.
Carl Jung mówił trochę o psychedelikach i ich implikacjach dotyczących świadomości, chociaż nie było to dokładnie jego mocną stroną lub specjalnością w normalnych słowach, ale powiedział coś co bardzo przykuło moją uwagę. Powiedział: “Strzeżcie się niezasłużonej mądrości”.
Cytuję tutaj Junga, ponieważ to co powiedział jest sednem tego co ja chcę dziś powiedzieć. Carl Jung jest postrzegany jako zbyt metafizyczny dla psychologii głównego nurtu, więc postrzegają go jako dziwaka, a nawet ostrzegają uczniów gdy ci chcą czytać jego prace. Ale o ile mi wiadomo, jednym z głównych powodów, dla których był tak metafizyczny w swoich punktach widzenia, jest to, że od najmłodszych lat miał duży kontakt ze spirytyzmem, channelingiem i mediami, co naznaczyło go na całe życie.
Nie wątpię, że psychodeliki mogą mieć silne zastosowania terapeutyczne i efekty gdy są w rękach kompetentnego lekarza. W zaawansowanych społeczeństwach holistycznych w całej galaktyce rośliny są używane jako lekarstwo, chociaż zawsze mówiono, że jedzenie jest prawdziwym lekarstwem z punktu widzenia wszystkich nieludzkich lekarzy w gwiezdnych kulturach. Nie zamierzam więc mówić o zastosowaniach medycznych w zaawansowanych kulturach międzygwiezdnych w tym filmie, ponieważ najpierw muszę w pełni zrozumieć ograniczenia, których muszę przestrzegać, publikując tutaj tego rodzaju informacje.
Wchodząc do tematu na dzisiaj. Pomijając medycznie kontrolowane psychodeliki stosowane w celach terapeutycznych, a także pomijając fakt, że każdy związek jest bardzo inny, nikt nie może ich używać lekkomyślnie ani dla rozrywki. Żadnego z nich, lekkiego czy nie. Wiele psychodelików jest niezwykle silnych i bardzo niebezpiecznych i może powodować trwałe szkody fizyczne i psychiczne. Nie mogę tego wystarczająco podkreślić.
Jak wyjaśniłam wiele razy wcześniej, wszystko w tym wszechświecie działa na podstawie częstotliwości i wibracji, gdzie dostrojenie się do jednego lub drugiego zmienia postrzeganą rzeczywistość podmiotu. A postrzegana rzeczywistość podmiotu jest jego rzeczywistością, ponieważ nie może istnieć prawdziwa rzeczywistość bez świadomości, która ją interpretuje i manifestuje.
Wszystkie substancje zmieniające umysł działają poprzez zmianę chemii wewnątrz komórek ciała podmiotu, zwłaszcza komórek nerwowych lub neuronów, jak wyjaśniłam w moim poprzednim filmie o tym dlaczego nie pić alkoholu, nigdy. Wszystkie substancje psychotropowe działają tak samo, jak opisałam w poprzednim filmie, a zmiana produkcji i przepływu substancji chemicznych w komórkach zmieni ich wewnętrzne napięcie i zdolność odpowiedzi, zmieniając ich egzystencjalną częstotliwość, która następnie zmieni całą wibrację podmiotu.
Prosta nadmierna stymulacja komórek, zwłaszcza neuronów mózgu, może powodować wyczerpanie neuroprzekaźników. Wyczerpują się, ponieważ zostały zmuszone do reagowania na ten sam bodziec, dopóki ich rezerwy nie znikną.
Jednym z najlepszych przykładów jest proces nadmiernej stymulacji dopaminy, podczas którego im bardziej podmiot nadużywa rzeczy, która sprawiała mu przyjemność, tym bardziej będzie musiał wywołać ten sam efekt, aż w ogóle przestanie reagować na te same bodźce. Dzieje się tak, na przykład, po schemacie nadużywania i mam na myśli nadużywania czegokolwiek.
Psychotropowe chemikalia, ogólnie psychodeliki, zmieniają delikatną chemiczną dynamikę elektryczną wewnątrz komórek, zmieniając ich częstotliwość. Komórki mózgowe, neurony, są tłumaczami, aby przenieść sygnał Duszy jednostki do świata materialnego, a wszystkie komórki ciała muszą być zsynchronizowane i dostrojone do dokładnej i unikalnej częstotliwości tej konkretnej Duszy. Dlatego to ciało należy do tej Duszy, a nie do innej.
Fizyczne biologiczne ciało ma na celu utrzymanie percepcji duszy w bardzo specyficznym zakresie, który definiuje świat materialny, a jest to widmo białego światła i cokolwiek inne zmysły jej ciała mogą dostrzec. Możemy uwzględnić kilka innych częstotliwości egzystencjalnych jako podmiot, który żyje i jest w stanie postrzegać w ciele, gdy używa urządzeń technologicznych zwiększających zakres percepcji. Jednak nawet w tym przypadku podmiot nadal używa swoich pięciu do sześciu zmysłów, aby wprowadzić do świadomości i postrzegania podmiotu ten technologicznie dodany zakres percepcji.
Za pomocą psychodelików i substancji psychotropowych zmienia się częstotliwość komórek, a także wszystkie ich reakcje i sposób w jaki przekładają to co jest w eterze na świadome doświadczenie podmiotu. Oznacza to, że ciało nie utrzymuje już egzystencjalnego doświadczenia podmiotu w zakresie częstotliwości definiujących świat materialny.
Wszystkie częstotliwości w komórkach ośrodkowego układu nerwowego zaczynają działać w dysharmonii z różnymi częstotliwościami w każdej strukturze komórkowej, co powoduje całkowicie chaotyczne tłumaczenie tego co jest w eterze na świadome doświadczenie podmiotu. Neurony nie odfiltrowują już wszystkich rzeczy, które istnieją w innych płaszczyznach istnienia. Oznacza to, że neurony zaczynają dopasowywać częstotliwość do płaszczyzn niższego Astralu, do świata duchów, ponieważ, jak wspomniałam powyżej, twarde substancje psychotropowe zawsze obniżają częstotliwości komórek, ponieważ przeciążają ich zdolność reagowania na bodziec.
Oznacza to, że podmiot postrzega rzeczy, których normalnie nie mógł. Najwyraźniej mieliby transcendentalne doświadczenie, będąc w stanie zobaczyć drugą stronę, stronę ducha lub zmarłych. Ale problem polega na tym, że to też nie jest takie proste.
Psychodeliki nie zmieniają biochemii wszystkich komórek mózgowych w jednolity sposób; niektóre otrzymują więcej substancji niż inne, a wiele z nich może nadal normalnie funkcjonować, ale ich sąsiednie komórki mogą nie, i wszystkie w tym samym czasie.
Daje to w rezultacie całkowicie chaotyczne doświadczenie egzystencjalne, w którym podmiot nie doświadcza tej czy innej sfery; raczej widzą części jednej i inne części drugiej w kompletnym bałaganie. I gdzie to co jest postrzegane nie ma realnego związku z tym co jest na zewnątrz podmiotu.
Co gorsza, nadmierna stymulacja komórek nerwowych powoduje w nich chaotyczną depolaryzację, innymi słowy chaotyczne odpalanie neuronów, które same w sobie nie reagują na żadne sfery, tworząc egzystencjalne doświadczenie, które jest całkowicie nierealne i w dysharmonii ze świadomością jednostki.
Innymi, bardziej normalnymi słowami, odurzona osoba ma tylko halucynacje i w ogóle nie doświadcza żadnej innej sfery, lub doświadcza bałaganu pełnej kombinacji halucynacji, rzeczywiste doświadczenie materialnego świata i płaszczyzn astralnych w tym samym czasie, jak zmieszane w blenderze. A to nie może przynieść nic dobrego jednostce, tylko powodując, że przechodzi przez silne traumatyczne doświadczenie, które może zmienić życie w bardzo negatywny sposób.
Mówiąc to wszystko różnymi słowami, jednostka nie doświadcza już tego co manifestuje dla siebie. Oznacza to, że podmiot nie jest już w sferach, do których częstotliwość jego duszy jest wibracyjnym dopasowaniem.
Każda substancja psychotropowa jest inna, a niektóre mogą wywoływać mniej lub bardziej równomierny efekt wśród neuronów, powodując, że podmiot skutecznie doświadcza innej egzystencjalnej sfery w mniej lub bardziej czysty sposób z niewielką chemiczną nierealną stymulacją jako halucynacje.
Porozmawiajmy teraz o tym co się dzieje gdy podmiot doświadcza innych sfer, a nie tylko ma halucynacje. Chemiczna zmiana w mózgu, która powoduje przesunięcie częstotliwości, spowoduje, że podmiot doświadczy rzeczy po stronie astralnej, których nie rozumie i nie jest przygotowany na stawienie czoła. A to może spowodować poważne traumatyczne doświadczenie. Jeśli podmiot widzi stronę Astralną, to rzeczy po stronie astralnej mogą zobaczyć podmiot. A to oznacza, że może być celem dla bytów astralnych, które będą chciały skorzystać, wykorzystać lub cokolwiek innego podmiot, który tymczasowo postrzega drugą stronę.
Byty niższego astralu są oszustami i czerpią korzyści ze strachu, żywią się nim. Więc najbardziej zainteresuje ich wywoływanie strachu u osoby, która je postrzega za pomocą psychodelików. Strach karmi byty, ponieważ je manifestuje; potrzebują one istoty stwórczej, ponieważ są tak odcięte od Źródła, że nie mogą bezpośrednio z niego wyżywić swojego istnienia.
Byty niższego astralu, które osoba na psychodelikach zamanifestuje, przyjmą dokładny kształt jej największych lęków, ponieważ stają się manifestacją lub odbiciem najgorszej rzeczy w umyśle i wyobraźni osoby. Jest to również używane przez te byty niższego astralu, ponieważ wywoła to najwięcej strachu z podmiotu, który chcą wykorzystać.
Dlatego jeśli podmiot boi się węży, byty, które zobaczy będą wyglądać jak wąż. A jeśli inny podmiot boi się szkieletów, tak się im pojawią, i tak dalej, z tym jak inni ludzie interpretują te byty astralne. Dzieje się tak, ponieważ te byty są naprawdę egregorami ludzkiego umysłu, zarówno w sposób zbiorowy jak i osobisty. Będą więc zwierciadłem najgorszych rzeczy nieświadomości każdej osoby.
Oznacza to, że to co osoba na psychodelikach zobaczy po drugiej stronie będzie niczym innym jak materializacją do bezpośredniej eksperymentalnej rzeczywistości podmiotu ich najgorszych cech jako osoby. Będzie to manifestacja wszystkich złych rzeczy, którym podmiot nie może lub nie jest przygotowany stawić czoła o sobie, rzeczy, które podmiot ukrył w najciemniejszych zakamarkach swojej nieświadomości, pragnąc nigdy więcej nie widzieć i stawić czoła tym rzeczom.
Wszystkie te złe doświadczenia i wszystkie emocje i traumatyczne reakcje jakie mieli kiedy się pojawiły, wszystkie mroczne potwory w ich najgorszych koszmarach i wyobraźni, nagle przejawiają się w ich postrzeganej rzeczywistości naraz, przed ich twarzą, bez przygotowania się do stawienia im czoła ani wcześniejszego ostrzeżenia, że to nastąpi lub może się wydarzyć. Oznacza to zmierzenie się z faktem, że świadomie zaprzeczają, że sami są potworami w ciemności, że są one ich własnymi największymi lękami, zdając sobie sprawę, że bez względu na wszystko, mają w sobie szkielet, który podąża za nimi i nie mogą uciec przed faktem. Stają twarzą do lustra, aby zobaczyć, że są tym okropnym, na wpół zgniłym, pozbawionym ciała trupem, którego tak bardzo boją się spotkać w ciemności kiedy wstają w nocy aby iść do łazienki. Ta straszna rzecz staje się rzeczywista; podmiot może na nią spojrzeć, a to spogląda na podmiot.
Psychodeliki otwierają portale i mosty do i z niższego astralu, gdzie byty, demony i inne formy mogą przejść do nieszczęsnego życia tych, którzy są zmuszeni postrzegać inne rzeczywistości siłą za pomocą substancji, zmuszając ich do stawienia czoła temu czego nie są gotowi zrozumieć. Te drzwi i mosty są bardzo realne; stają się portalem lub dziurą w rzeczywistości podmiotu, w której te egregorowe przejawy najciemniejszych szczelin ich własnych umysłów wskoczą na nich, nawiedzając ich codzienne życie, czyniąc ich nieszczęśliwymi, podczas gdy żywią się lękami danej osoby i wszystkim przez co przechodzą.
Jeśli coś jest egregorem lub manifestacją, nie oznacza to, że nie jest prawdziwe; w końcu wy też jesteście manifestacją, podobnie jak wszyscy inni. Jesteśmy egregorami zrodzonymi z najsilniejszych pragnień i intencji naszych dusz.
Jedynym właściwym sposobem doświadczania innych królestw jest praca nad sobą, nad tym kim jesteście, nad swoją wibracją, nad byciem najlepszą wersją siebie, i to będzie wasza aura, którą przyciągniecie rzeczy, zwłaszcza swoją rzeczywistość. Przyjmowanie psychodelików lub jakiegokolwiek leku/narkotyku psychotropowego, aby przekonać się czy te inne rzeczywistości Astralne naprawdę istnieją, czy nie, jest podobne do zeskoczenia z klifu, aby zobaczyć czy wasze nogi naprawdę połamią się gdy dotrzecie do ziemi, czy to tylko mit.
Wiem, że istnieje niezliczona ilość psychodelików, zwłaszcza grzybów, o których mówi się, że nikomu nie szkodzą, zwłaszcza jeśli przyjmują tylko mikro dawki. Ale nigdy nie możecie wiedzieć, który z nich jest dobrym grzybem lub jaki wpływ będzie miała ta lub jakakolwiek inna substancja na waszą konkretną biologię.
Możecie osiągnąć wiedzę o tym co dzieje się po drugiej stronie poprzez medytację i cierpliwość z tym podczas podróży Astralnych i innych podobnych praktyk. Nie szukajcie natychmiastowych rezultatów, ponieważ przyniosą wam one tylko straszne rzeczy.
Możecie powiedzieć, że już je przyjęliście i podobały wam się ich efekty. Być może pomogły wam w jakimś problemie, a może nie doświadczyliście niczego transcendentalnego lub istotnego. Problem polega na tym, że nigdy nie możecie wiedzieć co będzie dalej lub gdzie się zatrzymacie, ponieważ jeśli będziecie kontynuować przyjmowanie silniejszych dawek i w powtarzalny sposób, gwarantuję wam, że prędzej czy później coś niechcianego wkradnie się do was.
Możecie powiedzieć, że zatrzymasz się w tym czy innym punkcie, ale czy naprawdę przestaniecie, pytam was, czy będziecie kontynuować eksperymentowanie z coraz twardszymi substancjami, dopóki nie zostaniecie całkowicie przejęci i opanowani przez byty i uzależnienie, a wasze życie pójdzie na marne?
Musicie przejść przez naturalny postęp zrozumienia innych sfer, których nie możecie dostrzec swoimi biologicznymi pięcioma lub sześcioma zmysłami. W ten sposób możecie zdobyć niezbędną wiedzę, aby stawić czoła temu co możecie napotkać podczas gdy jesteście po drugiej stronie, w bardziej naturalny sposób, jak poprzez głęboką medytację lub projekcję Astralną, gdzie to co napotkacie będzie bardziej zgodne z waszą prawdziwą osobistą wibracją. Chociaż nawet tam możecie napotkać niechciane rzeczy Astralne, głównie produkty własnej podświadomości, ale nic z czym nie możecie sobie poradzić, w przeciwieństwie do innych silnych psychodelicznych sposobów. Ponieważ kiedy jesteście tam naturalnie, wasz stabilna i prawdziwa wibracja was chroni; macie wokół siebie tarczę aury, a dzięki psychodelikom nie ma tarczy aury lub jest ona pełna dziur, których używają ciemne byty aby przyczepić się do was. I pamiętajcie, że te chcą widzieć jak cierpicie, a im więcej, tym lepiej.
Uważajcie tam, ponieważ świat jest znacznie bardziej skomplikowany niż na pierwszy rzut oka.
Trzymajcie się i bądźcie mądrzy.
Z wielką miłością.
Wasza przyjaciółka,
Mari Swaruu.