https://www.youtube.com/watch?v=KG-H8z-O1U0
Opublikowano 25 września 2023
Mari Swaruu: Witam ponownie, dziękuję, że jesteście tu ze mną jeszcze raz. Mam nadzieję, że u was wszystko w porządku, że jesteście szczęśliwi i silni. Nazywam się Mari Swaruu.
Ze względu na charakter tego tematu, muszę powiedzieć co następuje, aby zachować zgodność z zasadami i przepisami YouTube, których nie chcę ignorować. Ten temat można potraktować jako science fiction lub jak widz widzi najlepiej, a ja publikuję to wyłącznie w celach rozrywkowych. Ale ja moje informacje traktuję bardzo poważnie. Kto ma oczy aby widzieć.
Zwykle nie wchodzę w to co jest trendem w mediach głównego nurtu, tylko czasami gdy jest coś do powiedzenia. Czuję, że tak jest dzisiaj, ponieważ ma to związek z istotami pozaziemskimi i wiem, że wielu z Was zastanawia się jakie jest moje zdanie na temat tego co dzieje się wokół dwóch peruwiańskich mumii, które zostały przedstawione meksykańskiemu Parlamentowi kilka dni temu.
Niektórzy ludzie obrazowo zapewniają, że są prawdziwe i że mają oni zdjęcia rentgenowskie i próbki DNA, które dowodzą, że nie są pochodzenia ludzkiego. Dodając do tego, obecność w jednej z mumii rzadkich metali, używanych obecnie w zaawansowanych komputerach na Ziemi, czyni je dymiącą bronią, która dowodzi, że istoty pozaziemskie odwiedzały Ziemię w przeszłości. Ale inna grupa ludzi jest przekonana, że są to tanie podróbki sztucznie zmontowane przy użyciu części różnego pochodzenia, w tym kości zwierzęcych, a wszystkie sklejone nowoczesnym klejem. Dlatego ci ludzie mówią, że wszystko jest tylko oszustwem.
Zanim wejdę głębiej, aby przyjrzeć się wszystkiemu co się dzieje i całemu hałasowi wokół nich, chcę podzielić się z Wami tym co mogę powiedzieć o mumii konkretnie z mojego punktu widzenia i zasobów z góry.
Po pierwsze, zbadałam gatunki, do których mogą należeć peruwiańskie mumie, przeszukując banki danych tego statku i zewnętrzne, do których mamy dostęp stąd. Z tego co moglibyśmy nazwać wersją Internetu Federacji Galaktycznej. Co jest łączem danych, do którego każda rasa Federacji może uzyskać dostęp i dzielić się ze sobą nawzajem, i co jest w pełni międzygwiezdne w czasie rzeczywistym za pomocą zakodowanych impulsów grawitacyjnych lub zakodowanych neutrin mionowych.
Mówiąc wprost, nie możemy znaleźć gatunku, do którego należą te mumie. Z pewnością mają wiele elementów, które czynią je podobnymi do niektórych gatunków Małych Szarych z Zeta Reticuli, ale różnią się również znacznie od wszystkich Szarych, które mamy w naszych bankach danych, a także od innych małych gatunków humanoidalnych, o których możemy wiedzieć, zwłaszcza, że jedna z tych mumii ma w środku trzy jaja, co powoduje, że na podstawie naszych banków danych wykluczamy prawie wszystkie gatunki, do których są one najbardziej fizycznie podobne.
Peruwiańskie mumie są bardzo zniszczone i trudno jest wiedzieć jak mogły naprawdę wyglądać za życia, jeśli kiedykolwiek żyły. Patrząc na zdjęcia rentgenowskie, ich klatka piersiowa nie ma większego sensu dla nikogo z nas tutaj, w tym dla Senetre, lekarza i biologa naszego statku. Ich brak w naszych bankach danych i Federacji nie jest dowodem na to, że nie są prawdziwe. Dowód nieobecności nie jest dowodem nieistnienia; oznacza po prostu, że ich nie znamy.
Istnieją miliony gwiazd z jeszcze większą liczbą planet krążących wokół nich, a skatalogowanie każdego gatunku jest zadaniem niemożliwym. Jednak nadal tak się dzieje i robi się to już od wieków, więc katalog istot pozaziemskich jest bardzo duży i liczy miliony miliardów. Jednak nasze kwantowe komputery holograficzne mogą wyszukać prawdopodobne dopasowanie w ciągu kilku sekund, ale nie dają nam niczego rozstrzygającego.
To również prowadzi nas do następnego nieuniknionego pytania: czy są podróbkami? Uważamy, że jest to możliwe, tak, i prawdopodobnie są. Nie mamy ich tutaj do zbadania w jednym z naszych laboratoriów medycznych, więc mamy tylko dane, które możemy zdobyć online, i to niewiele. Testy DNA dałyby nam wszystkim jednoznaczną odpowiedź, ale problem polega na tym, że wiedza jaką ludzie mają o pozaziemskim DNA i o tym jak działa jest bliska żadnej, i jest stronnicza przez wiele nieporozumień DNA i błędnych wniosków, do których ziemscy naukowcy docierają w oparciu o wysoce kontrolowane idee i protokoły medyczne, a także przez same granice ludzkiej nauki, która jest również silnie kontrolowana, jak wyjaśniłam w moim filmie o problemie z nauką na Ziemi.
Krótko mówiąc, jeśli znajdą jakieś ludzkie DNA w jakiejkolwiek badanej tkance, natychmiast stwierdza się, że pochodzi ono od człowieka; dlatego nie jest pochodzenia pozaziemskiego. Lub w obliczu wyraźnych różnic stwierdza się, że próbka tkanki pochodzi od osoby z problemem genetycznym, zaburzeniem, mutacją i tak dalej.
To po pierwsze ignoruje fakt, że poza Ziemią jest więcej ludzi jako takich. Ale co gorsza, wydają się ignorować fakt, że wszystkie organizmy biologiczne oparte na węglu dzielą bardzo dużą część ich kodu genetycznego. A w przypadku ssaków, dzielą prawie cały ich kod genetyczny, pozostawiając unikalne cechy między gatunkami małym znacznikom genetycznym, które robią różnicę. Dotyczy to również podobnych gatunków, które występują poza Ziemią. Na przykład, wasz kot domowy i międzygwiezdny Lew Urmah dzielą ponad 95% ich kodu genetycznego.
Chodzi mi o to, że znalezienie ludzkiego DNA w rzekomo pozaziemskich próbkach tkanek nie dowodzi, że są one fałszywe. Wygląda na to, że badacze UFO przyjmują za pewnik, że aby coś było pozaziemskie, jego kod genetyczny musi być zupełnie inny niż wszystko co można znaleźć na Ziemi, a zatem całkowicie nieznany nauce.
Tak jest w przypadku Lloyda Pye’a w jego tak zwanej czaszce Starchild (gwiezdnego dziecka), która została znaleziona w meksykańskiej kopalni na początku XX wieku, jeśli dobrze pamiętam, i która trafiła w jego ręce. Następnie badał czaszkę pod kątem medycznym i kryminalistycznym z udziałem kilku ekspertów w swoich dziedzinach, ale udało mu się również przeprowadzić na niej testy genetyczne, a wnioski były jasne.
Duża ilość kodu DNA jest nieznana nauce ludzkiej. Jednak, ponieważ większa jego część została uznana za ludzką, skatalogowali czaszkę jako pochodzącą od hybrydy, pół-człowieka i pół-istoty pozaziemskiej. Ale, jak już powiedziałam, ta duża ludzka część DNA znaleziona w czaszce gwiezdnego dziecka nie czyni z niej hybrydy, ponieważ wszystkie gatunki humanoidalne oparte na węglu mają bardzo dużą ilość kodu DNA i wzoru. Ale mówię wam to z punktu widzenia i wiedzy mojej nauki tutaj, ponieważ ta na Ziemi jest mocno stronnicza i kontrolowana, i zawsze podąża za darwinowskim modelem naturalnej ewolucji. Dlatego łatwo i błędnie wnioskują, że podobne organizmy nie mogą istnieć jednocześnie na Ziemi i gdzie indziej we wszechświecie.
Moi poprzednicy dokładnie zbadali sprawę gwiezdnego dziecka Lloyda Pye’a kilka lat temu, a ja byłam w stanie zbadać pliki, które wciąż znajdują się w bankach danych tego statku. Czaszka wyraźnie pokazuje logiczne wzorce biologiczne, które wskazują, że stworzenie kiedyś żyło i miało kilka bardzo istotnych różnic w stosunku do ludzkiej czaszki, co czyni je ostatecznym przykładem nieludzkim i dymiącą bronią, która dowodzi istnienia istot pozaziemskich.
Kręgosłup jest wyśrodkowany pod czaszką w znacznie lepszym miejscu niż w przypadku ludzi, ponieważ jest to miejsce bardziej zrównoważone i silniejsze, bezpieczniejsze. Jego kości czaszki mają bardzo różną strukturę, ponieważ są umieszczone w innej kolejności, podobnie jak jamy oczne. Szczęka musiała być znacznie mniejsza i różniła się od ludzkiej, mimo że brakuje kości szczęki. Można to stwierdzić, badając między innymi jej górną część, a także punkty połączenia. Ale najbardziej rozstrzygającym dowodem był kod DNA, który wyraźnie i niezbicie stwierdził, że duża część jego DNA jest nieznana nauce ludzkiej.
Ale nawet mając to w rękach, Lloyd Pye był wyśmiewany i wykluczany ze swojej społeczności naukowej. Jego krytycy zapewniali opinię publiczną, że czaszka to nic innego jak szczątki dziecka z wodogłowiem, w zasadzie z zespołem hydro-powiększenia czaszki, całkowicie ignorując podstawowe wnioski kryminalistyczne, które stwierdzały, że kości czaszki były w pełni zespolone ze sobą, co wskazuje, że czaszka pochodzi od w pełni rozwiniętego i dojrzałego dorosłego. Zignorowali też wszystkie wyniki DNA, zakładając, że zostali w jakiś sposób oszukani.
Czaszka gwiezdnego dziecka Lloyda Pye’a jest teraz prawie zapomniana i ignorowana, najprawdopodobniej przeniesiona gdzieś do jakiegoś pudełka w piwnicy. Pye stwierdził na podstawie testów DNA mitochondriów, że czaszka jest hybrydowym potomstwem pozaziemskiej i ludzkiej kobiety. A wszystkie wysiłki Lloyda nie tylko poszły na marne, ponieważ nie mógł nikogo przekonać o jego pozaziemskim pochodzeniu, ale jego wysiłki aby kontynuować dochodzenie i przekazać swoje wnioski opinii publicznej, sprawiły, że zachorował na rzadkiego raka. Wszyscy wiedzą, że Lloyd Pye został zamordowany za pomocą sztucznie użytego jako broń raka, aby powstrzymać go przed wykonywaniem jego pracy, ponieważ było to sprzeczne z interesami Kabała.
Wracając do peruwiańskich mumii, naszym skromnym zdaniem, nie przedstawiają one logicznej morfologicznej ani fizycznej struktury, jak wyraźnie robi to Gwiezdne Dziecko Lloyda Pye’a. I w przeciwieństwie do przypadku mumii, znamy gatunek, do którego należało, a to jest jeden z gatunków Szarych z Zeta Reticuli, przy okazji przyjazny.
Ale pomijając to czy mumie były prawdziwe, czy nie, ponieważ, jak powiedziałam wcześniej, są zbyt zniszczone aby wiedzieć, a my po prostu nie mamy wystarczających danych, najbardziej interesuje mnie tutaj cyrk medialny, który spowodowali i jak to wszystko jest zarządzane.
Badacz UFO, który przedstawił je meksykańskiemu Parlamentowi, twierdzi, że ma dowód DNA, że są prawdziwe, ale jego własnymi słowami, nie wolno mu przedstawiać ich opinii publicznej, podczas gdy posiadający władzę pochodzący z meksykańskich uniwersytetów po prostu twierdzą, że są fałszywe, i muszą być, po prostu dlatego, że mówią, że narzucają ich status i ich społecznie akceptowaną władzę nad tym badaczem UFO, nie mając żadnego szacunku ani zainteresowania poznaniem faktów. Jeśli badacz UFO ma fakty, to powinien mieć możliwość publicznego ich przedstawienia i dopiero wtedy należy wyciągnąć wnioski. Ten badacz UFO, którego nazwiska wolę tu nie wspominać, jest niesłusznie i okrutnie atakowany przez ludzi posiadających władzę i autorytet, którzy najwyraźniej doszli do swoich stanowisk dzięki temu, że byli społecznie akceptowani.
Ale chodzi mi o to, że nie jest to nic nowego, jak wyjaśniłam w przypadku Lloyda Pye’a, mimo że wygląda na to, że rządy i Kabał mają na myśli forsowanie istnienia istot pozaziemskich, prawdopodobnie w momencie gdy kształtują ich następną główną fałszywą flagę: fałszywą inwazję obcych.
Ci ludzie, którzy atakują badacza UFO, wyraźnie nadal podążają za wzorcami myślowymi, które pochodzą z epoki sprzed oficjalnego programu pozaziemskiego ujawnienia. Jeśli mają dowód, że są podróbkami, powinni przedstawić taki dowód opinii publicznej. To samo dotyczy badacza UFO. Jeśli ma dowód, to musi mieć możliwość przedstawienia swoich informacji opinii publicznej i tylko patrząc na obie strony możemy zbliżyć się do prawdy.
Oto moje trzy grosze na ten temat i przesyłam całe moje wyrazy współczucia badaczowi UFO za to, że został tak okrutnie skrzywdzony, niezależnie od jego intencji i motywacji dlaczego zdecydował się przedstawić te mumie meksykańskiemu Parlamentowi. Równie dobrze mógł mieć w rękach mocne dowody potwierdzające istnienie istot pozaziemskich. I nadal przesyłam współczucie badaczowi UFO, niezależnie od tego co myśli o mnie i mojej grupie. Szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie to. Widzę, że mocno wierzy w prawdziwość tych mumii. Widzę jego entuzjazm i to wystarczy aby pozwolić mu ujawnić jego sprawę, chociaż w tym momencie, w którym piszę te słowa, wszystkie dane wskazują, że są one podróbkami.
I nadal przesyłam mu współczucie, ponieważ wiem jak diabelnie trudno jest udowodnić cokolwiek pozaziemskiego, i łatwo jest wpaść w szemrane oszustwo lub agendę stojącą za tym co lub ktokolwiek stworzył mumie. Tak więc, badacz UFO może być używany jako kozioł ofiarny, wykorzystując jego entuzjazm przeciwko niemu i na ich korzyść. A ponieważ jestem bardziej skłonna wierzyć w małego faceta innego niż w oficjalne władze, które wiem, że cały czas kłamią.
Jest to kolejny przykład tego jak nauka ludzka jest całkowicie kontrolowana i podąża tylko za interesami rządzących i ich agendami, nie wspominając o mediach i mentalności ludzi.
I dlatego też moja grupa i ja nie możemy przedstawić żadnego dowodu na to kim jesteśmy, ponieważ nigdy nie może być wystarczającego dowodu na istnienie istot pozaziemskich, nawet z DNA ET w waszych rękach i przed parlamentem narodu. Przez lata doświadczyliśmy również wielu nadużyć, a nadal tu jesteśmy. Wszystko co robimy to zasiewanie informacji i innej perspektywy, abyście mogli mieć wszystkie dane, aby wyciągnąć własne wnioski na temat wszystkiego, w przeciwnym razie byłby kompletny monopol prawdy pod kontrolą elity i ich podejrzanych interesów.
I chociaż chciałabym częściej wchodzić w interakcje z wieloma z was, z którymi wiem, że bylibyśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi, dlatego też jestem zmuszona zamknąć sekcję komentarzy we wszystkich moich filmach, albo spędzałabym cały czas odpowiadając na nie, kontaktując się z ludźmi, rozwiązując konflikty i tak dalej, co uniemożliwiłoby mi codzienne pisanie i publikowanie filmów w dwóch językach.
Na koniec, wygodnie jest nam również ukryć się za zasłoną bycia traktowanymi tylko jako science fiction. Chroni nas to i w ten sposób możemy zasiewać wszystkie potrzebne informacje, nie przejmując się tak bardzo. Dowód jest w informacji, chociaż nigdy nie wystarczy, i kto ma oczy aby widzieć.
Dziękuję za obejrzenie mojego filmu oraz za polubienie i zasubskrybowanie się po więcej, bardzo to doceniam i mam nadzieję, że zobaczymy się następnym razem. Trzymajcie się i bądźcie mądrzy.
Z wielką miłością.
Wasza przyjaciółka,
Mari Swaruu.